Do meczu z Belgią jeszcze chwila, ale Czesław Michniewicz ma już szkielet składu na rywalizację w Brukseli. Pozostały małe znaki zapytania. A co potem? Selekcjoner biało-czerwonych może przygotować niespodziankę na spotkanie z Holandią. Mecze Ligi Nardów będzie można obejrzeć w Telewizji Polskiej.
Reprezentacja Polski już w środę rozegra drugi mecz w Lidze Narodów. Biało-czerwoni mają za sobą wygraną z Walią (2:1). Teraz na drodze zespołu Czesława Michniewicza staną Belgowie. Selekcjoner nie ma już wielu zagwozdek. Wiele wskazuje na ustawienie z czterema obrońcami oraz skład, w którym pojawią się filary kadry w postaci Kamila Glika czy Roberta Lewandowskiego.
Michniewicz chce ponownie sprawdzić Szymona Żurkowskiego. Selekcjoner dał zadebiutować 24-latkowi w kadrze w marcowym spotkaniu ze Szkocją. Teraz pomocnik Empoli znów może mieć szansę pokazać się od pierwszej minuty. Jego bezpośrednim rywalem do miejsca w wyjściowym zestawieniu zdaje się Mateusz Klich, który w niedzielnej grze wewnętrznej strzelił dwa gole i był wiodącą postacią swojej ekipy. W całej układance bardzo realny jest wariant, w którym doświadczony gracz zastąpi młodszego kolegę w drugiej połowie.
Po meczu z Walią oszczędzany jest Piotr Zieliński. Piłkarz Napoli ma lekkie kłopoty z mięśniem przywodzicielem. W poprzednim tygodniu pomocnik ćwiczył indywidualnie. W poniedziałek 28-latek prewencyjnie zszedł z boiska przed końcem zajęć. Jego występ nie wydaje się zagrożony, ale stuprocentowa pewność pojawi się kilkanaście godzin przed meczem. Jeśli sztab medyczny uzna, że wyjście na murawę w Belgii może pogorszyć stan zdrowotny Zielińskiego, wtedy możliwe jest postawienie na duet Żurkowski – Klich. Taki scenariusz istnieje, ale szanse na jego realizację nie wydają się specjalnie duże.
Polska kadra na boisku w Rotterdamie przejdzie pewne odświeżenie. Realne jest też zastosowanie ustawienia z trzema stopera i wahadłowymi. To coś, nad czym biało-czerwoni pracowali w Warszawie. Michniewicz rozważa taki wariant pod kątem Holendów. Realny jest też debiut, bo szansę pokazania się na tle mocnego przeciwnika może otrzymać Mateusz Wieteska, gracz Legii Warszawa i zaufany żołnierz selekcjonera z czasów reprezentacji młodzieżowej.
Wieteska byłby centralną postacią bloku defensywnego. Po jego lewej stronie szansę mógłby otrzymać Marcin Kamiński, który byłby testowany jako lewonożny stoper. Takich graczy Michniewicz wciąż poszukuje. Więcej rozważań może budzić postać tego, który miałby występować bliżej prawej strony. Na treningach w tę rolę wcielał się Bednarek, lecz piłkarz z Premier League też może otrzymać chwilę wytchnienia. W odwodzie może znaleźć się Sebastian Walukiewicz, który będzie miał za sobą występ w kadrze do lat 21.
Bardzo realny zdaje się też występ Matty’ego Casha na prawym wahadle. Po drugiej stronie Michniewicz może przetestować wariant z Nicolą Zalewskim, który na tej pozycji ustawiany był przez Jose Mourinho w Romie. Ofensywa? Zmiany będą. Jak wiele? To pokaże czas treningów w Holandii. Pewne jest jedno – między słupkami pojawi się Łukasz Skorupski.
Wszystkie mecze Polaków w Lidze Narodów będzie można obejrzeć w Telewizji Polskiej. Transmisje dostępne będą także za pośrednictwem TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej oraz poprzez Smart TV. Początek rywalizacji z Belgami w środę (08.06) o godzinie 20:45.