Joanna Wołosz nie będzie świętować drugiego w karierze zwycięstwa w Lidze Mistrzyń siatkarek. Jej Imoco Volley Conegliano przegrało w finale 1:3 (22:25, 21:25, 25:23, 21:25) z tureckim VakifBankiem Stambuł.
Włoskie Imoco po tytuł najlepszej klubowej drużyny Europy sięgnęło w ubiegłym roku, pokonując w finałowym starciu VakifBank 3:2. W niedzielę mistrzynie Turcji udanie zrewanżowały się za porażkę sprzed roku. W Ljubljanie triumfowały w trzech setach.
Mecze pomiędzy Imoco a VakifBankiem gwarantują zawsze dużą dawkę emocji. Przed rokiem Włoszki zwyciężyły w finale Ligi Mistrzyń po tie-breaku, a w grudniu ubiegłego roku podopieczne Giovanniego Guidettiego zrewanżowały się rywalkom wygrywając także po pięciosetowym boju w finale klubowych mistrzostw świata. W Lublanie tym razem spotkanie skończyło się w czterech odsłonach, ale też miało swoją dramaturgię.
Włoszki zaczęły mecz z kłopotami i nie potrafiły utrzymać równego poziomu przez pierwsze dwa sety. Popełniały sporo błędów w ataku, Paola Egonu kończyła wiele piłek, ale też kilkakrotnie nie trafiła w boisko. Mimo to, Imoco prowadziło w końcówce pierwszej partii 21:20, ale potem Turczynki przejęły inicjatywę i wygrały cztery kolejne akcje. Gra z obu stron falowała, bowiem VakifBank też miał swoje słabsze momenty. W drugiej partii prowadził już 12:7, ale zespół Wołosz doprowadził do remisu 16:16. I gdy wydawało się, że Imoco przejęło kontrolę nad spotkaniem, Turczynki znów uzyskały kilkupunktową przewagę.
W trzecim secie drużyna ze Stambułu wygrywała 15:11 i wydawało się, że licznie zgromadzeni kibice w "Arena Stozice" nie będą już świadkami większych emocji. Tymczasem Włoszki poprawiły przyjęcie, a Wołosz łatwiej było oszukać blok rywalek. W decydujących momentach nie myliła się Egonu i Imoco odzyskało nadzieję na obronę trofeum.
Jeszcze na początku czwartej partii Pantery prowadziły 8:3, ale VakifBank szybko wrócił do gry. Tym razem to nie Szwedka Isabelle Haak, ale Brazylijka Gabi poprowadziła swój zespół do zwycięstwa. Przyjmująca tureckiego zespołu skutecznie atakowała nawet z bardzo trudnych piłek i zdobyła decydujące punkty. Spotkanie zakończyła z dorobkiem 23 "oczek", a najskuteczniejszą zawodniczka na boisku była Egonu – 39 pkt. Polska rozgrywająca zdobyła jeden punkt zagrywką.
VakifBank po raz piąty w historii sięgnął po trofeum w Lidze Mistrzyń. Ostatni taki sukces miał miejsce w 2018 roku.
3 - 0
ITA TOOLS STAL Mielec
0 - 3
ŁKS Commercecon Łódź
0 - 3
KS DevelopRes Rzeszów
0 - 3
PGE Grot Budowlani Łódź
1 - 3
Itas Trentino
1 - 3
Cucine Lube Civitanova
2 - 3
UNI Opole
0 - 3
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
3 - 1
Valsa Group Modena
3 - 1
Allianz Milano
3 - 1
Cisterna Volley
1 - 3
Gas Sales Bluenergy Piacenza
3 - 1
LOTTO Chemik Police
3 - 0
Metalkas Pałac Bydgoszcz
3 - 1
MOYA Radomka Radom
1 - 3
ITA TOOLS STAL Mielec
3 - 1
Mint Vero Volley Monza
15:30
PGE Grot Budowlani Łódź
18:30
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
17:00
#VolleyWrocław
18:00
Allianz Milano
18:30
Cucine Lube Civitanova
16:00
Gas Sales Bluenergy Piacenza
16:00
Sonepar Padova
17:00
Yuasa Battery Grottazzolina
15:30
ŁKS Commercecon Łódź
18:30
KS DevelopRes Rzeszów
15:30
ITA TOOLS STAL Mielec
15:30
MOYA Radomka Radom
16:00
Sir Susa Vim Perugia
18:00
Cisterna Volley
14:00
Yuasa Battery Grottazzolina
16:00
Valsa Group Modena
16:00
Itas Trentino
15:30
LOTTO Chemik Police
15:30
Metalkas Pałac Bydgoszcz
18:30
Cucine Lube Civitanova
18:30
Gas Sales Bluenergy Piacenza
18:30
Sonepar Padova
15:30
Cisterna Volley
18:30
Rana Verona
18:00
Valsa Group Modena
18:30
Sonepar Padova
18:30
Allianz Milano
15:30
Cisterna Volley