| Piłka nożna

Adrian Cieślewicz o lidze walijskiej: w Anglii walczylibyśmy o awans do czwartej ligi

Adrian Cieślewicz i reprezentacja Walii
Adrian Cieślewicz i reprezentacja Walii (fot. Getty)

Niewielu jest piłkarzy w Polsce, którzy zdobyli tyle tytułów mistrzowskich, co Adrian Cieślewicz. Zawodnik The New Saints wywalczył w Walii już kilkanaście trofeów. – Liga szału nie robi, ale mam tutaj tort zwany europejskimi pucharami – powiedział Cieślewicz w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Polska zaczyna Ligę Narodów. Kiedy i o której mecz z Walią?

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

Polska zaczyna Ligę Narodów. Kiedy i o której mecz z Walią?

Jakub Ptak, TVPSPORT.PL: – Na początek gratuluję zdobytego niedawno mistrzostwa i pucharu Walii. To twój szósty tytuł mistrzowski, ale zdobyty po dwóch latach bez trofeum.
Adrian Cieślewicz, pomocnik The New Saints: – Dziękuję bardzo. Każde mistrzostwo warto mieć w CV – nieważne, czy to pierwsze, czy szóste. Mieliśmy dwa lata przerwy, które były bardzo dziwne przez koronawirusa itd. Teraz, na koniec sezonu, znów jesteśmy szczęśliwi, bo mamy podwójną koronę.

– Patrząc na tabele z sezonów mistrzowskich, dominujecie w Walii. Kluby z podium traciły do was nawet po kilkadziesiąt punktów. Co się zatem stało, że dwa razy po tytuł sięgnęła drużyna Connah’s Quay Nomads?
– Zmienił się trener, nie graliśmy do końca poprawnie taktycznie. Trzeba też pochwalić Connah’s, bo trochę poprawili się w tych ostatnich dwóch latach i po prostu grali lepiej od nas. Czasami trzeba uznać wyższość przeciwników.


– Liga walijska nie ma najlepszej opinii, dlatego zapytam: czy to liga jest taka słaba, czy to wy jesteście tak mocni?
– Chyba to i to. Liga walijska nie jest najsilniejsza. Nasza drużyna się wyróżnia, bo mamy największy budżet i jako jedyni w lidze jesteśmy profesjonalni. Nikt z nas nie pracuje na pół etatu, tylko koncentruje się na futbolu. Pomagają nam też pieniądze z europejskich pucharów. Później potwierdzają to wyniki. W tym sezonie znowu były rezultaty trochę z kosmosu. Zrobiliśmy ponad 20 punktów przewagi.

Polska zaczyna Ligę Narodów. Kiedy i o której mecz z Walią?

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

Polska zaczyna Ligę Narodów. Kiedy i o której mecz z Walią?

Jak radziliśmy sobie z Walią? Sprawdź statystyki Polaków

Czytaj też

Tomasz Frankowski w trakcie meczów z Walią w el. MŚ

Jak radziliśmy sobie z Walią? Sprawdź statystyki Polaków

– Jakie jest podejście kibiców do ligi walijskiej? Najlepsze kluby z tego kraju – Swansea, Cardiff, Wrexham – grają przecież w ligach angielskich.
– My, jako The New Saints, jesteśmy z miejscowości w Anglii, więc tak naprawdę tutaj ta sytuacja wygląda odwrotnie. To trochę dziwna polityka. Wszystko przez prezesa, który prawie 20 lat temu kupił klub i przeniósł go z Llansantffraid poza granice Walii, ale tylko pięć minut od niej. Niestety, fani nie poszli za klubem, bo nie będą kibicować angielskiej drużynie, a Anglicy z Walijczykami za bardzo się nie lubią. Poza tym w okolicy jest kilka większych zespołów, więc kibiców brakuje.


– Wracając do Wrexham, grałeś tam przez kilka lat. To klub, który wielokrotnie grał w europejskich pucharach, ale teraz od 15 sezonów występuje dopiero na piątym poziomie. Czy da się jakoś umieścić ligę walijską w angielskiej drabinie ligowej?
– Puchar Walii daje awans do europejskich rozgrywek, dlatego Wrexham grał w nich co roku. Po jakimś czasie federacja się wkurzyła i wyrzuciła ich z pucharu Walii. Teraz uczestniczą w FA Cup. Myślę, że gdyby nasz klub poszedł grać do Anglii, nie odstawałby od Wrexham w piątej lidze i walczyłby o awans. Reszta drużyn natomiast nie miałaby żadnych szans. Liga walijska szału nie robi.

– Liga szału nie robi, czy zatem nie zastanawiałeś się nad zmianą klubu?
– Mam szansę odejść gdzie indziej, ale zostanie wtedy niesmak, że nie udało się wszystkiego zrobić. Tutaj mam tort zwany europejskimi pucharami. Co roku mamy szansę grać z dobrymi drużynami. Ostatnio mieliśmy dobrą passę. Wygraliśmy z zespołami z Irlandii Północnej i Litwy, a potem z Viktorią Pilzno walczyliśmy aż do karnych. Nie odstajemy aż tak bardzo, a naszym celem jest dojście do grupy którychś z rozgrywek. Jestem w TNS już ósmy sezon, więc trochę się już to ciągnie, ale co roku jesteśmy tego coraz bliżej. We wtorek zaczynamy przygotowania. Może trafimy na Lecha Poznań. Jestem z Gniezna, więc gdy zdobyli mistrza, byłem bardzo szczęśliwy.

– No właśnie, czy były oferty z Polski?
– Były. Teraz mam już prawie 32 lata, więc zainteresowanie jest mniejsze niż kiedyś. Miałem agenta w Polsce, który załatwił mi testy. Musiałem jednak wybierać między wyjazdem na testy, a dwuletnim kontraktem w Walii. Ze względu na rodzinę zostałem, tym bardziej, że nie było gwarancji, że w Polsce mnie zatrudnią. Poza tym, gdy ktoś jest kimś zainteresowany, to teraz nie musi kogoś zapraszać na testy. Mamy technologię, możemy oglądać spotkania w internecie, pojechać na stadion albo zapytać skauta.

Jak radziliśmy sobie z Walią? Sprawdź statystyki Polaków

Czytaj też

Tomasz Frankowski w trakcie meczów z Walią w el. MŚ

Jak radziliśmy sobie z Walią? Sprawdź statystyki Polaków

Kontuzje w polskiej kadrze. Michniewicz nie skorzysta z ważnych zawodników

Czytaj też

Grzegorz Krychowiak, Matty Cash, Piotr Zieliński

Kontuzje w polskiej kadrze. Michniewicz nie skorzysta z ważnych zawodników

– Można powiedzieć, że wraz z bratem Łukaszem tworzycie jedno z najciekawszych rodzeństw w polskim futbolu. Ty od wielu lat występujesz w Walii, on jest gwiazdą na Wyspach Owczych. Mówiono zresztą nawet o potencjalnej naturalizacji i gry dla reprezentacji. Skąd się to wzięło?
– Ta nasza egzotyczna historia to zasługa taty, Roberta. Grał w polskiej lidze w Śląsku Wrocław i Rakowie Częstochowa, później trafił do Huraganu Pobiedziska. Gdy skończył ponad 30 lat, polski trener na Wyspach Owczych zaproponował mu, aby spróbował trochę piłki zagranicznej. Wyjechał w 2000 roku, a wraz z nim cała rodzina. Tak się potoczyło, że Łukasz pojechał później do Danii, gdzie grał osiem lat. Ja w wieku 16 lat wybrałem Wielką Brytanię.

– Jesteś już doświadczonym zawodnikiem, zatem jak oceniasz swoją karierę?
– Zawsze powtarzam, że niezależnie od tego, czy liga jest słaba czy mocna, trzeba wyjść na boisko i wygrać z przeciwnikiem. Mam już sporo spotkań w karierze i uzbierałem trochę trofeów, dodatkowym smaczkiem jest też gra w Europie. Zawsze mogło być lepiej, ale i tak jestem szczęśliwy. Chciałbym, żeby wielu piłkarzy miało choć w części taką karierę, jak ja. Mam nadzieję, że moje doświadczenie wykorzystam już po zakończeniu kariery jako trener.


– W środę Walia zagra z Polską w Lidze Narodów, ale pewnie wszyscy myślą już o barażu o mundial, który odbędzie się w niedzielę.
– Moja dziewczyna jest Walijką, więc u nas w domu mecz w środę będzie wydarzeniem. W kraju jednak wszyscy żyją już spotkaniem barażowym. Walia nie grała na mistrzostwach świata już od ponad 60 lat, więc szykują się już na weekend. Prawdopodobnie nawet będą bardziej śledzić mecz Szkocji z Ukrainą, żeby zobaczyć, z kim wystąpią. Ten mecz z Polską trochę jest, bo jest.

– Czy Walię nadal można opisać jako Garetha Bale’a i spółkę?
– Zmieniłbym to na: Gareth Bale, Aaron Ramsey i spółka. To najlepsi zawodnicy z Walii i talizmany reprezentacji. Nie powiedziałbym, że reszta piłkarzy łata dziury, ale w dużej mierze zdaje się na ten duet. To zresztą widać w spotkaniach.

– Jak oceniasz szansę Walii na awans?
– Ciężko powiedzieć. Jeżeli trafią na Ukrainę, to nie chciałbym, żeby to Ukraina przegrała. Aż przykro patrzeć, co tam się dzieje przez tę wojnę. Teraz każdy im kibicuje – nie tylko w życiu, ale i na Eurowizji czy w futbolu. Natomiast jeśli Walia trafi na Szkocję, to liczę na jej zwycięstwo. Mój syn urodził się w Walii, dziewczyna też jest stąd. No nie mam wyjścia, muszę im kibicować!

Kontuzje w polskiej kadrze. Michniewicz nie skorzysta z ważnych zawodników

Czytaj też

Grzegorz Krychowiak, Matty Cash, Piotr Zieliński

Kontuzje w polskiej kadrze. Michniewicz nie skorzysta z ważnych zawodników

Adrian Cieślewicz – urodzony w 1990 roku. Przygodę z piłką zaczynał na Wyspach Owczych. W wieku 16 lat trafił do akademii Manchesteru City. Od 2009 roku, z krótkimi przerwami, gra w drużynach z Walii. Wraz z The New Saints wywalczył sześć tytułów mistrzowskich, cztery puchary krajowe i cztery puchary ligi. Jego starszy brat Łukasz jest trzykrotnym mistrzem Wysp Owczych.

Lewandowski: moja historia z Bayernem dobiegła końca
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Lewandowski: moja historia z Bayernem dobiegła końca

Zobacz też
Były trener Legii Warszawa może objąć uczestnika KMŚ
Kosta Runjaić (fot. Getty)

Były trener Legii Warszawa może objąć uczestnika KMŚ

| Piłka nożna 
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
(fot. TVP)

Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Nawet ośmiu Polaków może wystąpić w półfinale Inter – Barcelona!
Szymon Marciniak sędziował już trzy mecze półfinałowe Ligi Mistrzów: Liverpool - Villarreal w roku 2022, Manchester City - Real Madryt w 2023 i Real - Bayern Monachium w 2024. W Mediolanie po raz pierwszy na tym szczeblu rozgrywek będzie sędziował mecz z udziałem piłkarzy z Polski. (zdjęcia: Getty Images)
tylko u nas

Nawet ośmiu Polaków może wystąpić w półfinale Inter – Barcelona!

| Piłka nożna 
Syn Cristiano Ronaldo powołany do reprezentacji
Cristiano Ronaldo (fot. Getty Images)

Syn Cristiano Ronaldo powołany do reprezentacji

| Piłka nożna 
Sędziowska kompromitacja, ale arbitrzy to tylko płotki
Nawet ocena bardzo wyraźnego wepchnięcia bramkarza do bramki sprawiła sędziom duże problemy w meczach Stali Mielec z Rakowem Częstochowa i Arki Gdynia z Bruk-Betem Termalica Nieciecza. (zdjęcie: Getty Images)
tylko u nas

Sędziowska kompromitacja, ale arbitrzy to tylko płotki

| Piłka nożna 
Najnowsze
Trzech faworytów do sędziowania finału Ligi Mistrzów
polecamy
Trzech faworytów do sędziowania finału Ligi Mistrzów
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Anthony Taylor czeka na finał Ligi Mistrzów najdłużej, ale na taką nominację mogą liczyć również Michael Oliver i Istvan Kovacs (zdjęcia: Getty Images)
Trener Arsenalu po porażce z PSG: byliśmy od nich lepsi
Jakub Kiwior i Mikel Arteta (fot. Getty Images)
Trener Arsenalu po porażce z PSG: byliśmy od nich lepsi
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
PSG ma swojego bohatera w Lidze Mistrzów! Pobił rekord
Ousmane Dembele (fot. Getty)
PSG ma swojego bohatera w Lidze Mistrzów! Pobił rekord
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
PSG chwalone po rewanżu. "Awans do finału bez drżenia"
Piłkarze PSG zmierzą się z Interem w finale Ligi Mistrzów (fot. Getty)
PSG chwalone po rewanżu. "Awans do finału bez drżenia"
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Telewizja Polska pokaże finał Ligi Mistrzów!
Telewizja Polska pokaże finał Ligi Mistrzów, w którym wystąpi Inter Mediolan (fot. Getty Images)
Telewizja Polska pokaże finał Ligi Mistrzów!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Krytyka Kiwiora po meczu z PSG. "Popełnił krytyczny błąd"
Jakub Kiwior zagra od początku w obu meczach z PSG (fot. Getty Images)
Krytyka Kiwiora po meczu z PSG. "Popełnił krytyczny błąd"
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Kiedy finał Ligi Mistrzów 2024/2025? Sprawdź datę meczu!
Kiedy finał Ligi Mistrzów 2024/2025? Sprawdź datę meczu! (fot. Getty)
Kiedy finał Ligi Mistrzów 2024/2025? Sprawdź datę meczu!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Do góry