| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Kacper Chodyna: po meczu z Rakowem dostałem sporo wiadomości od kibiców Lecha

Kacper Chodyna (fot. Tomasz Folta/ Zagłębie.com)
Kacper Chodyna (fot. Tomasz Folta/ Zagłębie.com)

Sukces Lecha w tym sezonie PKO Ekstraklasy ma wielu ojców, ale na świętowanie mistrzostwa w Poznaniu oczekiwano by dłużej, gdyby nie jedna nieoczekiwana postać. Bohaterem Kolejorza okazał się... piłkarz Zagłębia LubinKacper Chodyna. To jego bramka z rzutu karnego dała poznaniakom upragniony ósmy tytuł, a Miedziowym utrzymanie. – 99 procent osób, która widziała nasz terminarz, spisywała nas na straty – opowiada w rozmowie z TVPSPORT.PL 22-letni obrońca, który kształcił się w akademii Lecha Poznań.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Pożar ugaszony w ostatniej chwili. Śląsk czekają zmiany

Czytaj też

Waldemar Sobota (fot. Getty Images)

Pożar ugaszony w ostatniej chwili. Śląsk czekają zmiany

Bartosz Wieczorek, TVPSPORT.PL: Jak to jest być bohaterem akcji, która miała kluczowy wpływ na losy mistrzostwa Polski?
Kacper Chodyna, piłkarz Zagłębia Lubin: – Ciężko powiedzieć. Dla nas najważniejsze było to, żeby się utrzymać. Akurat to zbiegło się z taką sytuacją, że dzięki naszemu zwycięstwu, Lech zdobył mistrzostwo. Na pewno miła sprawa, bo dostałem od groma wiadomości z gratulacjami, od ludzi z Poznania, których tak naprawdę nie znam.

– To musiał być dla ciebie emocjonujący moment. Doliczony czas gry, jeden strzał z jedenastu metrów może przesądzić o waszym losie.
– Powiem szczerze, że do momentu gwizdku sędziego, nie było większego stresu. Dopiero gdy zagwizdał, na moim ciele pojawił się delikatny dreszczyk emocji. Trochę emocje wzięły górę, ale na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem.

– W Zagłębiu nie jesteś pierwszą osobą do wykonywania karnych. Jak to się stało, że to ty podbiegłeś do jedenastki?
– Widziałem, że nie za bardzo mieliśmy chętnego, który chciałby wykonać jedenastkę. Łukasz Łakomy podszedł do mnie i powiedział, żebym wziął piłkę i strzelił. Stwierdziłem, że czemu nie. Bardzo dobrze czułem się w tym meczu i jestem w stanie uderzyć tego karnego.



– Mówiłeś, że dobrze czułeś się w tym meczu, ale trzeba ogólnie podkreślić, że miałeś bardzo dobrą końcówkę – zdobyłeś trzy bramki w dwóch kluczowych, zwycięskich dla was meczach.
– Na pewno zmiana pozycji na te ostatnie mecze poprawiła wygląd mojej sytuacji. Mogłem bardziej się pokazać. Wiadomo, że na skrzydle mogę więcej akcji ofensywnych zrobić, dlatego fajnie to wyglądało.

– Plan Piotra Stokowca na ciebie jest taki, żebyś więcej grał na skrzydle? Czy jednak chce, żebyś grał na prawej obronie, na której grałeś przez ostatnie lata?
– Nie rozmawialiśmy na ten temat jeszcze z trenerem. Myślę, że jednak bok obrony to docelowa pozycja dla mnie. Śmiało mogę występować na skrzydle, ale zobaczymy jak to będzie wyglądać w przyszłych rozgrywkach.

– Na cztery kolejki przed końcem byliście typowani przez wielu do spadku. Tymczasem sprawiliście psikusa i w trzech ostatnich meczach zdobyliście siedem punktów.
– Myślę, że 99 procent osób, która widziała nasz terminarz, spisywała nas na straty i twierdziła, że spadniemy z Ekstraklasy. My między sobą rozmawialiśmy i wiedzieliśmy, że nasz kalendarz jest ciężki, ale tylko od nas zależało, jak będziemy grać. Byliśmy pozytywnie nastawieni i tak też jest do ostatniego meczu sezonu z Lechem.

– Łatwiej grało się wam z pozycji underdoga?
– Na pewno ta presja była mniejsza, ale też wiedzieliśmy, że każdy mecz musimy wygrać. Mogliśmy się cofnąć w tych ostatnich meczach jak np. z Radomiakiem i próbowaliśmy grać z kontry. Ta sytuacja na pewno też nam pomogła.

– Jaka była wasza reakcja na informacje "Przeglądu Sportowego" o tym, że Piotr Stokowiec miał dostać ultimatum od władz Zagłębia?
– Trener wprost do nas powiedział, że nie powinniśmy się przejmować tymi informacjami, bo tematu jego zwolnienia nie ma. Celem każdego z nas była walka o Ekstraklasę, każdy z nas chciał zagrać kolejny sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nie było więc dramatu w szatni.

Pożar ugaszony w ostatniej chwili. Śląsk czekają zmiany

Czytaj też

Waldemar Sobota (fot. Getty Images)

Pożar ugaszony w ostatniej chwili. Śląsk czekają zmiany

Kacper Chodyna świętuje z kolegami gola z Radomiakiem Radom (fot. Tomasz Folta/Zagłębie.com)
Kacper Chodyna świętuje z kolegami gola z Radomiakiem Radom (fot. Tomasz Folta/Zagłębie.com)
Komisja Ligi zajęła się Lechem. To jeszcze nie koniec...

Czytaj też

Lech Poznań ukarany przez Komisję Ligi? Obrażano Legię Warszawa i Raków Częstochowa?

Komisja Ligi zajęła się Lechem. To jeszcze nie koniec...

– Na zakończenie sezonu zagracie z Lechem, który dzięki twojej bramce zapewnił sobie mistrzostwo Polski. Spodziewasz się, że kibice Kolejorza powitają ciebie jak bohatera?
– Nie, może nie jako bohatera, ale czy coś będzie, zobaczymy. Ja na razie przygotowuję się na zasadzie każdego jednego meczu. Wiadomo, że emocji trochę będzie więcej, bo jestem wychowankiem Lecha, stamtąd pochodzę i nie zapomniałem o tym klubie, dla tego dla mnie będzie to specjalny mecz.

– Właśnie, bo to akademia Kolejorza kształciła ciebie przez kilka lat.
– Tak. Gdzieś te nasze drogi się rozeszły na tym, że zacząłem grać w drugiej drużynie Lecha i przeszedłem później do Zagłębia.

– Skąd nastąpiła decyzja o zmianie barw?
– Wtedy jeszcze nie obowiązywał przepis o młodzieżowcu w Ekstraklasie. Wiedzieliśmy w akademii, że do pierwszej drużyny wchodzi dwóch, maksymalnie trzech zawodników. W tamtym okresie do głównej kadry Lecha dołączył Kamil Jóźwiak, więc wiedziałem, że moja szansa może być mniejsza, zważywszy na to, że dwóch graczy na tą samą pozycję w tym samym lub podobnym czasie raczej nie dołączy do pierwszej drużyny. Dlatego postanowiłem zmienić otoczenie.

– Rocznik 1999 w Lechu był naprawdę wyjątkowo mocny. Ty, Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz, Dawid Kurminowski. Musiało być ciekawie w tej drużynie.
– Tak, pokazuje to nawet skład z meczu juniorów, gdzie zawsze mówiono nam w akademii, że maksymalnie dwóch-trzech z nas zagra w Ekstraklasie z naszego zespołu. Jak pokazał czas, jest trochę inaczej. Prawie dziesięć osób z nas zagrało już na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, a niektórzy z nas grają dalej w ligach zagranicznych. To była bardzo mocna ekipa.

– Pomocną dłoń wyciągnął do ciebie wtedy Piotr Stokowiec, który teraz wrócił do klubu po kilku latach przerwy. Jak oceniasz relację z trenerem?
– Na pewno jego powrót trochę mi pomógł, bo trener mnie już znał i wiedział, że choć gram na boku obrony, jestem w stanie też grać na skrzydle. Tak samo jak przychodziłem w 2017 roku, byłem wówczas skrzydłowym. Trener był na każdym meczu CLJ czy rezerw i to na pewno było pozytywne i pomocne dla mnie.

– A czy pomocny dla ciebie był przepis o młodzieżowcu? Wiele osób uważa, że gdyby nie ta zasada, wielu piłkarzy nie zadebiutowało by tak szybko. Inni jeszcze twierdzą, że talent sam by się obronił, bez konieczności wprowadzania statusu.
– Nie chcę się wypowiadać na temat innych zawodników, natomiast na własnym przykładzie mogę powiedzieć śmiało, że gdyby nie przepis o młodzieżowcu, nie zadebiutowałbym w Ekstraklasie w tamtym momencie i dziś nie wiem jak by potoczyły się moje losy.

– Uważasz, że ten przepis powinien zostać?
– Myślę, że tak. Pokazuje to ilość transferów z naszej ligi. Liczby transferów wychodzących młodzieżowców jasno pokazują, że ten przepis się sprawdza i powinien być kontynuowany.

– Jako były młodzieżowiec, jak zapatrujesz się na młode talenty w Zagłębiu Lubin, które dysponuje jedną z najlepszych akademii w Polsce?
– Jestem na prawie każdym meczu rezerw w Lubinie. Jest kilku chłopaków, którzy mogliby do nas dołączyć i spokojnie grać w pierwszej drużynie. Nie bez powodu są na pierwszym miejscu w III lidze i blisko awansu na szczebel centralny. Akademia robi dobrą robotę i ci zawodnicy będą do nas stopniowo dołączać i będą pokazywać się także następni.

– Śledzisz najmłodsze perełki waszej akademii (Terlecki, Sławiński, Masiak) na Euro U17?
– Podpatrywałem, ale powiem szczerze, że widziałem tylko 20-25 minut meczu z Francją.

– Jak oceniasz ich potencjał?
– Fajne chłopaki, byli z nami na obozie. To gracze, którze grają na innych pozycjach. Oliwier Sławiński to typowa "dziewiątka", a Kacper Masiak to skrzydłowy. Na pewno widać, że na swój wiek, dobrze sobie radzą, bo grali w sparingach. Grałem z Masiakiem na jednej stronie i nieźle radziliśmy sobie na tle drużyn zagranicznych. Myślę, że kwestią czasu jest to kiedy będą odważniej pukać do drzwi pierwszego składu.

Komisja Ligi zajęła się Lechem. To jeszcze nie koniec...

Czytaj też

Lech Poznań ukarany przez Komisję Ligi? Obrażano Legię Warszawa i Raków Częstochowa?

Komisja Ligi zajęła się Lechem. To jeszcze nie koniec...

Kacper Chodyna (fot. Getty Images)
Kacper Chodyna (fot. Getty Images)
Co z przyszłością Podolskiego? Mistrz świata podjął decyzję

Czytaj też

Lukas Podolski (fot. PAP)

Co z przyszłością Podolskiego? Mistrz świata podjął decyzję

– Porozmawiajmy chwilę o waszym sezonie. Za wami rozgrywki pełne turbulencji, wynikających głównie z problemów w defensywie. Wasz zespół hurtowo tracił bramki, a zmiany dokonywane przez trenerów, do momentu ostatnich czterech kolejek nie przynosiły poprawy.
– Nie ma co się skupiać na samych obrońcach. Fakt, że kilka błędów tam było, ale bardzo często w pierwszych minutach spotkaniach traciliśmy gole i nie prezentowaliśmy się dobrze jako zespół. Jak się traci dwie-trzy bramki na początku meczu, to potem ciężko jest odbudować się po tym. Generalnie ten problem był i dopiero pod koniec sezonu zaczęliśmy lepiej wyglądać. Szkoda, że tak późno, ale na pewno mamy pole do poprawy pod względem przyszłego sezonu.

– Co było kluczowe w zachowaniu spokoju w szykach obronnych w ostatnich kolejkach?
– Myślę, że ustabilizowaliśmy obronę i zaczęliśmy grać jednym ustawieniem. W poprzedniej rundzie często zmienialiśmy po jednym lub dwóch zawodników formacji. Ciężko było nam się zgrać i być jednością. Pod koniec złapaliśmy w końcu ten rytm i oby to się przełożyło na kolejny sezon.

– Po sezonie z Zagłębia odejdą Patryk Szysz, Łukasz Poręba i Dominik Hładun, którzy najprawdopodobniej zagrają w ligach zagranicznych. Czy ciebie też nie korci, żeby pójść ich śladami?
– Na pewno każdy myśli o tym, żeby kiedyś wyjechać. Czy będzie to odpowiedni moment dla mnie na wyjazd? Ciężko powiedzieć.

– A czujesz się gotowy na wyjazd?
– Myślę, że tak. To już mój drugi, pełny sezon w Ekstraklasie. Oprócz dwóch meczów, zagrałem wszystkie spotkania, większość od pierwszej do ostatniej minuty. Jeżeli pojawiłaby się jakaś oferta od któregoś z klubów zagranicznych i dostałbym zgodę od Zagłębia, to myślę, że mocno zastanowiłbym się nad taką propozycją.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Zagłębie ma wszystko, żeby być bić się o wyższe miejsca w tabeli – stabilną sytuację finansową, wsparcie spółki państwa, jedną z najlepszych akademii w kraju, ale nie może zrealizować swojego potencjału. Jak go wydobyć?
– Ciężko powiedzieć, bo jestem już drugi sezon w pierwszym zespole. W poprzednim rozgrywkach byliśmy na ósmym miejscu, teraz spisaliśmy się gorzej. Nie wiem jak będą wyglądały przygotowania do przyszłego sezonu, ale poprzedni rozpoczęliśmy bez trenera. Latem mieliśmy okres przygotowawczy bez szkoleniowca, bo trener Dariusz Żuraw tak naprawdę przyszedł do nas dopiero na pierwszy mecz ligowy. Wszystko co trenowaliśmy na obozie, poszło w niepamięć. Trener Żuraw przyszedł z własną taktyką i trochę potrzebował czasu, żeby to wszystko wdrożyć. Później Piotr Stokowiec objął nas przed obozem, ale to była już całkiem inna sytuacja. Teraz jak rozpoczniemy przygotowania do sezonu z obecnym trenerem i każdy będzie miał zero punktów na starcie, to powinno wyglądać to lepiej. Tylko wszyscy musimy chcieć tego celu jaki sobie założymy.

– Gdzie upatrujesz nadziei na przyszły sezon?
– W kluczowych postaciach, które zostaną na następne rozgrywki. Wiadomo, że Filip Starzyński jest takim zawodnikiem, który jeśli będzie w formie, będzie w stanie pociągnąć ten zespół do zwycięstw. Wiemy, ze w tym sezonie miał kontuzję i nie mogliśmy na niego liczyć w większej części sezonu. Jeżeli wszystkim dopisze zdrowie, to możemy dużo zdziałać w tej lidze.

– A ty czego oczekujesz od siebie?
– Lepszej i stabilnej formy. Miałem słabsze momenty w tym sezonie i chciałbym, żeby ta forma się ustabilizowała, a poziom, który prezentuje, był lepszy w każdym meczu.

Co z przyszłością Podolskiego? Mistrz świata podjął decyzję

Czytaj też

Lukas Podolski (fot. PAP)

Co z przyszłością Podolskiego? Mistrz świata podjął decyzję

Marciniak sędzią na MŚ w Katarze: są przygotowani na piątkę z plusem
(fot. TVP)
Marciniak sędzią na MŚ w Katarze: są przygotowani na piątkę z plusem

Zobacz też
Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 28. kolejki
Piłkarze Lecha Poznań w meczu 28. kolejki zagrają z Motorem Lublin. Transmisja tego spotkania w TVP (fot. PAP)

Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 28. kolejki

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ścisk w czołówce. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy
Tabela PKO BP Ekstraklasy 2024/25 [aktualizacja 11.04.2025]

Ścisk w czołówce. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mają na nich patent. Trzeci mecz, trzecie zwycięstwo!
Piłkarze Korony (fot. PAP)

Mają na nich patent. Trzeci mecz, trzecie zwycięstwo!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Drugie zwycięstwo z rzędu. Spory krok do utrzymania!
Piłkarze Zagłębia Lubin (fot. 400mm.pl)

Drugie zwycięstwo z rzędu. Spory krok do utrzymania!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Od zachwytu po rozczarowanie. Ważny gracz Lecha coraz bardziej zawodzi
Alex Douglas (fot. Getty)

Od zachwytu po rozczarowanie. Ważny gracz Lecha coraz bardziej zawodzi

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
11 kwietnia 2025
07 kwietnia 2025
06 kwietnia 2025
05 kwietnia 2025
Terminarz
dzisiaj
jutro
14 kwietnia 2025
Piłka nożna
19 kwietnia 2025
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
2
27
26
53
4
27
17
47
5
27
14
44
6
27
7
42
7
28
4
40
8
27
-6
40
9
27
-1
36
10
28
-8
36
11
28
-10
36
12
27
-2
34
13
27
-4
34
14
28
-17
29
16
27
-15
24
17
27
-19
24
18
27
-12
22
Rozwiń
Najnowsze
Były zwycięzca Tour de Pologne: panie bronią honoru polskiego kolarstwa
Były zwycięzca Tour de Pologne: panie bronią honoru polskiego kolarstwa
| Kolarstwo 
Katarzyna Niewiadoma (fot. Getty)
Polacy zagrają o ćwierćfinał!
Michał Bryl i Bartosz Łosiak (fot. Getty)
Polacy zagrają o ćwierćfinał!
| Inne 
Sportowy wieczór (11.04.2025)
Sportowy wieczór (11.04.2025)
Sportowy wieczór (11.04.2025)
| Sportowy wieczór 
Było blisko polskich medali na mistrzostwach Europy!
Daniela Tkaczuk (w niebieskim stroju – fot. PAP)
Było blisko polskich medali na mistrzostwach Europy!
| Inne 
Będzie hiszpański półfinał w Monte Carlo!
Carlos Alcaraz (fot. Getty)
Będzie hiszpański półfinał w Monte Carlo!
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Warta Poznań – Górnik Łęczna. Betclic 1 Liga [MECZ]
Warta Poznań – Górnik Łęczna. Betclic 1 Liga, 28. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (11.04.2025)
Warta Poznań – Górnik Łęczna. Betclic 1 Liga [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 28. kolejki
Piłkarze Lecha Poznań w meczu 28. kolejki zagrają z Motorem Lublin. Transmisja tego spotkania w TVP (fot. PAP)
Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 28. kolejki
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry