Przejdź do pełnej wersji artykułu

Bundesliga: Hasan Salihamidzić wygwizdany na mistrzowskiej fecie Bayernu Monachium. Poszło o Roberta Lewandowskiego

Hasan Salihamidzić i Oliver Kahn mogą mieć nietęgie miny (fot. Getty) Hasan Salihamidzić i Oliver Kahn mogą mieć nietęgie miny (fot. Getty)

To, co przez miesiące było plotką, staje się faktem. Robert Lewandowski poinformował, że nie przedłuży umowy z Bayernem Monachium i skupi się na poszukiwaniu nowego klubu. Kibice znaleźli winnego takiego obrotu spraw. Podczas mistrzowskiej fety w stolicy Bawarii wygwizdali dyrektora sportowego, Hasana Salihamidzicia. Polaka nagrodzili zaś owacją na stojąco.

Lewandowski dogadany z Barceloną. Czy dogadają się kluby?

Czytaj też:

Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

Bundesliga. Słodko-gorzki sezon Roberta Lewandowskiego. Pożegnanie na miarę oczekiwań?

Robert Lewandowski po raz siódmy został królem strzelców Bundesligi, tym razem z 35. golami na koncie. Po meczu z Wolfsburgiem przyznał, że trafienie z tego spotkania może być ostatnim w barwach bawarskiego klubu. Polak poinformował media, iż wciąż nie dostał oferty od władz Bayernu Monachium, choć wyrażał chęć pozostania w klubie dyrektorowi sportowemu, Hasanowi Salihamidziciowi. I pomimo tego, że kapitana naszej kadry w klubie zachować chciał trener Bawarczyków, Julian Nagelsmann.

Kibice szybko znaleźli winnego takiego obrotu spraw. I dali upust emocjom podczas fety mistrzowskiej w piwnym ogródku Paulanera w Nockherbergu, wygwizdując Salihamidzicia. Podczas gdy każdy wymieniany z imienia i nazwiska pracownik klubu nagradzany był brawami, przy Bośniaku pojawiły się gwizdy. To właśnie nieudolność byłego piłkarza Bayernu i Juventusu może sprawić, że niebawem mistrz Niemiec straci najlepszego ze strzelców. A zastępstwa jak na razie nie ma.


To nie pierwszy raz, gdy kluczowy zawodnik będzie mógł odejść za darmo przez opieszałość Salihamidzicia. W lutym 2021 roku David Alaba poinformował, że nie przedłuży kontraktu i przeniesie się do Realu Madryt. Niemieccy dziennikarze uznali tę sytuację za dużą porażkę dyrektora klubu. Teraz szykuje się kolejna. A wiadomo już, że Bayern nie zatrudni pierwszego z kandydatów na potencjalnego zastępcę Polaka, Erlinga Haalanda, który już podpisał umowę z Manchesterem City. Negocjacje z Bayernem... utknęły bowiem w martwym punkcie.

Kłopoty Bayern będzie miał także z obsadą środka obrony, ponieważ na zasadzie wolnego transferu z klubu odejdzie też Nicklas Suele. Potencjalnych następców też próżno szukać, a gdy pojawiały się niektóre nazwiska, szybko okazywało się, że są już po słowie z innymi klubami. Opieszałość Salihamidzicia może kosztować Bayern bardzo dużo. Piwo, które sam nawarzył sobie Bośniak może być bardzo, bardzo gorzkie.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także