Arsenal Londyn tylko zremisował na własnym stadionie z Wolverhampton 1:1 w 18. kolejce Premier League. Trener Kanonierów, Arsene Wenger, był po meczu bardzo rozgoryczony. – Wszystko stało się na nasze życzenie, zabrakło nam nieco dojrzałości – ocenił Francuz.
Początek spotkania przebiegał zgodnie z planem i oczekiwaniami – już w 8. minucie prowadzenie dał Arsenalowi Gervinho. Później jednak gospodarze nie zdołali szybko podwyższyć wyniku, co okazało się według Wengera decydujące. – Drugi gol dla nas zakończyłby mecz. Rywale musieliby bardziej się otworzyć, a nam grałoby się łatwiej – stwierdził. – Tymczasem nie potradiliśmy ich „dobić”, a potem to my straciliśmy bramkę. To dowodzi, że brakuje nam jeszcze nieco dojrzałości i doświadczenia – ocenił. – Trzeba również zauważyć jak dobry mecz rozegrał w bramce Wolves Wayne Hennessey – dodał.
Francuz podkreślił, że nie ma do swoim piłkarzom nic do zarzucenia, jeśli chodzi o zaangażowanie w grę. – Zawodnicy dali z siebie absolutnie wszystko. Ważne, żeby przełożyć to na następne spotkania – zakończył.
Kolejny mecz czeka Arsenal już w Sylwestra – Kanonierzy podejmą na Emirates Stadium lokalnych rywali, zespół Queens Park Rangers.
Zobacz również: Van Persie bez rekordu. Arsenal traci punkty