| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Wbrew pozorom piłka nożna to nie jest największe hobby szkoleniowców pracujących w piłkarskiej Ekstraklasie. Większość z nich interesuje się zupełnie czymś innym, a trenerka to dla nich praca. Co więc najbardziej lubią robić szkoleniowcy? Sprawdzał „Przegląd Sportowy”!
Szkoleniowiec lidera Ekstraklasy i jego trenerski „syn” pracujący w Ruchu Chorzów, Waldemar Fornalik to pasjonaci... muzyki klasycznej. – Najbardziej cenię Ludwiga van Beethovena, Wolfganga Amadeusza Mozarta i Gustava Mahlera. Podobają mi się rozbudowane kompozycje, które imponują swoją formą i co bardzo ważne ta muzyka bardzo działa na wyobraźnię – przekonuje Fornalik.
Zupełnie inny rodzaj „muzyki” preferuje Maciej Skorża. – Pamiętam jak kiedyś na lotnisku Heathrow widziałem podejście do startu Concorde'a. Wiele osób zatykało uszy, ale mi ten hałas sprawiał przyjemność – mówi szkoleniowiec Legii, który kocha lotnictwo.
– Na starość, jak już będę miał licencję pilota, to kupię sobie Cessnę i będę latał w przestworzach – zdradza swoje marzenia trener Wojskowych.
Ciszę preferuje za to nowy opiekun Lechii Gdańsk. Paweł Janas kocha polowania, a takie samo hobby ma szkoleniowiec Zagłębia Pavel Hapal. – Tę pasję odziedziczyłem po ojcu. On zawsze polował, chociaż nigdy nie był zawodowym myśliwym. W domu w Czechach mam dużą kolekcję trofeów myśliwskich – mówi „PS".
Cały artykuł tylko w „Przeglądzie Sportowym”.
Zobacz także: Zimowe oszczędzanie w Ekstraklasie