John Terry potwierdził, że zamierza grać w Chelsea Londyn do końca kariery. – Jestem szczęśliwy na Stamford Bridge. Spędziłem tutaj całą karierę i chciałbym ją tutaj zakończyć – powiedział kapitan The Blues.
John Terry czuje dumę, że nigdy nie zmienił barw klubowych.– Jestem szczęśliwy na Stamford Bridge. Spędziłem
tutaj całą karierę i chciałbym ją tutaj zakończyć – przyznał Anglik.
– Jestem dumny, że od wielu lat mam możliwość gry w takim klubie jak Chelsea. Nie widzę siebie w koszulce
innego zespołu, a mój kontakt z naszymi kibicami jest po prostu niesamowity – dodał Terry.
Pod okiem fachowców
Reprezentant Anglii miał w Londynie okazję trenować pod okiem takich szkoleniowców jak Jose Mourinho i Guus
Hiddink.– Do klubu trafiali wielcy menedżerowie, a ja czułem potrzebę, że muszę się ciągle rozwijać –
powiedział.
– Chelsea jest i zawsze będzie moim klubem. Gdy zakończę karierę, będę przyjeżdżał na stadion z moimi dziećmi,
aby oglądać mecze – ujawnił obrońca The Blues.
Terry przyznał, że czasy, gdy piłkarz przez całą karierę jest związany z jednym klubem, powoli odchodzą w
zapomnienie.– Takich zawodników jest zdecydowanie za mało. W Manchesterze United jest kilku takich graczy, w
Liverpoolu jest Steven Gerrard, ale to naprawdę rzadkość – zakończył.
Czytaj również: Wielki powrót Henry'ego? Jest blisko!