| Motorowe / Żużel / Grand Prix
Polska nadal nie doczekała się zwycięstwa w żużlowych zawodach Grand Prix na PGE Narodowym w Warszawie. Największym faworytem sobotnich zmagań był Bartosz Zmarzlik. Tym razem nie awansował do finału. – Wszystko było w porządku, gdyby nie fatalny błąd, który popełniłem w półfinale. Nie ma co nawet tego komentować – przyznał dwukrotny mistrz świata.
2015 – Matej Żagar, 2016 – Tai Woffinden, 2017 – Fredrik Lindgren, 2018 – Tai Woffinden, 2019 – Leon Madsen, 2022 – Max Fricke. Polska jeszcze przynajmniej rok poczeka na swojego pierwszego zwycięzcę w Warszawie.
Dwukrotny mistrz i wicemistrz świata z ubiegłego sezonu już 33 razy stawał na podium w zawodach z cyklu Grand Prix. Nie zrobił tego jeszcze ani razu na PGE Narodowym. W tym roku był największym faworytem. Do biegu półfinałowego wszystko szło zgodnie z planem. W najważniejszym momencie zmagań Zmarzlik popełnił błąd i niestety musiał obejść się smakiem.
– Na drugim łuku były potężne dziury, ale to nie jest żadne wytłumaczenie. Źle pokonałem łuk. Całe szczęście, że się tam nie przewróciłem, bo mogło być gorzej. Po równaniu toru zasypali dużą koleinę. W ogóle nie było jej widać. Wydawało mi się, że jestem już za nią, a jednak trafiłem dokładnie w to miejsce – tłumaczył żużlowiec.
Australijczyk Max Fricke zwycięzcą 2022 ORLEN Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. Zaraz po nim na podium znaleźli się Leon Madsen i Fredrik Lindgren. Wielkie gratulacje! pic.twitter.com/VHIoHAgm7X
— PGE Narodowy (@PGENarodowy) May 14, 2022
1
20
2
18
3
16
4
14
5
12
1
20
2
18
3
16
4
14
5
12
1
20
2
18
3
16
4
14
5
12
1
20
2
18
3
16
4
14
5
12
1
20
2
18
3
16
4
14
5
12
1
20
2
18
3
16
4
14
5
12
1
20
2
18
3
16
4
14
5
12
1
20
2
18
3
16
4
14
5
12
1
20
2
18
3
16
4
14
5
12
1
20
2
15
3
12
4
14
5
11