Przejdź do pełnej wersji artykułu

MP w lekkoatletyce: w trybie last minute trzeba zmodernizować stadion

/ Wojciech Nowicki nie poradził sobie na "nietypowym" kole w Suwałkach. To ma zostać przebudowane. (fot. PAP/M. Kopron) Wojciech Nowicki nie poradził sobie na "nietypowym" kole w Suwałkach. To ma zostać przebudowane. (fot. PAP/M. Kopron)

Szybko, bo już w dniach 9-11 czerwca w Suwałkach najlepsi polscy lekkoatleci będą walczyć o medale mistrzostw Polski seniorów. Najważniejsza krajowa impreza w dyscyplinie odbędzie się na obiekcie, który – jak się dopiero okazało – należy pilnie przebudować. Problem stanowią koła do rzutów młotem, dyskiem i kulą. To nie pierwszy raz, gdy arena mistrzostw wymaga pilnych poprawek.

CZYTAJ TAKŻE: BYŁY TRENER ANDREJCZYK GORZKO O SWOJEJ GWIEŹDZIE

Suwałki po raz pierwszy w blisko stuletniej historii będą gościły tak ważne wydarzenie lekkoatletyczne. Dotychczas na miejskim obiekcie walczyli o medale wyłącznie młodzieżowcy lub juniorzy, ale region – także po sukcesach gwiazd z regionu (w tym m.in. Marii Andrejczyk, która pochodzi spod Suwałk) – postawił mocniej na promocję dyscypliny. Zanim 9-11 czerwca miasto odwiedzi cała krajowa elita, jej część w minioną sobotę wzięła udział w mityngu "Podlasie Athletics Team". I mimo wczesnej pory sezonu już padło tam kilka wartościowych wyników. Damian Czykier pobiegł na 110 m przez płotki 13.40 sekundy, a mistrzyni olimpijska Natalia Kaczmarek na 300 m uzyskała 36.60 s – najlepszy czas w tym roku na świecie.

Czytaj też:

Barbara Madejczyk

Lekkoatletyka Barbara Madejczyk: Przetrwałam dwa raki, miałam nawet dwanaście chemioterapii [WYWIAD]

Bieżnia jest szybka, odpowiada mi. Stadion, choć dosyć kameralny, też wydaje się w porządku. Nie mogę się doczekać mistrzostw, wszystko wydaje się gotowe – stwierdziła sprinterka.

Jednak test obiektu w Suwałkach, na którym zależało organizatorom MP, nie był bez zarzutu. Chyba więcej niż o dobrych czasach biegaczy mówi się po nim o wpadce, jaką zaliczyli młociarze Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek. Mimo że ten pierwszy, złoty w Tokio, zdążył kilka dni temu zamachnąć się na 81,43 metra, to teraz na Podlasiu był bezradny. W najdalszej próbie uzyskał ledwie 72,94 m, co jest jego najgorszym występem od blisko czterech lat. Pozostali młociarze też nie błysnęli. Fajdek uzyskał 76,92 m, a świetna minionego lata Malwina Kopron – 72,57. Wkrótce potem okazało się, że to i tak sporo jak na koło, z którego przyszło im rzucać.

Wylany tam beton był tak chropowaty, że trudno było cokolwiek zrobić – mówią oglądający te zawody na żywo i opowiadają, że Fajdek w którymś momencie wziął nawet osobiście szczotkę, próbując jakoś wpłynąć na jego fakturę. Bez skutku. Zwykle równa wylewka w Suwałkach wygląda jak ściana z muzeum geologicznego – pełna kamieni i zagłębień. Dowód na to po zawodach opublikowała w sieci Kopron:


Maciej Bukowiecki, trener lekkoatletyki oraz brat startującego w Suwałkach Konrada Bukowieckiego, w reakcji na dyskusję w sieci zwrócił również uwagę na koło do pchnięcia kulą. – Z kolei koło do kuli jest jak szklanka. Jak tylko troszeczkę pokropi, to "gwiazdy tańczą na lodzie".

Czytaj też:

Mistrzostwa Polski w chodzie sportowym. Dawid Tomala o problemach zdrowotnych: ból jest nie do wytrzymania

Suwałki zobowiązały się ponoć do przebudowy feralnych elementów. Ma przyjechać wykonawca stadionu i zeszlifować wylewkę zgodnie z uwagami zawodników i trenerów. Organizatorom – podobnie jak zawodnikom – zależy, aby w ich mieście w MP padły wartościowe wyniki. To nie powinno być problemem, zważywszy że w przeszłości Fajdek potrafił... samodzielnie wykonać całe koło. Bywało tak, gdy przyjeżdżał na zgrupowanie i na miejscu okazywało się, że beton nie spełnia jego wymagań.

Suwałki jednak i tak mogą mówić o komforcie. Wydaje się, że poza dwoma rzutniami pozostałe elementy stadionu spełniają wymogi krajowej czołówki. A mimo że PZLA przykłada do organizacji mistrzostw szczególną wagę, nie zawsze tak bywało. W ostatnich latach największe zamieszanie wywołały nieprawidłowości na obiekcie w Lublinie w 2018 roku. Tam nie dość, że zaproponowane do kuli koło znajdowało się ledwie metr od rowu z wodą, to na prostej brakowało tartanu. Gdyby nie interwencja w trybie last minute, w biegach krótkich płotkarze musieliby montować bloki startowe na trawie.

MP w Suwałkach będą 98. edycją tej imprezy. Za rok gospodarzem będzie Gorzów Wielkopolski, którego stadion dopiero powstaje.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także