Arkadiusz Milik wrócił do zdrowia po kontuzji uda i znajdzie się w kadrze meczowej na spotkanie ze Stade Rennais. Taką informację podały francuskie media. Ich zdaniem Polak ma sporą szansę, by zagrać od pierwszej minuty.
Problemy zdrowotne mają bowiem Dimitri Payet i Cedric Bakambu. Drugi z nich urazu nabawił się w meczu z Lorient. Wówczas na murawie zastąpił go Bamba Dieng. I spisał się nie najgorzej – strzelił gola i miał asystę.
To właśnie z nim Milikowi przyjdzie rywalizować o miejsce w pierwszym składzie na sobotnie spotkanie. Senegalczyk wydaje się być jednak na uprzywilejowanej pozycji. W tym sezonie strzelił siedem goli w Ligue 1 – tyle co Polak – ale potrzebował do tego mniejszej liczby minut.
Trafiał średnio co 135 minut, gdy Milik robił to co 190 minut. Lepsza skuteczność i dopasowanie do stylu gry drużyny Jorge Sampaolego mogą zaważyć na tym, że to właśnie on rozpocznie sobotni mecz kosztem Polaka. Czy tak się stanie? Początek spotkania Rennes – Marsylia o godzinie 21:00.