| Piłka nożna / Reprezentacja U21
Polska nie zagra na młodzieżowych mistrzostwach Europy i nie będzie walczyła o występ na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Biało-czerwoni przegrali z Niemcami, ale kłopoty zaczęły się znacznie wcześniej. Taki scenariusz sprawia, że kadra do lat 21 może mieć wkrótce nowego selekcjonera.
Przez całe eliminacje młodzieżowych mistrzostw Europy tliła się nadzieja, że Polacy znów pojadą na turniej. Wiara była podkopywana słabymi wynikami z Izraelem i Węgrami. Jednocześnie wygrana 4:0 z Niemcami była błyskiem, który miał poprowadzić kadrę do lat 21 w kierunku dobrych wyników. Nie wyszło. Ostatnie miesiące dla kadry Macieja Stolarczyka były przeciętne. Przygoda skończyła się po porażce z zachodnimi sąsiadami w Łodzi.
Reprezentacja Polski nie zagra na turnieju, który zostanie rozegrany w 2023 roku w Rumunii oraz Gruzji. Zamknął się pewien etap, który najpewniej będzie też pożegnaniem dla Stolarczyka, który nie zbudował wystarczająco silnej kadry, by ta mocno biła się o awans. Zamiast tego biało-czerwoni rozgrywali kolejne spotkania o życie, a wtorkowa porażka z Niemcami przyklepała los polskiej młodzieżówki.
Polska ekipa nie rozegrała w Łodzi złego meczu, miała sporo szans pod bramką przeciwników. Biało-czerwoni nie potrafili jednak wykorzystywać swoich szans, a dodatkowo mieli sporo stresu przy atakach gości. W samej końcówce pojawiło się wśród gospodarzy więcej ryzyka, choć Stolarczyk nie zdecydował się zagrać va banque. Niemcy i tak korzystali z większej dawki przestrzeni, a finalnie wykorzystali to na swoją korzyść.
Domowy remis z Węgrami został uratowany w doliczonym czasie gry. W ostatnim kwadransie udało się też zapewnić remis w Izraelu. Z kolei na wyjeździe w Segedynie biało-czerwoni wypuścili wygraną z rąk po stracie gola w ostatnich sekundach rywalizacji. Trudno mówić o przypadku, że ekipa Stolarczyka zawodziła w kluczowych momentach. Presja zeszła? Wtedy Polacy odbili się wygraną 4:0 w Niemczech, ale to wynik, który budzi dumę, lecz nie zmienia wiele w kontekście eliminacyjnej sytuacji naszej kadry.
Stolarczyk w trakcie swojej kadencji dołożył obligatoryjne zwycięstwa z San Marino (3:0 i 5:0), a także wygrane z Łotwą (2:0 i 5:0). Nie można mówić o lekceważeniu rywali, ale przy polskich ambicjach i celach, inne wyniki nie wchodziły w grę. Całokształt był jednak taki, że biało-czerwoni musieli w końcówce eliminacji punktować, a przede wszystkim pokonać Niemców, by myśleć o barażach. To się nie wydarzyło. Konsekwencją było pożegnanie z eliminacjami i marzeniami o występie na turnieju.
Fakt jest taki, że kadra do lat 21 przeżyła zmiany personalne, ale też roszady związane z ustawieniem. W trakcie eliminacji nie udało się wykreować kluczowych postaci czy jednej idei gry, która byłaby światłem wiodącym kadrę przez ciemne momenty. Kiedy przychodziło do większego wyzwania, biało-czerwoni obronili się jedynie na niemieckim boisku. I to grzechy Stolarczyka, który zapewne poniesie konsekwencje związane z porażką w eliminacjach.
0 - 1
Bułgaria U21
3 - 3
Niemcy U21
3 - 1
Kosowo U21
0 - 4
Polska U21
2 - 1
Bułgaria U21
1 - 0
Izrael U21
0 - 1
Kosowo U21
1 - 3
Polska U21
1 - 10
Niemcy U21
1 - 0
Estonia U21