Przejdź do pełnej wersji artykułu

Piotr Chrapkowski z szansą na drugi triumf w Lidze Europejskiej. Trener Magdeburga: dobry duch zespołu

/ Piotr Chrapkowski i SC Magdeburg, czyli zwycięzcy F4 Ligi Europejskiej w sezonie 2020/21 Piotr Chrapkowski (SC Magdeburg) świętuje wygranie F4 Ligi Europejskiej w sezonie 2020/21 (fot. Getty Images)

Piotr Chrapkowski. Orlen Wisła Płock zdobyła ostatnie mistrzostwo Polski z nim w składzie. Łomża Vive Kielce sięgnęła po trofeum w Lidze Mistrzów także mając go w drużynie. Wreszcie Magdeburg, po 21 latach, znów zostanie mistrzem Niemiec, a w kadrze ma także kapitana reprezentacji Polski. Przypadek? – Cieszę się, że jest w naszym zespole – mówi Bennet Wiegert, trener Magdeburga, który w Lizbonie będzie bronił tytułu w F4 LE.

"Wisła Płock to drużyna z Ligi Mistrzów. Zasługuje na Final Four!"

Z Lizbony Damian Pechman

Zanim oddamy głos trenerowi Magdeburga, jeszcze krótka wzmianka o kłopotach tego klubu z lotem do Lizbony, gdzie w weekend (28-29 maja) zostanie rozegrany turniej finałowy. Niemcy zaplanowali podróż w piątek, z przesiadką w Amsterdamie. Tyle, że pierwszy poślizg zaliczyli jeszcze we własnym kraju i do Holandii dotarli ze sporym opóźnieniem.

Nic nie wyszło z konferencji prasowej o 16.30 (online, z lotniska, za pośrednictwem aplikacji Microsoft Teams). Udało się nadrobić zaległości kilka godzin później, korzystając z okazji, że trener Magdeburga czekał na lotnisku w Lizbonie na swoje bagaże i mógł w tym czasie odpowiedzieć na pytania dziennikarzy.

Czytaj też:

(fot. Twitter / PGNiG Superliga)

Łomża Vive Kielce żartuje z Orlen Wisły Płock. Specjalne koszulki i... pamiątka w szatni

* * *
Wróćmy więc do Piotra Chrapkowskiego i jego sukcesów. Można się zastanawiać, czy to przypadek, czy szczęście, a może zwyczajnie maksymalnie wykorzystał swój sportowy potencjał i dlatego zebrał aż tyle klubowych trofeów.

Tak, tak. Wiem o tych wszystkich jego sukcesach i cieszę się, że Piotr jest w naszym zespole – mówi Bennet Wiegert. – To dobry duch drużyny, świetny kolega i zawodnik. Jeśli tylko pojawia się na boisku, to mogę być zawsze pewny, że dobrze wykona swoje zadania. Przed nami mecze z Nexe i liczę na niego. Graliśmy już z nimi w grupie, to były dwa różne mecze. W Lizbonie to będzie nowe otwarcie, nowe wyzwanie. Więcej "świętych wojen" w sezonie? Dzięki tej zmianie to możliwe! Trenerowi Magdeburga wtóruje Christian O'Sullivan, kapitan zespołu: – Chcielibyśmy wygrać z nimi po raz trzeci i awansować do finału, ale nie będzie to łatwe. Wszystkie drużyny, które zagrają w półfinale chcą wygrać. A jeśli już wygrają w półfinale, to chcą też oczywiście zdobyć trofeum. To naturalne. Kogo z drugiej pary widzę w finale? Płock. Widziałem ich mecz z Kielcami i myślę, że mogą być minimalnym faworytem. Chociaż Benfica będzie gospodarzem i trzeba mieć dla niej respekt.

* * *
Magdeburg już za chwilę powinien świętować zdobycie mistrzostwa Niemiec (po raz pierwszy od 2001 roku). Szkoleniowiec zdaje sobie z tego sprawę, ale podchodzi do tego ze spokojem. Na świętowanie przyjdzie czas... za kilka dni.

Nie zapewniliśmy sobie jeszcze mistrzostwa. Zgoda, jesteśmy blisko, ale, jeśli dobrze policzysz, nie możemy jeszcze świętować. Liczę, że będzie to możliwe w czwartek, po naszym meczu w Bundeslidze. Ale to przed nami. Teraz skupiamy się na turnieju w Lizbonie. "Sport nie jest sprawiedliwy, ale Wisła naprawdę zasługuje na ten puchar"

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także