15 maj 2022 | Sporty walki

UFC. Jan Błachowicz będzie musiał przejść zabieg. ""Przez pierwszą rundę nie widziałem na oko"

Jan Błachowicz od pierwszej minuty walki musiał zmagać się z urazem oka (fot. Getty)

Patryk Prokulski

W sobotnią noc Jan Błachowicz pokonał w Las Vegas Aleksandara Rakicia i przybliżył się do kolejnego pojedynku o mistrzowski pas wagi półciężkiej UFC. Polak zwycięstwo okupił jednak urazem oka. Tuż po gali zdradził, że będzie musiał przejść zabieg operacyjny.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Udany powrót Błachowicza w UFC! Polak coraz bliżej walki o pas mistrzowski

Udany powrót Błachowicza! Przybliża się do walki o pas

Czytaj też

Udany powrót Błachowicza! Przybliża się do walki o pas

Polak zwyciężył przez techniczny nokaut, który był efektem kontuzji prawego kolana Rakicia, doznanej przez Serba na początku trzeciej rundy. Po zwycięstwie Błachowicz przyznał, że niskie kopnięcia, które do tego urazu mogły się przyczynić, były częścią jego planu na walkę. – Widziałem, że Aleksandar zaczął odczuwać kopnięcia. Wyraźnie zwolnił, zaczął zmieniać pozycję. To była część mojego planu. Ma bardzo obniżoną postawę i długie nogi. Chciałem kilka razy trafić go ciosami, żeby skupił się na moich rękach i wyprowadzać low kicki, bo Rakić też mocno kopie i chciałem zabrać mu ten atut – zdradził Polak.

Zapytany na starcie o stan oka, Błachowicz przyznał, że będzie musiał pójść pod nóż. Okolice dolnej powieki jego lewego oka w wyniku rozcięcia zaczęły mocno krwawić już w pierwszej minucie walki. – Z okiem jest w porządku, ale czeka mnie zabieg. Lekarz powiedział, że może być drobny, a być może nieco poważniejszy. Lecz najpierw musi zobaczyć rozcięcie w szpitalu – powiedział.

Jeszcze w oktagonie, świeżo po zwycięstwie, "Cieszyński Książę" zdradził, że uraz mocno wpłynął na jego wizję w walce. – W pierwszej rundzie nie widziałem nic na to oko – powiedział przeprowadzającemu wywiad Michaelowi Bispingowi.

The pride of Poland!

Is a title rematch next for 🇵🇱 @JanBlachowicz after the W at #UFCVegas54? pic.twitter.com/webjf20sdg
— UFC Europe (@UFCEurope) May 15, 2022

Po pojedynku Błachowicz potwierdził jeszcze raz mistrzowskie aspiracje. – To dla mnie oczywiste, że jestem następnym pretendentem. Przed walką zajmowałem pierwsze miejsce w rankingu, Rakić był trzeci. To logiczne rozwiązanie – przyznał. Zapytany o to, czy w czerwcu wybierze się do Singapuru na galę UFC 275, gdzie obronie pasa wagi półciężkiej Glover Teixeira zmierzy się z Jirim Prochazką, Polak odparł: – Nigdy nie byłem w Singapurze. Jeśli UFC zaprosi mnie i moją rodzinę, dlaczego nie? Najpierw jednak muszę zająć się okiem.

Błachowicz został także zapytany o potencjalny bój o pas w Polsce. Odnosząc się do swojej następnej walki, a także mocnej pozycji w organizacji takich postaci jak Joanna Jędrzejczyk czy Mateusz Gamrot, Polak z entuzjazmem podchwycił propozycję jednego z dziennikarzy. – Jasne, zróbmy to! Nie mamy już żadnych obostrzeń covidowych, więc można by taką galę zorganizować – wyraził nadzieję.

Udany powrót Błachowicza! Przybliża się do walki o pas