{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
1. liga: Miedź Legnica – Widzew Łódź 1:0. Koszmar łodzian. Stracą awans na ostatniej prostej?

Widzew Łódź miał karnego na awans do PKO Ekstraklasy, ale nie dość, że go przestrzelił, to po chwili dał strzelić sobie gola Miedzi Legnica. Zespół z Łodzi na ostatniej prostej może stracić wydawałoby się pewną promocję na najwyższy szczebel ligowy.
PKO Ekstraklasa: kto jeszcze walczy o utrzymanie?
W meczu 33. kolejki I ligi Widzew pojechał do Legnicy, by zmierzyć się z pewną awansu do Ekstraklasy ekipą Miedzi Legnica. Zespół Wojciecha Łobodzińskiego po końcowym gwizdku miał zaplanowane świętowanie – i to samo mogło czekać graczy z Łodzi w przypadku ewentualnej wygranej na Stadionie Orła Białego. Piłkarzy Widzewa presja jakby paraliżowała, bo w pierwszej połowie niczym nie zaskoczyli Mateusza Abramowicza. To Miedź atakowała i była znacznie bliższa objęcia prowadzenia, ale gości przy życiu trzymał bramkarz, Henrich Ravas.
Najciekawszą akcją pierwszej połowy była jednak ta w wykonaniu Tomasza Musiała. Sędzia tak niefortunnie wpadł na Szymona Matuszka, że złamał nos kapitanowi Miedzi . Osłabiona brakiem rutyniarza i drugiego z kontuzjowanych w pierwszej połowie Piotra Azikiewicza Miedź nieco przygasła w drugiej części meczu. A Widzew próbował to wykorzystać i w 78. minucie miał ku temu dogodną okazję. Po faulu w polu karnym łodzianie mieli jedenastkę na wagę prowadzenia i w przypadku utrzymania rezultatu – awansu. Do piłki podszedł Juliusz Letniowski, a jego intencje wyczuł Abramowicz, który zbił piłkę na rzut rożny.
Zespół Janusza Niedźwiedzia nie zdążył jeszcze roztrząsnąć sytuacji, gdy... przegrywał 0:1. Zabójczą kontrę wyprowadził Chuca, który sprawił, że to Miedź wygrała mecz, a Widzew może stracić szanse na bezpośredni awans. Łodzianie wciąż są drudzy, ale będący za nimi o punkt piłkarze Arki Gdynia nadal są w grze. Gdynianie zagrają w ostatniej kolejce z Sandecją Nowy Sącz, zaś Widzew u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Emocje gwarantowane.