| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Przed sezonem było narzekanie, że liga z osiemnastoma zespołami będzie nudna, a finalnie wyszło całkiem nieźle. Batalia o mistrzostwo rozstrzygnęła się kolejkę przed końcem, podobnie jak walka o utrzymanie. Po świeżo zakończonych rozgrywkach można wyciągnąć kilka wniosków.
W Ekstraklasie nigdy nie jest nudno, to stwierdzenie słyszymy co sezon i podobnie było i tym razem. Na szczęście nie chodziło tylko o kiksy i inne zabawne sytuacje, tylko o emocje zarówno w górze, jak i dole tabeli. Kto by przed sezonem przewidział, że o mistrzostwo będzie walczyło trzy drużyny, Legia zaliczy najgorszą kampanię od lat, a Wisła Kraków prowadzona przez byłego selekcjonera Jerzego Brzęczka spadnie z ligi?
Smaczków było więcej, jak choćby rekordowy transfer Kacpra Kozłowskiego zimą, exodus Michała Probierza w Termalice po kilkudziesięciu godzinach oraz nagła zmiana oczekiwań Radomiaka Radom z gry o ligowy byt na próbę ataku na europejskie puchary, za co posadą zapłacił trener Dariusz Banasik.
Mocne okienko transferowe
Można było narzekać ostatnimi czasy, że do Polski trafia zdecydowanie za dużo bezwartościowych piłkarzy zza granicy. Faktycznie tak było, jednak sporo klubów wyciągnęło wnioski i zarówno letnie, jak i zimowe okienko transferowe zaowocowało kilkoma ciekawymi nazwiskami. Patrząc na górę tabeli, to na pewno należy wymienić niesamowicie ważnych w układance Macieja Skorży Joela Pereirę oraz Pedro Rebocho. U Marka Papszuna błyszczeli Vladan Kovacević, o którego miał pytać nawet Inter Mediolan, a także ściągnięty z Jagiellonii Zoran Arsenić. Jeśli do tego dodamy Deiana Sorescu, a także dobrze zapowiadającego się Bogdana Racovitana, to widać, że wicemistrzowie Polski "umieją w transfery".
Przykładów dobrego doboru ludzi do drużyny jest jeszcze kilka jak choćby: Pogoń Szczecin, Lechia Gdańsk, czy nawet Warta Poznań, która oprócz mądrych ruchów zimą, postawiła wcześniej na młodego trenera Dawida Szulczka i dzięki jego pracy utrzymała się w lidze. Nawet będąca na pierwszym miejscu w rankingu zespołów, które w popisowy sposób przepalają pieniądze na obcokrajowców Cracovia, poszła po rozum do głowy i sięgnęła po Yewhena Konopliankę i Mathiasa Hebo Rasmussena. Obaj zawodnicy byli wartością dodaną i Jacek Zieliński będzie mógł budować na nich zespół na nowy sezon.
Jedni mądrzeją, drudzy nie
Można chwalić, ale trzeba też zganić. Bez wątpienia ostre słowa należą się m.in. włodarzom Legii Warszawa oraz Wisły Kraków. Choć w przypadku drużyny ze stolicy Polski udało się uniknąć blamażu w postaci spadku z ligi, to przegranie 17 meczów jest najgorszym wynikiem w historii 15-krotnych mistrzów Polski. Kibiców drużyny Dariusza Mioduskiego martwić może to, że w zarządzie nikt nie wyciąga wniosków i do zespołu nadal trafią tacy zawodnicy jak Mahir Emreli czy Lirim Kastrati. Jeszcze lepiej bezradność w polityce klubu z Łazienkowskiej obrazuje to, że do drużyny prawdopodobnie dołączy rezerwowy jej największego rywala, Pedro Tiba.
Jeszcze gorsze nastroje panują w Krakowie, gdzie po 26 latach Wisła spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej. Tegoroczne wydarzenia są wypadkową nieudanych kilkunastu miesięcy, w ciągu których doszło do wielu złych decyzji, począwszy od trenerów, kończąc na zawodnikach. Wątpliwości też może budzić wybór prezesa Dawida Błaszczykowskiego, ale to już pozostaje do oceny kibiców. Grono właścicieli wzięło na swoje barki porażkę i zapewniło, że zrobią wszystko, żeby jak najszybciej wrócić do Ekstraklasy. Wydaje się jednak, że do tej katastrofy mogło w ogóle nie dojść.
Za wysokie progi...
Po raz kolejny beniaminkowie udowodnili, że różnica między 1. ligą a Ekstraklasą jest ogromna. Z rozgrywkami – mimo usilnych starań – żegnają się dwie drużyny, które rok temu do niej awansowały, czyli Górnik Łęczna i Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Ekipa z Lubelszczyzny była typowana jako główny faworyt do spadku, a Kamil Kiereś poniekąd zapłacił za sukces, którego raczej mało kto się w klubie spodziewał. Awans rok po roku zakończył się fatalnie w skutkach, jednak w Łęcznej nie popadają w rozpacz i myślą już o przyszłości. Inaczej ma się sprawa w Termalice, bowiem zespół Słoni miał być solidnym zespołem, a ostatecznie i tak nie zachował ligowego bytu. Powód spadku był jasny, czyli za słaba kadra, choć niecieczanie byli aktywni na rynku, to jednak okazało się to za mało.
Jedyną z nowych drużyn w lidze, która de facto i tak kończy sezon ze sporym zawodem, był Radomiak Radom. Dariusz Banasik przeszedł piękną drogę z zespołem od 2. ligi aż po najwyższy szczebel i w nagrodę... zapłacił za to posadą. Zarzuty padły na prezesa Sławomira Stempniewskiego oraz dyrektora sportowego Octaviana Moraru. O podejrzanej przeszłości Mołdawianina nie trzeba wspominać, natomiast postawienie na dobrze mu znanego trenera Mariusza Lewandowskiego budzi wątpliwości. Bez wątpienia jednak przed nowym szkoleniowcem teraz trudne zadanie, bo niewykluczone, że w Radomiu dojdzie do rewolucji kadrowej.
18 drużyn w lidze – dobrze czy nie?
Debata nad zmianą formuły rozgrywek i odejściu od grupy mistrzowskiej i spadkowej budziła kontrowersje. Dwie drużyny więcej w lidze, gdzie beniaminkowie nie mają łatwego życia, była średnim pretekstem do uatrakcyjnienia rozgrywek. Wbrew pozorom nie wyszło to tak źle, bo finalnie i Górnik i Termalica niemal do samego końca walczyły o utrzymanie.
Nie rozumiem opowiadania o wyścigu żółwi w @_Ekstraklasa_
— Kacper Tomczyk (@kac_tomczyk) April 11, 2022
Od 12 lat TOP3 ligi po 28. kolejce nie miało tak wielu punktów jak teraz. Sumując 168 pkt.
Ostatnio lepszy wynik w sezonie 09/10 wykręciły : Wisła, Lech, Ruch = 172 pkt.@sport_tvppl
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.