| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Choć Śląsk Wrocław zawiódł w tym sezonie PKO Ekstraklasy, kibice tego klubu mają powody do optymizmu. W spotkaniu z Górnikiem Zabrze zadebiutował 15-letni Karol Borys. To pierwszy zawodnik z rocznika 2006 w najwyższej klasie rozgrywkowej, a przede wszystkim najmłodszy piłkarz w historii WKS-u.
Śląsk Wrocław ledwo utrzymał się w PKO Ekstraklasie. Kibice klubu z Dolnego Śląska głośno wyrazili swoje rozczarowanie podczas meczu z Górnikiem Zabrze, opuszczając na moment trybuny. Po chwili wrócili na stadion i w drugiej połowie byli świadkami historycznego wydarzenia.
W 73. minucie spotkania pojawił się 15-letni Karol Borys, który zmienił na murawie Patricka Olsena. Przed sobotnim spotkaniem nastolatek został zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy. Trener WKS-u Piotr Tworek wywiązał się ze swojej obietnicy na konferencji prasowej i tym samym Borys stał się najmłodszym debiutantem w historii zespołu.
Pobił blisko 45-letni rekord Mirosława Pękali, który debiutował w ekstraklasie 14.08.1977 w meczu Śląsk - Ruch Chorzów mając 15 lat, 9 miesięcy i 30 dni. Borys zadebiutował w wieku 15 lat, 7 miesięcy i 23 dni.
Karol Borys nazywany jest wielką nadzieją wrocławskiej i polskiej piłki. Pierwsze kroki stawiał w Czarnych Otmuchów, skąd w 2017 roku trafił do Śląska. Zaledwie w wieku 13 lat zadebiutował w drużynie CLJ U-17, a rok później zagrał po raz pierwszy w zespole U-18. Jesienią ubiegłego roku zagrał w sparingu ekstraklasowego Śląska z RB Lipsk, a w marcu zadebiutował w drugoligowych rezerwach wrocławian, wchodząc w pod koniec starcia z Garbarnią Kraków (0:4). W lutym był na tygodniowych testach w Manchesterze United, gdzie trenował z grupami młodzieżowymi.
Historia pisze się na naszych oczach, Karol Borys meldując się w 73. minucie meczu #ŚLĄGÓR bije rekord ‼️�� pic.twitter.com/4VHuUEUdSF
— Śląsknet (@Slasknet) May 21, 2022