| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W przedostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy Termalika Bruk-Bet Nieciecza przegrała na własnym stadionie 0:1 z Piastem Gliwice i praktycznie przekreśliła swoje szanse na utrzymanie w lidze. Jedynego gola w meczu strzelił Tomas Huk.
W początkowej fazie meczu Termalika skoncentrowana i ostrożna. Z upływem kolejnych minut gospodarze grali coraz odważniej, czego efektem była między innymi dobra sytuacja strzelecka Mateusza Grzybka. Znalazł się niemal sam na sam z bramkarzem i błyskawicznie strzelił na bramkę. Piłka minęła bramkę, ale wcześniej odbiła się jeszcze od nogi Alana Czerwińskiego, co uchroniło gości od straty gola.
W pierwszych dwóch kwadransach Słonie miały zdecydowaną przewagę. Stworzyły sobie więcej okazji do zdobycia bramki, ale brakowało skuteczności w polu karnym przeciwnika. Na ich szczęście tego samego brakowało Piastowi. W 40. minucie gliwiczanie byli blisko trafienia do celu, ale po dośrodkowaniu Kristophera Vidy piłkę z głowy wbiegającego Torila strącił bramkarz, Tomasz Loska.
Tuż przed przerwą sędzia Krzysztof Jakubik podyktował rzut karny. Frantisek Plach źle przyjął piłkę, bliski przejęcia był Tomas Poznar, ale napastnik Termaliki został szybko sprowadzony na ziemię przez bramkarza Piasta i arbiter nie miał wątpliwości, że gospodarzom należała się "jedenastka". Do piłki podszedł specjalista od stałych fragmentów gry, Piotr Wlazło. Mocny strzał po ziemi wylądował jednak za bramką. Katastrofalne pudło kapitana Słoni.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się bardzo szybko. Na początku drugiej połowy Piast wrzucił wyższy bieg. Przeprowadził szybką kontrę, Damian Kądzior podał do Vidy, a ten w wybornej sytuacji strzelił tylko w słupek. Piłka odbiła się jeszcze od pleców Loski i wyszła za linię końcową. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego we własnym polu karnym ręką zagrał Wiktor Biedrzycki. Kolejny rzut karny. Tym razem dla Piasta. Z jedenastu metrów mocno pod poprzeczkę strzelił Tomas Huk. Loska miał piłkę na dłoni, ale leciała tak mocno, że nie zdołał zatrzymać jej przed trafieniem do siatki.
Po stracie gola Termalika była w fatalnej sytuacji. Brak zdobyczy punktowej praktycznie oznaczał przekreślenia szans na utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Gospodarze próbowali, ale dobrze zorganizowana defensywa Piasta nie pozwalała na wiele. Termalika przegrała 0:1 i praktycznie przekreśliła swoje szanse na pozostanie w lidze.