Robert Lewandowski skomentował mecz z Walią z umiarkowanym optymizmem. – Czasami doskakiwaliśmy za późno, nie przesuwaliśmy się tak jak trzeba. Cieszy to, że wygraliśmy, ale musimy po meczu wyciągnąć taktyczne wnioski – powiedział kapitan reprezentacji Polski.
O taktyce i skuteczności:
– Rozgrywanie w środku pola to jest coś, co powinniśmy poprawić. Utrzymywanie piłki, "klepanie", gra na dwa kontakty – to dziś szwankowało. Brakowało ostatniego podania – sytuacje miałem tylko dwie, do których doprowadziłem indywidualnie. (...) Pressing nie wyglądał tak, jak powinien. Czasami doskakiwaliśmy za późno, nie przesuwaliśmy się tak jak trzeba. Cieszy to, że wygraliśmy, ale musimy po meczu wyciągnąć taktyczne wnioski. (...) Gra pozycyjna nie jest naszym atutem i tutaj jest pole do poprawy.
O Karolu Świderskim:
– Chwała Karolowi za to, że potrafi zrobić zamieszanie i ściągnąć na siebie zawodnika. Wiadomo, że im więcej ruchu bez piłki, tym więcej miejsca na boisku. Oczywiście, niby lepiej mądrze stać niż głupio biegać. Ale pod polem karnym zbieranie piłek jest ważne i może spowodować, że kolega na boisku będzie mieć więcej miejsca. Cieszy, że po wejściu z ławki dał nam dodatkowy bodziec.
O Jakubie Kamińskim:
– Dzisiaj zrobił różnicę, to trzeba przyznać. Kilka razy stworzył sytuacje, szedł do przodu, zdobył bramkę. Pokazał, że można stwarzać więcej sytuacji, gdy jest więcej zawodników w polu karnym. Wcześniej trochę tego brakowało.
Co się zmieniło po jego deklaracji o odejściu z Bayernu?
– Nic się nie zmieniło. Wielkich zmian nie zauważyłem.
Następne