Agent Roberta Lewandowskiego, Pini Zahavi, jasno dał do zrozumienia, że Polak odejdzie z Bayernu Monachium w letnim okienku transferowym. Na te informacje szybko odpowiedział dyrektor sportowy Bawarczyków, Hasan Salihamdzicić, któremu nie spodobały się słowa Izraelczyka. – Ma doradcę, który zawrócił mu w głowie i robi to przez cały rok. To po prostu niestosowne – stwierdził Bośniak w programie Sport1-Doppelpass.
Odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium wydaje się już przesądzone. Polak sam stwierdził, że jego przyszłość w klubie stoi pod znakiem zapytania i teraz wszystko leży po stronie jego agenta, żeby załatwić mu nowego pracodawcę. Innego zdania są natomiast władze Bawarczyków na czele z Oliverem Kahnem, którzy twierdzą, że 33-latek wypełni obowiązujący do 30 czerwca 2023 roku kontrakt. Podobnie uważa też dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić.
– "Lewy" ma kontrakt do lata przyszłego roku i wypełni go. To jest całkiem jasne. Najważniejsze dla nas jest to, że mamy roczną umowę z najważniejszym zawodnikiem, którego chciałoby mieć wiele klubów w Europie. Lewandowski cieszy się największym uznaniem w Monachium – powiedział Bośniak w programie Sport1-Doppelpass.
Hasan Salihamidzic o Pinim Zahavim: Robert Lewandowski ma agenta, który przez cały rok mieszał mu w głowie. To po prostu jest niestosowne.
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) May 22, 2022
[Sky via Sport1] pic.twitter.com/9Pz5EARRz0