Wiele wskazuje na to, że Robert Lewandowski w nowym sezonie zostanie piłkarzem Barcelony. Jeśli transfer dojdzie do skutku, reprezentant Polski dołączy do grona wielkich napastników, którzy przychodzili na Camp Nou ze statusem gwiazdy. Nie każdy z tych zawodników spełnił pokładane w nim nadzieje.
W zestawieniu umieściliśmy zawodników, którzy przychodzili do Barcelony ze statusem wielkiej gwiazdy, dlatego nie uwzględniliśmy m.in. Samuela Eto’o, Alexisa Sancheza czy – mimo transferu za wielkie pieniądze – Ousmane’a Dembele. Nie ma również Davida Villi, bo z racji bycia Hiszpanem miał dużo łatwiej o aklimatyzację w nowym klubie.
Pierre-Emerick Aubameyang
Przypadek najświeższy, ale nadający się do oceny. Były król strzelców Bundesligi i Premier League trafił do Katalonii za darmo, więc pomimo solidnej pensji, ryzyko tej inwestycji było niewielkie. Aubameyang już w zasadzie się spłacił. W ciągu czterech miesięcy 32-letni Gabończyk zdobył 13 bramek w 23 meczach. To wystarczyło, by zostać najlepszym strzelcem Barcy w sezonie.
Antoine Griezmann
35 goli i 17 asyst w 102 meczach to niezły bilans, ale nie dla napastnika, który kosztował 120 milionów euro. Tyle w 2019 roku za mistrza świata i króla strzelców Euro 2016 zapłacili włodarze Barcelony. Francuz wydawał się idealnym elementem układanki Dumy Katalonii. Na transfer podobno nalegał sam Lionel Messi. Cóż z tego, skoro Griezmann był w stanie doprowadzić swój klub jedynie do pucharu Hiszpanii. Rok temu wypożyczony do Atletico Madryt, niebawem zostanie wykupiony. Barca straciła na tym interesie 80 milionów euro.
Thierry Henry
Legenda Arsenalu zamieniła deszczowy Londyn na słoneczną Barcelonę w 2007 roku. W Katalonii zrealizował swoje marzenie o triumfie w Lidze Mistrzów. Sam pobyt Francuza w Hiszpanii nie był jednak w pełni udany. W pierwszych dwóch sezonach Henry nadal był skuteczny (26 goli w rozgrywkach 2008/09), ale grał na nielubianej przez siebie pozycji skrzydłowego. Pozycja numer 9 była bowiem zarezerwowana dla Messiego. W 2010 roku grał już dużo mniej kosztem Pedro, dlatego Barcelona zgodziła się na sprzedaż Francuza do New York Red Bulls.
Zlatan Ibrahimovic: Pep Guardiola was a 'spineless coward' at Barcelona http://t.co/rf7AWmi9t1 via @guardian
— Guardian sport (@guardian_sport) September 6, 2013
Patrick Kluivert
Neymar