| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock wygrali w Lizbonie z chorwackim RK Nexe 27:22 (14:13) w spotkaniu o trzecie miejsce w Lidze Europejskiej. To najlepszy wynik w historii wicemistrzów Polski.
Orlen Wisła przegrała w półfinałowym spotkaniu z Benfiką Lizbona 19:26 i drużynie pozostała walka o 3. miejsce w Final4 Ligi Europejskiej.
Płocczanie rozpoczęli pojedynek zupełnie inaczej niż dzień wcześniej. Dwa pierwsze gole rzucił Abel Serdio, bramkę kontaktową zdobył Fahrudin Melic, a po rzutach Davida Fernandeza i Lovro Mihica, na tablicy wyników było 4:1 dla Nafciarzy. Orlen Wisła powoli zdobywała przewagę nad rywalami. W 23. min podopieczni trenera Xaviego Sabate wygrywali już 13:8 i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą.
W 24. min, przy stanie 13:8, za uderzenie w twarz Doriana Markusica czerwoną kartkę ujrzał Mirsad Terzic i od tego momentu gra płockiej drużyny zmieniła się diametralnie. Rywale rzucili pięć goli z rzędu i w 29. min doprowadzili do remisu 13:13. W ostatniej minucie pierwszej połowy do siatki trafił Dimitri Żytnikow i z minimalną przewagą Orlen Wisły drużyny zeszły do szatni.
Po przerwie zdecydowanie bardziej zdeterminowani wrócili na parkiet piłkarze Orlen Wisły. Przez kwadrans gry rzucili siedem bramek, przy trzech Nexe i w 45. min prowadzili 21:16, a trener Branko Tamse poprosił o czas. W efekcie rozmowy ze szkoleniowcem zespół Nexe odrobił dwa gole, których strzelcem był Gianfranco Pribetic. To sprawiło, że trener Sabate zarządził minutę rozmowy ze swoimi podopiecznymi, a po powrocie na parkiet trzykrotnie trafił do siatki Tin Lucin i płocczanie prowadzili sześcioma golami (24:18).
Orlen Wisła utrzymywała sporą przewagę, kontrolując przebieg spotkania. W końcówce spotkania bardzo dobrze zaprezentował się w bramce Adam Morawski, który znacznie podwyższył swoją skuteczność. Wygrana mogła być bardziej okazała, ale w końcówce trafiał pięć razy z rzędu do płockiej bramki Pribetic.
Orlen Wisła zakończyła udział w Final4 Ligi Europejskiej na trzecim miejscu. Przed rokiem podopieczni trenera Xaviego Sabate zajęli czwarte miejsce w turnieju.
W finale Ligi Europejskiej doszło do wielkiej niespodzianki. Pogromcy Wisły, Benfica Lizbona wygrała z SC Magdeburg 40:39. Po raz pierwszy drużyna z Portugalii sięgnęła po europejskie trofeum w szczypiorniaku.
Nie wierzyłem, że to jest możliwe. @SLBenfica wygrała z @SCMagdeburg w finale @ehfel_official! pic.twitter.com/OSwKJUtgAv
— Damian Pechman (@Damian_Pechman) May 29, 2022
28 - 27
Sporting CP
26 - 26
Veszprem HC
25 - 35
OTP Bank-Pick Szeged
35 - 29
Dinamo Bukareszt
30 - 31
Paris Saint-Germain HB
16:45
Barca
18:45
Aalborg Haandbold
16:45
Fuechse Berlin
18:45
HBC Nantes
16:45
SC Magdeburg
18:45
OTP Bank-Pick Szeged