Karolina Kowalkiewicz przerwała czarną serię pięciu porażek z rzędu. Na gali UFC Vegas 56 wygrała z Felice Herrig przez duszenie zza pleców w drugiej rundzie. – Zmieniłam wszystko. Wiedziałam, że to moja ostatnia szansa – powiedziała Polka.
Wcześniej przegrała kolejno z Jessicą Andrade, Michaelle Waterson, Alexą Grasso, Xiaonan Yan oraz Jessicą Penne. Starcie z Herrig miało dać upragnione przełamanie i tak też się stało. Polka od pierwszej minuty zaznaczała swoją przewagę w stójce, trafiając prawym prostym i kontrując po serii przeciwniczki. Już w pierwszej rundzie Kowalkiewicz przeszła za plecy Herrig i szukała duszenia. Wówczas Amerykanka skutecznie odparła atak Polki.
Półtorej minuty przed końcem drugiej rundy Kowalkiewicz znowu znalazła się za plecami swojej rywalki. Tym razem miała za plecami siatkę, co stawiało ją w niezwykle komfortowej sytuacji. Pierwsza próba duszenia nie była skuteczna, ale mimo tego "Polish Princess" pozostała za plecami, posyłając potężne ciosy, które znacząco naruszyły Herrig. Amerykanka była w potężnych tarapatach, co zwiastowało początek końca. Nie minęło kilka sekund, gdy Kowalkiewicz chwyciła za szyję rywalki i błyskawicznie dopięła duszenie. Herrig próbowała jeszcze ratować sytuację, ale finalnie odklepała.
Wow!!
— UFC Europe (@UFCEurope) June 4, 2022
How good was that @KarolinaMMA ���� finish at #UFCVegas56?! pic.twitter.com/qjFInHGKMb