15 maj 2022 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Przegląd kadry mistrza Polski. Lechowi przyda się kilka transferów

Lech Poznań został po raz ósmy w historii mistrzem Polski. Po świętowaniu sukcesu trzeba już pomyśleć o kolejnym sezonie i nadchodzących wyzwaniach, z eliminacjami do Ligi Mistrzów na czele. Choć trener Maciej Skorża ma do dyspozycji bardzo mocny, jak na polskie warunki skład, to przed walką w Europie potrzebuje kilku nowych graczy.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

"Kacper on fire". Tak Lech świętował mistrzostwo (WIDEO)

Papszun nie owija w bawełnę. "Boli, bo zrobiliśmy wiele"

Czytaj też

Papszun nie owija w bawełnę. "Boli, bo zrobiliśmy wiele"

W obecnych rozgrywkach na każdym kroku przypominano, że Lech ma najszerszą i najmocniejszą kadrę w lidze. Nie były to słowa na wyrost, bowiem na niektórych pozycjach trener Maciej Skorża miał komfort wyboru, jakiego dawno nie widziano w polskiej lidze. Nie ma jednak drużyny, której nie można ulepszyć. I doskonale wiedzą o tym w Poznaniu. Skład wymaga kilku wzmocnień bądź uzupełnień. Jeśli uda się zatrzymać największe gwiazdy, przy Bułgarskiej może zameldować się 4-5 nowych graczy.

Przegląd kadry zaczynamy od bramki, w której przed nowym sezonem najprawdopodobniej dojdzie do zmian. Na pewno pozostanie Filip Bednarek, natomiast Mickeyowi van der Hartowi kończy się kontrakt. Obaj zawodnicy toczyli wyrównaną rywalizację o miejsce między słupkami, ale w ich przypadku mecze dobre (jak Bednarka z Górnikiem Zabrze) były przeplatane dużo gorszymi (nie szukając daleko – postawa van der Harta w sobotnich derbach z Wartą).

O ile w większości formacji Lech ma najlepszych lub jednych z najlepszych w lidze, tak żaden z bramkarzy nie znajduje się w ekstraklasowym top 3. To może być za mało na Europę. Szefowie mistrza Polski rozglądają się za nowym golkiperem – według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl na celowniku Kolejorza znalazł się Patrick Pentz z Austrii Wiedeń. Jest też jeszcze wariant rezerwowy, na wypadek gdyby w PKO Ekstraklasie nadal obowiązywał przepis o młodzieżowcu. Wtedy bardzo duże szanse na grę będzie mieć Krzysztof Bąkowski.

Papszun nie owija w bawełnę. "Boli, bo zrobiliśmy wiele"

Czytaj też

Papszun nie owija w bawełnę. "Boli, bo zrobiliśmy wiele"

Poznań długo nie zasnął. Tak kibice świętowali mistrzowski tytuł Lecha

Poznań długo nie zasnął. Tak kibice świętowali mistrzowski tytuł Lecha

Skorża pisze historię. Dokonał tego jako pierwszy

Czytaj też

Skorża pisze historię. Dokonał tego jako pierwszy

O wiele lepiej sytuacja wygląda w obronie. Bardzo dobrze zabezpieczone są boki obrony. Na lewej stronie świetnie prezentuje się Pedro Rebocho, a jego zmiennikiem jest niezwykle doświadczony Barry Douglas. Po drugiej stronie nieco przerzedzi się konkurencja dla Joela Pereiry, gdy z wypożyczenia odejdzie Tomasz Kędziora. Całkowicie przepadł natomiast Alan Czerwiński, który tej wiosny zagrał w lidze tylko przez 13 minut. Jego przyszłość w Lechu pozostaje pod znakiem zapytania.

Do priorytetów w letnim oknie transferowym na pewno trzeba zaliczyć sprowadzenie nowego stopera. Wprawdzie Bartosz Salamon, Antonio Milić i Lubomir Satka mają za sobą niezwykle udany sezon, ale brakuje im zmienników. Środek obrony miał być wzmocniony zimą, jednak ostatecznie nie dogadano się z żadnym z kandydatów. Trener Skorża nie był zadowolony z takiego rozwoju spraw. Teraz pojawienie się kolejnego stopera przy Bułgarskiej jest konieczne, bowiem następni w kolejce do grania na tej pozycji będą… młodzieżowcy. Z klubu raczej odejdzie Mateusz Skrzypczak.

Kibice Lecha mogą być spokojni o moc w środku pola, jeśli tylko uda się zatrzymać najlepszych zawodników. W tym sezonie mistrz Polski miał czterech pomocników na bardzo wysokim poziomie, a Skorża starał się nimi rozsądnie rotować. Do roli jednego z ojców sukcesów urósł Jesper Karlstroem, który dzięki niezwykle udanym występom w Polsce dostał szansę debiutu w reprezentacji Szwecji. To jednak przekłada się na wzrost zainteresowania ze strony innych klubów.

Dużo dobrego do gry Lecha wnieśli także Radosław Murawski i Nika Kwekweskiri. Mniej szans niż w poprzednich sezonach otrzymywał natomiast Pedro Tiba, dla którego mogą to być ostatnie tygodnie w Lechu. Portugalczykowi kończy się kontrakt, a jego usługami zainteresowana jest Legia Warszawa. Odejście któregoś z graczy może być szansą dla Antoniego Kozubala, obecnie wypożyczonego do Górnika Polkowice. 17-latek ma ogromny potencjał, ale jednak nadal jest raczej melodią przyszłości.

Skorża pisze historię. Dokonał tego jako pierwszy

Czytaj też

Skorża pisze historię. Dokonał tego jako pierwszy

Od Barcelony do Benfiki. Najważniejsze mecze Lecha pucharach

Od Barcelony do Benfiki. Najważniejsze mecze Lecha pucharach

Kapitan udźwignął presję. Imponujące statystyki kluczem do tytułu

Czytaj też

Kapitan udźwignął presję. Imponujące statystyki kluczem do tytułu

Ciekawie przedstawia się natomiast sytuacja na skrzydłach. Odchodzi Jakub Kamiński, kluczowa postać Lecha w tym sezonie. Sprowadzony jako jego następca Norweg Kristoffer Velde totalnie jednak zawodzi. Trochę więcej oczekiwano również od innego dużego transferu na tę pozycję – Adriela Ba Loui. Jeśli obaj nie poprawią swojej gry, może się okazać, że w Poznaniu po raz trzeci w ciągu roku trzeba będzie wydać ładną sumkę za bocznego pomocnika. Sytuację załatwiłoby pewnie pozostanie Dawida Kownackiego, ale z tym może być wielki problem.

Są jednak i pozytywne wiadomości. W drugiej części sezonu na miarę potencjału zaczynał grać Michał Skóraś, natomiast po wypożyczeniu do Viktorii Pilzno wróci Jan Sykora. Czech był czołową postacią w zespole nowego mistrza kraju. Być może pomocnik pójdzie drogą Joao Amarala, który po powrocie do Lecha stał się motorem napędowym jego ofensywnych poczynań. Sykora może być zresztą wykorzystywany nie tylko na skrzydle, ale również na dziesiątce do rotacji z Amaralem. To ważna umiejętność, bowiem w ostatnich tygodniach znacznie osłabły notowania Daniego Ramireza, a rozwój talentu Filipa Marchwińskiego nadal stoi w miejscu. Tutaj również trzeba pomyśleć o alternatywie.

Podobnie jak w przypadku boków pomocy, tak i w ataku dużo zależy od tego, czy poznaniakom uda się zatrzymać Kownackiego. 25-letni wychowanek Lecha dał sporo na boisku, ale być może jeszcze więcej w szatni. Jest on jednak związany kontraktem z Fortuną Dusseldorf przez kolejne dwa lata, a Niemcy zapewne będą chcieli odzyskać jak najwięcej pieniędzy w wypadku odejścia ich najdroższego piłkarza w historii. W grę mogłoby natomiast wchodzić kolejne wypożyczenie.

Jeśli to się nie uda – Mikael Ishak, najlepszy snajper ligi, może pozostać z tylko jednym zmiennikiem. Trudno bowiem ocenić, w jakiej dyspozycji po problemach kardiologicznych będzie Artur Sobiech. Nadzieją natomiast jest Filip Szymczak. Młody napastnik przebywa na wypożyczeniu w pierwszoligowym GKS-ie Katowice, w którym uzbierał aż 11 goli. 20-latek ma już za sobą kilkanaście epizodów w Ekstraklasie, ale dopiero teraz powinien dostać prawdziwą szansę.