Stefan Effenberg jest dokładnie takim ekspertem, jakim był piłkarzem. W swoich opiniach pozostaje więc bezkompromisowy. Nie gryzie się w język i mówi to, co myśli. Tak było i tym razem. Były reprezentant Niemiec przyznał, że odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium będzie korzystne dla Bundesligi.
"Jeśli Lewandowski odejdzie z Bayernu, ucierpią na tym fani. To oczywiste. Nie co dzień ogląda się przecież takich piłkarzy" – napisał w swoim felietonie opublikowanym w serwisie t-online. "Bundesliga, choć brzmi to zaskakująco, zyska jednak na jego odejściu" – dodał.
"Sprzedaż Lewandowskiego będzie pozytywnym impulsem dla całej ligi. Rozgrywki staną się dużo ciekawsze. Wszystko przez to, że Bayern się osłabi. Będzie musiał przecież zastąpić gracza, który co sezon zdobywa trzydzieści, czterdzieści, czy pięćdziesiąt bramek. Żaden następca nie będzie tak skuteczny" – kontynuował.
Dlatego też Effenberg, sympatyzujący przecież z Bawarczykami, radzi im, by ci nie sprzedawali Polaka już teraz, a pozwolili mu wypełnić kontrakt z klubem. "Pozbycie się Lewandowskiego już w tym okienku transferowym zgubiłoby Bayern. Władze klubu w pierwszej kolejności powinny patrzeć na aspekty sportowe. Zwłaszcza po takim sezonie, jak ten obecny" – pisał.
Zdaniem byłego gracza Bawarczyków klub powinien przetrzymać Lewandowskiego do 2023 roku, a w tym czasie dopiąć transfer następcy. Najlepiej Patrika Schicka. "Uważam, że Bayer nie sprzeda go już tego lata. Może uda się sprowadzić go w przyszłym roku. Dlatego też sugeruję Bayernowi, by nie oddawał Lewandowskiego już teraz" – zakończył.
Czy władze ekipy z Monachium posłuchają Effenberga? Czy wybiorą czterdzieści milionów euro zamiast kilkudziesięciu bramek w sezonie? To okaże się już wkrótce. Według niemieckich mediów FC Barcelona ma już bowiem gotowy kontrakt dla Polaka. Dogadać muszą się już tylko kluby.