Cóż to był za mecz! Reprezentacja Kanady przegrywała już 0:3 ze Szwecją, a jednak to ona zagra w półfinale mistrzostw świata! Hokeiści z Kraju Klonowego Liścia w dramatycznych okolicznościach doprowadzili do wyrównania w końcówce regulaminowego czasu gry i ostatecznie wygrali 4:3 po dogrywce.
Dla Kanadyjczyków, którzy w ubiegłym roku wywalczyli tytuł mistrzów świata, ćwierćfinałowy mecz ze Szwecją był okazją do rewanżu za lutowy starcie na igrzyskach olimpijskich. Na lodowisku w Pekinie Szwedzi wygrali z Kanadą 2:0 i awansowali do półfinału, ale ostatecznie nie udało im się wywalczyć medalu.
Czwartkowy mecz w Tampere lepiej rozpoczęli Szwedzi, którzy potrzebowali zaledwie półtorej minuty na objęcie prowadzenia, bo bramkę zdobył Carl Klinberg. Od 8. minuty zespół Trzech Koron prowadził już 2:0, bo wynik podwyższył William Nylander. Napastnik Toronto Maple Leafs popisał świetną indywidualną akcją, zanim umieścił krążek w bramce rywali.
William. Nylander. @wmnylander makes it 2-0 for @trekronorse and scores his third goal in three games at #IIHFWorlds ����#SWECAN #IIHFWorlds @mapleleafs pic.twitter.com/4NhSM3AYHe
— IIHF (@IIHFHockey) May 26, 2022
GAME OVER! What a finish. �� Semifinal on Saturday. ����
— Hockey Canada (@HockeyCanada) May 26, 2022
�� https://t.co/xH3jaeR43n
�� https://t.co/VntcwZ8FPd #IIHFWorlds pic.twitter.com/Tt7sPEbAOk