25 maj 2022 | Piłka nożna / Reprezentacja

MŚ 2022. Arabia Saudyjska chce zadziwić świat. "Możemy sprawić niespodziankę"

Reprezentacja Arabii Saudyjskiej (fot. Getty Images)

W drugim meczu tegorocznych mistrzostw świata reprezentacja Polski zmierzy się z Arabią Saudyjską. Jak nasi rywale przyjęli losowanie? Kogo obawiają się najbardziej? I kim mogą postraszyć biało-czerwonych? O tym wszystkim w rozmowie z TVPSPORT.PL opowiedział dziennikarz największego saudyjskiego dziennika sportowego, Mazen Al-Asraj.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

PZPN potwierdza. Kolejny wielki turniej może zostać rozegrany w Polsce!

Kłopoty w kadrze rywali Polaków. Będą gruntowne zmiany!

Czytaj też

Kłopoty w kadrze rywali Polaków. Będą gruntowne zmiany!

Paweł Smoliński, TVPSPORT.PL: – Jak w Arabii Saudyjskiej przyjęto losowanie? Mazen Al-Asraj, Arriyadiyah: – Jesteśmy zadowoleni z takiej grupy. Nie należy może ona do najłatwiejszych, ale skoro to mistrzostwa świata, to nie można było spodziewać się niczego innego. Uważam, że wszystkie zespoły mają szanse awansu do kolejnej rundy.

– Nawet Arabia Saudyjska?
– Zdecydowanie. Chcielibyśmy powtórzyć wyczyn z 1994 roku i – tak jak wtedy – wyjść z grupy. Wierzymy, że jesteśmy w stanie to zrobić.

– To wasza najmocniejsza reprezentacja od mundialu w USA?
– Tak, nasz obecny zespół gra bardzo dobrze. Skończyliśmy eliminacje na pierwszym miejscu i naprawdę uważamy, że możemy sprawić niespodziankę. Nawet taką jak w Stanach Zjednoczonych.

– Skoro tak, to którego rywala z naszej grupy obawiacie się najbardziej?
– Oczywiście Argentyny. To zdecydowany faworyt...

– Czyli Lionel Messi wzbudza większy strach niż Robert Lewandowski?
– To nie tak. Obaj są świetni. Messi to żywa legenda, nie ma co do tego wątpliwości. Uważam jednak, że Lewandowski ma teraz swój czas. Nie mówi się o nim tak często, jak się powinno. Media nie przykładają do niego takiej wagi. Moim zdaniem zasługuje na to, by grać w najlepszym klubie świata. Bardzo go cenię i będę mu kibicował niezależnie od tego, gdzie zagra w przyszłym sezonie.

– Kojarzysz jeszcze jakiegoś polskiego piłkarza?
– Tak, Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika. A ty znasz jakichś naszych graczy?

– Oczywiście. Wiem nawet, że macie ostatnio spore problemy kadrowe. Co z Salehem Al-Shehrim i Fahadem Al-Muwalladem?
– Al-Shehri pracuje bardzo ciężko, by wykurować się przed turniejem. Co do Al-Muwallada... to złożony temat. Wciąż jest zawieszony (nie przeszedł testu na obecność narkotyków – przyp. red.) i nie wiadomo, jak zakończy się jego sprawa. Być może nie zostanie powołany.

– Kto pod jego nieobecność będzie największą gwiazdą?
– Mamy w tej chwili znakomitą drużynę, w której młodość miesza się z doświadczeniem. Jeśli jednak miałbym wyróżnić jakichś graczy, z pewnością byliby to Salem Al-Dawsari i Salman Al-Faraj. Obaj wygrali niedawno Azjatycką Ligę Mistrzów z Al-Hilal, a w klubowych mistrzostwach świata ze świetnej strony zaprezentowali się przeciwko Chelsea.

– Przed mundialem w Rosji Al-Dawsari został wysłany przez federację do Villarrealu, by zaznajomić się z europejskim futbolem. Czy przed tegorocznymi mistrzostwami takie ruchy też są możliwe?
– Tak, nasz związek wciąż myśli nad tym, by wysłać kilku piłkarzy do Europy. Tak, by trenowali z lepszymi zawodnikami i mogli optymalnie przygotować się do nadchodzącego turnieju.

– Poprzedni mundial wam jednak nie wyszedł. Podobnie zresztą, jak i nam...
– Od tego czasu sporo się zmieniło. Drużynę przejął Herve Renard i poukładał ją po swojemu. To świetny fachowiec. Pokazał to w trakcie pracy z afrykańskimi reprezentacjami, a teraz potwierdził to także u nas. Dzięki niemu wygraliśmy naszą grupę eliminacyjną, zostawiając w tyle Japonię i Australię.

– W Katarze spróbujecie zrobić to samo?
– Postaramy się! Fakt, że turniej rozgrywany jest w kraju arabskim jest dla nas ogromną przewagą. Będziemy się czuć jak u siebie.

– Możemy spodziewać się więc, że cały stadion będzie wam kibicował?
– Nie mam co do tego wątpliwości. Mnóstwo Saudyjczyków pracuje na co dzień w Katarze, także stadion będzie wypełniony po brzegi. Zwłaszcza, że dołączą do nich fani, którzy przyjadą z Arabii Saudyjskiej. W kraju jest ogromne zapotrzebowanie na bilety.

– Zdaje się, że waszą przewagą będzie też to, w jakich warunkach pogodowych będą rozgrywane mecze...
– Na stadionach będzie zamontowana klimatyzacja, także nie będzie to aż tak wielka przewaga. Będziecie mieć jakieś szanse!