| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legii Warszawa pozostała ostatni mecz do zakończenia trudnego sezonu. Potem nastanie czas odnowienia i rewolucji. Co może się zmienić?
Legia wzbudza olbrzymie zainteresowanie pod kątem transferów. Ruchy Wojskowych na rynku wywołują momentami wręcz szał. W kontekście ustępujących mistrzów Polski, pojawia się coraz więcej nazwisk. Część z nich to spekulacje. Inni gracze są nierealną mrzonką. Tak jest w przypadku Oscara Estupinana. Wojskowi nie szukają na przykład bramkarza, więc doniesienia o Lazarze Kupatadze trzeba traktować z dystansem. Sytuacja może się zmienić, gdyby warszawianie sprzedali Cezarego Misztę.
Wielu zawodników Legia po prostu obserwuje. Trudno nie zwrócić uwagi na umiejętności Jesusa Imaza, ale stołeczny klub nie planuje go pozyskiwać. Nie zanosi się też na transfer Jasona Lokilo z Górnika Łęczna, który był postrzegany jako trzecia-czwarta opcja.
Najbliżej Legii są dziś dwa nazwiska. To Pedro Tiba, który musi jeszcze "przetrwać" mistrzowską fetę Lecha Poznań oraz Blaz Kramer z FC Zurych. Warszawianie szukają graczy, którym wygasają umowy. Możliwości finansowe Wojskowych są ograniczone. Wciąż mowa o kwocie około 1,5 miliona euro. To pieniądze na transfery, pensje i prowizje menedżerskie.
Legia szuka także skrzydłowego. W kolejce do pozyskania będzie także kolejny napastnik. Dodatkowo Wojskowi muszą uzupełnić linię defensywy. Nie należy też oczekiwać, że po przedstawieniu Portugalczyka i Słoweńca (w następnym tygodniu), Wojskowi od razu zaczną ogłaszać kolejne nazwiska. Transfery wymagają nieco czasu.
Spekulacje dotyczące transferów Legii Warszawa (lato 2022):
Przyjdą (?): Pedro Tiba (Lech Poznań – koniec kontraktu), Blaz Kramer (FC Zurych – koniec kontraktu), Aias Aosman (Ionikos – koniec kontraktu), Aleksandar Cavric (Slovan Bratysława – koniec kontraktu), Oscar Estupinan (Vitoria Guimaraes – koniec kontraktu), Patryk Makuch (Miedź Legnica), Jason Lokilo (Górnik Łęczna), Lazare Kupatadze (Dinamo Batumi – koniec kontraktu)
Odejdą (?): Artur Boruc, Tomas Pekhart, Szymon Włodarczyk, Mateusz Hołownia (wszyscy koniec kontraktu), Paweł Wszołek, Benjamin Verbić (koniec wypożyczeń), Mateusz Wieteska (Olympiakos, USA), Josue, Lirim Kastrati, Rafael Lopes.
– Nie wierzę, że w poważnej piłce można postępować jak w Football Managerze. Nie da się wymienić dwunastu zawodników co pół roku i liczyć, że wszystko będzie iść do przodu – uważa Aleksandar Vuković, trener Legii Warszawa. Jednak ustępujący mistrzowie Polski latem będą zmuszeni do rozpoczęcia rewolucji. Znów zmieni się znaczna część drużyny. Wojskowi potrzebują wzmocnień, jak i uzupełnień.
Łącznie mowa o sześciu zawodnikach. W tle pozostaje temat Rafaela Lopesa, który ma kontrakt do końca roku, ale jeśli pojawi się dla niego oferta, to nikt nie będzie go na siłę trzymał w stolicy. Nie można też wykluczyć, że inne kluby będą chciały pozyskać co ciekawszych zawodników Wojskowych. Na pierwszy plan wysuwa się temat Josue, który może się pożegnać z Legią. Zainteresowanie wzbudza także Mateusz Wieteska, który jest uznawany za jednego z liderów ustępujących mistrzów Polski. To jednak kwestie, które będą decydowały się na przełomie wiosny i lata.
Ograniczenia Legii zaczynają być widoczne, gdy ujrzy się kadrę złożoną z zawodników, którzy mają ważne kontrakty. Dodatkowo przy tych, którzy mogą odejść, zaznaczmy gwiazdkę. Jaki będzie efekt?
Bramkarze: Cezary Miszta, Richard Strebinger, Kacper Tobiasz*
Obrońcy: Mateusz Wieteska*, Artur Jędrzejczyk, Filip Mladenović, Joel Abu Hanna, Maik Nawrocki*, Mattias Johansson, Lindsay Rose, Yuri Ribeiro
Pomocnicy: Bartosz Slisz, Bartosz Kapustka, Kacper Skibicki*, Jakub Kisiel*, Josue*, Jurgen Celhaka, Lirim Kastrati, Ihor, Charatin, Patryk Sokołowski, Ernest Muci
Napastnicy: Rafael Lopes*, Maciej Rosołek, Igor Strzałek.
Pod gwiazdką skrywają się gracze, którzy mogą odejść (jak Josue, Wieteska czy Lopes), ale także tacy, którzy mogą wrócić z wypożyczenia, jak jest w przypadku Kacpra Tobiasza. Dodatkowo mistrzowie Polski mogą planować wypożyczenie choćby Kacpra Skibickiego, który wiosną nie odgrywa większej roli w barwach Wojskowych. Innym tematem jest kwestia Maika Nawrockiego. Legia planuje go wykupić za nieco ponad milion euro z Werderu Brema, ale co będzie dalej? Stołeczny klub wolałby go od razu nie sprzedawać, ale takiej opcji także nie można wykluczyć.
Legia będzie miała latem kadrę, w której znajdować się będzie około 23 zawodników. Nie wszyscy gwarantują jakość. Do tego dochodzą graczy pokroju Lirima Kastratiego, który wiele kosztował, ale będzie trudno się go pozbyć. Reprezentant Kosowa przez cały sezon praktycznie nic nie wniósł do gry mistrzów Polski, choć jego transfer przebił kwotę miliona euro. Wojskowi będą sondowali opcję pozbycia się skrzydłowego, ale nie będzie to takie łatwe. Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.
Dodatkowo mistrzowie Polski zmarnowali pieniądze na transfery Kastratiego i Igora Charatina, którzy odgrywają marginalne role. Skrzydłowy był drugim najdroższym zakupem w historii klubu. Cofając się do poprzedniej zimy, też trudno dostrzegać graczy, którzy na dłuższy czas pomogli. Wystarczy wspomnieć nazwiska Jasurbeka Yaxshiboyeva czy Nazarija Rusyna i nie trzeba używać już zbyt wielu słów.
W przerwie między rundami, Legia nie rzucała się na duże transfery. Dążono do tego, by drużyna zaznała stabilności. Szukano jedynie korekt, ale przy ograniczonym budżecie, korzystano także z okazji. Tak było z wypożyczeniem Wszołka, nie inaczej sprawy potoczyły się z Benjaminem Verbiciem. Jego życiorys robi wrażenie, choć w Warszawie nie zdążył się w pełni odnaleźć na boisku. Słoweniec ma pewne szanse, by zostać w stolicy do końca roku, lecz to temat do negocjacji i nie wszystko jest jeszcze jasne.
Legia ma Josue, ale jeśli Portugalczyk odejdzie, to poziom kreatywności mocno spadnie. Pomocnik gwarantuje wiele asyst i sprytnych podań, ale bez niego mistrzowie Polski mają kłopoty z konstruowaniem akcji. Co prawda do zdrowia wraca Bartosz Kapustka, ale to wciąż za mało. Te kłopoty widoczne były przy Łazienkowskiej już jesienią, ale zimą nie było środków na sprowadzenie odpowiednich graczy. Teraz obserwacja trwa, a pion sportu zdaje sobie sprawę z tego, że to element, który trzeba wprowadzić na wyższy poziom.
Legia potrzebuje kilku transferów. Ilu? Nie da się tego zliczyć już teraz. Wszystko zależne będzie od tego, kto pożegna się z klubem. Prawdziwa rewolucja szykuje się w ofensywie, bo po odejściach Pekharta i Włodarczyka (możliwe, że i Lopesa), miejsca będzie sporo.
Nowy sztab, choć potajemnie, uczestniczy w rozważaniach dotyczących nowych zawodników. Wszystko stanie się oficjalnie już niedługo. Sobotni wieczór sprawi, że o sezonie 2021/2022 będzie można mówić w formie wspomnienia. Nowy tydzień będzie czasem zmian w Legii. Nowy trener, nowi gracze… Przebudowa ruszy w pełni. Warszawianie rozpoczną przygotowania do nowego sezonu około 13 czerwca. To będzie już otwarciem nowego rozdziału.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin