| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa szuka nowych piłkarzy na rynku transferowym. Na Łazienkowską trafił już Blaz Kramer. Spodziewano się kolejnych ruchów, ale… kilka tematów zwolniło. Być może przełamaniem będzie pozyskanie Aleksandara Cavricia.
Legia Warszawa musi latem dokonać wielu roszad w swoim składzie. Wygasające kontrakty i niezadowalający poziom rywalizacji na kilku pozycjach sprawia, że byli mistrzowie Polski muszą pozyskać nowych zawodników. Na razie na Łazienkowską trafił jedynie Blaz Kramer, któremu wygasła umowa z FC Zurych.
Portugalczyk pojawił się przy Łazienkowskiej na testach medycznych, ale po nich, doszło do kolejnej tury rozmów. Były gracz Lecha Poznań był bardzo blisko przenosin do Legii, ale sprawa rozsypała się o detale. Obie strony chciały się optymalnie zabezpieczyć, ale ostatecznie nie udało się dojść do porozumienia. W tej chwili tematu przenosin 33-latka do stolicy nie ma.
Legii wciąż pozostaje szukać wzmocnień do środka pola. Pojawiło się jednak transferowe światełko w tunelu, bo warszawianie są coraz bliżsi pozyskania skrzydłowego. Mowa o pozycji, która w założeniach Kosty Runjaica będzie odgrywała ważną rolę. Sam trener tak bardzo potrzebuje nowego gracza, że sam zaczął go nakłaniać do przenosin na Łazienkowską.
Runjaic rozmawiał o transferze do Legii z Aleksandarem Cavriciem. To 28-letni piłkarz, który od 2016 roku występuje w Slovanie Bratysława. W ostatnim sezonie rozegrał 44 spotkania, w których strzelił cztery gole i miał trzy asysty, a na boisku spędził 2159 minut. W przeszłości dynamiczny gracz reprezentował też Aarhus GF, KRC Genk, OFK Belgrad oraz Banat Zrenjanin.
Cavrić ma za sobą 21 meczów w serbskiej kadrze młodzieżowej, dla której strzelił dwa gole. Nigdy nie zadebiutował w seniorskiej reprezentacji. Skrzydłowy może być dla Legii ciekawą opcją, bo jest do wzięcia za darmo. Jego kontrakt ze Slovanem wygasł. Wojskowi mają konkurencję w postaci Crvenej zvezdy Belgrad, ale wszystko wskazuje na to, że propozycja mistrzów Serbii nie jest w pełni zadowalająca.
Transfer Serba zdaje się być na ostatniej prostej. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to skrzydłowy powinien dołączyć do Wojskowych na początku okresu przygotowawczego. Pierwsze spotkanie zespołu z nowym trenerem zostało zaplanowane na 12 czerwca. Wtedy stołecznych piłkarzy czekają testy medyczne.
Aleksandar Cavrić:
– do 2011 roku: Banat Zrenjanin (13 meczów, 1 gol, 726 minut)
– 2012 – 2014 OFK Belgrad (60 meczów, 16 goli, 3 asysty, 4121 minut)
– 2014 –2016 – KRC Genk (19 meczów, 568 minut)
– 2015 – 2016 Aarhus (wypożyczenie) (22 mecze, 1 gol, 2 asysty, 1413 minut)
– 2016 – 2022 Slovan Bratysława (182 mecze, 37 goli, 32 asysty, 11224 minuty)
Legia nie ma pieniędzy na transfery gotówkowe. Stołeczny klub dysponuje łącznym budżetem w wysokości 1,5 miliona euro, a z tej kwoty trzeba opłacić pensje, prowizje dla agentów oraz wynagrodzenia nowych zawodników. Nawet jeśli Baku nie jest szalenie drogim zawodnikiem, to jednak Turcy oczekują, że pewne pieniądze pojawią się na ich koncie. Jednocześnie dotychczasowy klub nie wiąże większej przyszłości z 24-latkiem. Skrzydłowy rozegrał w poprzednim sezonie 22 mecze, w których strzelił trzy gole i miał asystę, ale na boisku spędził raptem 894 minuty.
Optymalnym rozwiązaniem dla Legii byłoby porozumienie się z Unionem Berlin i ściągnięcie Pawła Wszołka. Były reprezentant Polski z bardzo dobrej strony pokazał się wiosną na wypożyczeniu przy Łazienkowskiej. Wojskowi chcą pozostania zawodnika, ale to sprawa, która będzie toczyła się w kolejnych tygodniach. Niemcy będą musieli zdecydować, że Wszołek nie pasuje do koncepcji, wtedy otworzy się furtka do dalszych rozmów. Jeśli będzie inaczej, to sam skrzydłowy może chcieć ponownie spróbować walki o występy w Niemczech.
Byli mistrzowie Polski skupiają się na rozmowach dotyczących transferów do ofensywy. Poszukiwani są skrzydłowi oraz zawodnicy, którzy będą mogli występować za plecami napastnika. Kolejny atakujący również byłby mile widziany w stolicy. W dalszej kolejności trwają rozważania dotyczące defensywy. Legia spogląda w różnych kierunkach Europy. Cavrić jest najbliżej Łazienkowskiej, ale co będzie dalej? Na razie Wojskowym pozostanie rozpocząć przygotowania w składzie złożonym z zawodników, którzy pozostali w ekipie z Warszawy.