Coraz więcej wskazuje na to, że podczas najbliższego turnieju na kortach Wimbledonu zawodnicy i zawodniczki będą rywalizowali jedynie o nagrody pieniężne. Steve Simon, dyrektor wykonawczy WTA, przyznał we wtorek, że formalnie poparł takie rozwiązanie. Ma to być odpowiedź na wykluczenie z rywalizacji rosyjskich oraz białoruskich sportowców.