| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W sobotę zakończył się sezon PKO Ekstraklasy. Lech Poznań został mistrzem Polski, a z rozgrywkami pożegnała się Wisła Kraków. – Spadek Białej Gwiazdy na pewno boli, żal było patrzeć na łzy Kazimierza Kmiecika – powiedział nam Bogusław Kaczmarek, z którym podsumowaliśmy ostatnie miesiące w naszej lidze.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Co zapadnie panu w pamięci, gdy będzie pan myślał o zakończonych rozgrywkach?
Bogusław Kaczmarek: – Nieustanna debata na temat przepisu o młodzieżowcu. W polskiej piłce od lat najbardziej trwałe są zmiany. Można zweryfikować je dopiero po pewnym czasie. Pamiętam, gdy podjęto decyzję o modelu ESA 37. Nie przypominam sobie, żeby ktoś zapytał o zdanie wszystkich trenerów i kluby, które uczestniczyły w rozgrywkach. Ta reforma do dzisiaj ma swoje negatywne skutki, mam na myśli chociażby zlikwidowanie Młodej Ekstraklasy. To był bardzo przydatny poligon do eksperymentów, jeśli chodzi o młodych graczy. Nie wiem, czy Paweł Dawidowicz albo Przemysław Frankowski, których prowadziłem wtedy w Lechii, doszliby do reprezentacji Polski bez gry w Młodzej Ekstraklasie. Te tabuny obcokrajowców nie są tym, czego oczekujemy.
– Gdy mowa o obcokrajowcach, trudno nie poruszyć tematu Wisły Kraków. W zespole Białej Gwiazdy to m.in. polityka transferowa sprawiła, że klub pożegnał się z Ekstraklasą.
– Spadek Wisły boli, bo jest tam wiele osób, z którymi miałem okazję współpracować. Mowa o Radku Sobolewskim, Arku Głowackim czy Kubie Błaszczykowskim. Bardzo przykro było patrzeć także na łzy Kazimierza Kmiecika. Niestety, w Krakowie sami zgotowali sobie ten los. Wisła zapętliła się w jakiejś dziwnej polityce, a spadek jest efektem tego, na co "pracowano" tam przez ostatnie sezony. W latach świetności to była kuźnia talentów, drużyna oparta na Polakach, którzy zdobywali mnóstwo tytułów. Dzisiaj przychodzą do nas ludzie przesiani przez europejskie sito, którzy nie dostali szansy w innych ligach. Uzasadnione jest przyjście Lukasa Podolskiego, bo przy nim młodzi chłopcy mogą zrobić postęp. Czy któryś z młodych zawodników Wisły rozwinął się podpatrując swoich starszych zagranicznych kolegów? Wątpię.
– O wiele lepiej wygląda zarządzanie w Częstochowie. Raków po raz drugi został wicemistrzem kraju i zdobył Puchar Polski.
– Marek Papszun dostał władzę absolutną i potrafił z tego umiejętnie skorzystać. Bardzo pomaga mu to, że był nauczycielem i korzysta ze swoich umiejętności pedagogicznych. Wraz z właścicielem Michałem Świerczewskim utarli nosa reszcie ligi i osobom, które zarządzają klubami. Rok temu Raków nie miał jeszcze swojego stadionu i też osiągnął sukces. Nasza piłka jest pełna paradoksów.
– Takim paradoksem było chyba również zwolnienie Dariusza Banasika z Radomiaka...
– Octavian Moraru, dyrektor sportowy Radomiaka, w jednym z wywiadów mówił, że Banasik to bardzo dobry trener, ale pod koniec jego pracy widać było, że drużyna nie zrobi już postępu. Nie wiem, na bazie jakich obserwacji ten pan wyciagnął takie wnioski. Znów mogliśmy przekonać się, że w naszym futbolu wszystko jest możliwe.
– Mistrzem Polski został Lech. Kolejorza stać na awans do fazy grupowej europejskich pucharów?
– Lech ma największy potencjał, w kadrze jest po dwóch równorzędnych zawodników na każdą pozycję. Nie wiadomo jednak, czy drużyna latem nie zostanie zbyt mocno osłabiona. Maciej Skorża na pewno wyciągnął wnioski z pierwszej kadencji w Lechu. Ewentualne wzmocnienie drużyny i awans do fazy grupowej europejskich pucharów może sprawić, że niektórzy piłkarze zostaną sprzedani nie za dwa czy trzy miliony euro, a za znacznie większe pieniądze. Władze klubu muszą to przemyśleć. Niestety, niezależnie od tego, kto grałby w eliminacjach europejskich pucharów, to nie ma żadnych gwarancji, że byłby w stanie awansować do grupy. Oby Lech zaistniał chociażby w Lidze Europy.
– Praca którego trenera robi na panu większe wrażenie? Macieja Skorży czy Marka Papszuna?
– Papszun jeszcze parę lat temu był człowiekiem anonimowym w świecie piłki. Dzisiaj jest zaliczany do grona najlepszych trenerów w kraju i nie sposób nie docenić tego, co zrobił w Rakowie. Co do Macieja Skorży, to miał najbardziej wyrównaną kadrę i wywiązał się z zadania. W Poznaniu w pełni usatysfakcjonowani byliby jednak dopiero, gdyby udało się wygrać także finał Pucharu Polski. A w nim lepsi okazali się gracze z Częstochowy.
– W pucharach wystąpi także klub, z którym jest pan szczególnie związany. Jak podoba się panu praca Tomasza Kaczmarka w Lechii Gdańsk?
– Dobrze, że udało się zająć czwarte miejsce, chociaż od dawna powtarzam, że Lechia wraz z Legią i Lechem regularnie powinna kończyć sezon na podium. Przez pewien okres wydawało się, że zespół może znaleźć się w pierwszej trójce. Trochę przeszkadza mi to, że w pierwszym zespole tak niewielką rolę odgrywają piłkarze z regionu. Lechia była przecież wiceliderem, a na spotkania przychodziło raptem parę tysięcy ludzi. To pokazuje, że kibice chcą mieć w zespole graczy, z którymi mogliby się identyfikować. Może w przyszłym sezonie Lechii uda się powalczyć o podium.
– Do gry o wielkie cele wróci Legia? Teraz przed zadaniem odbudowania zespołu stanie Kosta Runjaic.
– Chyba nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Runjaic na pewno zna się na swoim fachu, co pokazał w Pogoni Szczecin. Tam proces tworzenia mocnego zespołu trwał parę sezonów. Jak doskonale wiadomo, w Legii obowiązuje... brak czasu. Wiadomo, jak często zmienia się tam trenerów. Nie podejmę się typowania, czy Runjaic poradzi sobie w stolicy.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.