Sven Hannawald to pierwszy i jak dotąd jedyny skoczek w historii, któremu udało się wygrać wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni. W tym roku minie 10 lat od tego spektakularnego sukcesu.– Mam nadzieję, że najbliższy TCS wygra Niemiec – przyznał popularny „Hanni”.
Skoczek z Hinterzarten zawsze z niecierpliwością czeka na Turniej Czterech Skoczni. Sven Hannawald ma również nadzieję, że jego rekordowe osiągnięcie przetrwa jak najdłużej.
– Niemieccy kibice tęsknią za nowymi gwiazdami. Dużym potencjałem dysponują Richard Freitag i Severin Freund. Chciałbym jednak, żeby mój rekord nie został szybko wyrównany – powiedział.
Freitag i Freund w tym sezonie spisują się znakomicie.– Mają szansę wskoczyć na podium TCS – dodał dawny rywal Adama Małysza.
Nowi idole?
– Ich forma jest wynikiem długoterminowej pracy trenera Wernera Schustera. Stawali się lepsi po każdym kolejnym treningu. Myślę, że Freitag i Freund wkrótce mogą zostać prawdziwymi idolami niemieckich kibiców – przyznał Hannawald.
„Hanni” nie ukrywa, że chciałby, aby to jego rodak stał na najwyższym stopniu podium na koniec cyklu w Bischofshofen.– Freitag i Freund mogą nawiązać walkę z Austriakami. Bóg zdecyduje, czy ktoś pójdzie w moje ślady, ale mam nadzieję, że wygra Niemiec. Liczę, że zawody będą wyrównane, ale wygra ktoś z mojego kraju – zakończył były skoczek.
Czytaj również: TCS bez Małysza. Stoch liderem kadry
Transmisje z konkursów Turnieju Czterech Skoczni w Telewizji Polskiej i w serwisie SPORT.TVP.PL! Zapraszamy!