Hit drugiej kolejki Dywizji A Ligi Narodów nie przyniósł rozstrzygnięcia. Reprezentacja Chorwacji zremisowała na własnym terenie z Francją 1:1. Oba gole padły po przerwie. Na trafienie Adriena Rabiota odpowiedział skutecznym strzałem z rzutu karnego Andre Kramarić.
Starcie wicemistrza z mistrzem świata od początku stało na wysokim poziomie intensywności. Oba zespoły nie bały się zaatakować, a na pierwszą dogodną sytuację bramkową przyszło nam poczekać do 16. minuty, gdy pojedynek z Mike Maignanem przegrał Ante Budimir.
Francuzi cieszyli się z gola w 31. minucie, ale tylko przez chwilę. Futbolówkę do siatki z bliskiej odległości skierował Christopher Nkunku, jednak gracz RB Lipsk w momencie uderzenia znajdował się na pozycji spalonej i główny arbiter zawodów ostatecznie musiał anulować trafienie.
Po zmianie stron Trójkolorowi szybko dopięli swego. W 49. sposób na Dominika Livakovicia znalazł Adrien Rabiot. A wszystko zaczęło się od świetnego, długiego podania Wissama Ben Yeddera do pomocnika Juventusu, który z trzynastu metrów pewnym strzałem pod poprzeczkę zdobył swoją drugą bramkę w narodowych barwach.
W dalszej fazie spotkania ekipa Didiera Deschampsa kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń, ale tylko do czasu. Była 81. minuta, gdy Lucas Digne sfaulował we własnej "szesnastce" Andreja Kramaricia, a sędzia – po konsultacji z VAR-em – wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykorzystał sam poszkodowany.