To, co przez miesiące było plotką, staje się faktem. Robert Lewandowski poinformował, że nie przedłuży umowy z Bayernem Monachium i skupi się na poszukiwaniu nowego klubu. Kibice znaleźli winnego takiego obrotu spraw. Podczas mistrzowskiej fety w stolicy Bawarii wygwizdali dyrektora sportowego, Hasana Salihamidzicia. Polaka nagrodzili zaś owacją na stojąco.
Robert Lewandowski po raz siódmy został królem strzelców Bundesligi, tym razem z 35. golami na koncie. Po meczu z Wolfsburgiem przyznał, że trafienie z tego spotkania może być ostatnim w barwach bawarskiego klubu. Polak poinformował media, iż wciąż nie dostał oferty od władz Bayernu Monachium, choć wyrażał chęć pozostania w klubie dyrektorowi sportowemu, Hasanowi Salihamidziciowi. I pomimo tego, że kapitana naszej kadry w klubie zachować chciał trener Bawarczyków, Julian Nagelsmann.
Kibice szybko znaleźli winnego takiego obrotu spraw. I dali upust emocjom podczas fety mistrzowskiej w piwnym ogródku Paulanera w Nockherbergu, wygwizdując Salihamidzicia. Podczas gdy każdy wymieniany z imienia i nazwiska pracownik klubu nagradzany był brawami, przy Bośniaku pojawiły się gwizdy. To właśnie nieudolność byłego piłkarza Bayernu i Juventusu może sprawić, że niebawem mistrz Niemiec straci najlepszego ze strzelców. A zastępstwa jak na razie nie ma.
The team celebrated the title with around 1000 fans in Nockherberg this evening. The players were celebrated while Hasan Salihamidžić was booed on stage by around a quarter the fans. Niklas Süle didn't appear in front of the fans despite being there for the internal party [Bild] pic.twitter.com/WCqLqjl1bT
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) May 14, 2022