| Siatkówka / Reprezentacja

Reprezentacja Polski siatkarek. Aleksandra Gryka największą wygraną pierwszego turnieju? "Wszystko idzie w dobrym kierunku"

W środku Aleksandra Gryka
W środku Aleksandra Gryka (fot. FIVB)

Siatkarki reprezentacji Polski z przytupem weszły w sezon. Wygrały trzy z czterech meczów pierwszego turnieju Ligi Narodów. Jedną z czołowych postaci polskiej kadry była Aleksandra Gryka. – Trener Lavarini wymaga, potrafi pochwalić i dać reprymendę. Ten balans jest świetny dla naszej drużyny, żeby budować pewność siebie, a jednocześnie nie obrosnąć w piórka – mówi środkowa kadry.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Udany występ Polek w USA. Sprawdź tabelę Ligi Narodów

Czytaj też

Liga Narodów: tabela po meczach Polek w USA

Udany występ Polek w USA. Sprawdź tabelę Ligi Narodów

Jan Pęczak, TVPSPORT.PL: – Większe wrażenie robią Stany Zjednoczone czy Korea?
Aleksandra Gryka (środkowa reprezentacji Polski): – Według mnie Korea. Może też dlatego, że już byłam w Stanach i zdążyłam poznać tamtejszą kulturę. Chociaż też było przyjemnie tam wrócić i potwierdzić swoje przemyślenia po roku przerwy. Korea to jednak zupełnie inna kultura, architektura i ludzie. Trochę doskwiera ich słaba znajomość języka angielskiego, więc trzeba częściowo porozumiewać się na migi. Ratujemy się też tłumaczem. Ogólnie jednak bardziej przemawia do mnie Korea.

Od razu po wyjściu z samolotu jest inna rzeczywistość?
– Tak. Lotnisko czyste, wszystko poukładane, ludzie w kolejkach równiutko, bez przepychania. Organizacja taka typowo azjatycka. Korea to trochę takie pomieszanie Japonii z Tajlandią. Jest z jednej strony hedonistycznym chaosem, a z drugiej bardzo poukładanym miejscem.

Słusznym rozwiązaniem według ciebie było zrobić tam obóz przygotowawczy między dwoma turniejami w USA i na Filipinach?
– Myślę, że to świetne rozwiązanie. Podróż do Polski to byłby pierwszy jet lag, a stamtąd na Filipiny – kolejny. W ciągu tygodnia dwie duże zmiany czasowe byłyby kompletnie rozstrajające. A różnica między Seulem, a Manilą, to tylko godzina. Przez ten tydzień zdążymy przystosować się do tego czasu i rytmu dnia. Potem ta godzina nie zrobi na nas takiego wrażenia i myślę, że dużo łatwiej wejdziemy w kolejny turniej.

Już jesteście bardziej przystosowane do nowych standardów godzinowych? Różnica względem Polski to "tylko" siedem godzin, ale porównując z USA, skąd przyleciałyście, to już dwa razy tyle.
– Jeszcze nie do końca. Jak rozmawiamy rano z dziewczynami, to standardem jest kładzenie się spać koło 21-22, a pobudka o czwartej nad ranem. Dlatego potrzebujemy jeszcze paru dni zanim dojdziemy do siebie. Myślę jednak, że szybko sobie z tym poradzimy, bo te dni są intensywne i musimy funkcjonować w godzinach dziennych.

Czujesz się największą wygraną pierwszego turnieju?
– Nie do końca tak uważam. Bardzo się cieszę, że dostałam szansę i udało mi się pokazać to, co w tym momencie potrafię. Wiem, że to jednak nie jest jeszcze to. Chciałabym ze swojej strony prezentować więcej w reprezentacji. Jeszcze trochę czasu potrzebuję, żeby wejść na poziom, o którym marzę. Niemniej jednak jest mi bardzo miło, że udało mi się pokazać z dobrej strony na tym pierwszym turnieju.

Byłaś spokojna przed swoimi występami?
– Raczej tak. Najbardziej emocjonujący był dla mnie pierwszy mecz przeciwko Kanadzie, pomimo, że w nim nie wystąpiłam. Do następnych spotkań podchodziłam jednak z większym spokojem. Dużo fajniej jest mieć kontrolę i uczestniczyć w meczu, niż obserwować wszystko z zewnątrz. Trzeba sobie radzić wtedy z nieco innymi emocjami.

Wiedziałaś, w których meczach dostaniesz szansę?
– O składzie wyjściowym dowiadujemy się na rozgrzewce. Nie ma wcześniejszych ustaleń, nikt do końca nie wie, kto będzie grać. I uważam, że to też jest fajne, bo wszystkie do końca dają z siebie 100 procent na rozgrzewce. Nie ma myślenia na zasadzie: "ja dziś nie zaczynam, to tylko sobie to odbębnię". Dlatego myślę, że to świetna strategia.

Ułatwia sprawę obecność Joanny Wołosz na boisku?
– Ułatwia. Dzięki swojemu doświadczeniu umie poprowadzić grę i czasem zmieniać tory, jeśli nie prowadzą one do zamierzonego celu. Wybiera bardzo mądrze. Czuć też, że jako że jest kapitanem, to mamy w niej podporę. Zawsze możemy się zwrócić jako do starszej i bardziej doświadczonej koleżanki. A piłki, które posyła, to klasa sama w sobie.

Po przyjściu ona stała się z miejsca waszą liderką?
– Dołączyła do zespołu trochę później, ale bardzo szybko się w niego wkomponowała. Nie było jej od początku z nami, jednak przygotowywałyśmy się na to, że do nas dojdzie. A jak już weszła, to wszystkie się dobrze w tej sytuacji odnalazłyśmy. Nie było żadnych problemów.

Udany występ Polek w USA. Sprawdź tabelę Ligi Narodów

Czytaj też

Liga Narodów: tabela po meczach Polek w USA

Udany występ Polek w USA. Sprawdź tabelę Ligi Narodów

Aleksandra Gryka
Aleksandra Gryka (fot. FIVB)
Lavarini postawi na młodość? "Pozytywnie mnie zaskoczył"

Czytaj też

Weronika Szlagowska

Lavarini postawi na młodość? "Pozytywnie mnie zaskoczył"

Dodatkowego stresu podczas pierwszego turnieju nie generowały raczej trybuny, bo frekwencja delikatnie mówiąc nie zachwycała. Co ty sądzisz o rozgrywaniu meczów w takich miejscach?
– Na naszych meczach, które rozgrywane były w środku tygodnia i w środku dnia, faktycznie frekwencja była kiepska. Kibiców można było w zasadzie policzyć w dziesiątkach. Natomiast np. na meczu USA – Brazylia jedna strona trybun była prawie pełna. Myślę, że duże znaczenie miała tu godzina. Shreveport to też jakby nie patrzeć nie jest największe i najbardziej atrakcyjne miasto. Taka jest polityka, żeby miasta, które chcą się rozwinąć w kierunku sportowym, dostały taką szansę. Nie do końca jest to zawsze z myślą o siatkarkach, ale nie zrobiło to dla nas większej różnicy. W jakimś stopniu może nawet pomogło, bo mogłyśmy się bardziej skupić na graniu, niż na tym, że jest pełno ludzi dookoła. A na ostatnim meczu z Niemkami było już sporo kibiców, w tym Polaków. Słyszałyśmy ich doping, było to bardzo miłe.

Z drugiej strony zupełnie inna atmosfera już podczas mistrzostw świata w Polsce może okazać się dla niektórych zawodniczek paraliżująca.
– Zawsze granie takich turniejów przy pełnej widowni jest szokiem. Nawet dla doświadczonych zawodniczek to dalej dreszczyk emocji. Kwestia tego, jak indywidualnie się do tego podejdzie. Wydaje mi się, że na kolejnych turniejach może być więcej kibiców. Miejmy nadzieję, że tak będzie i że zdążymy się ograć w takich warunkach. Jestem ciekawa, jak na to zareagują dziewczyny, które nigdy nie grały przy tak licznej polskiej publiczności. A wszyscy mówią, że są to niezapomniane przeżycia.

Stefano Lavarini mówi, że za rzadko się uśmiecha, ale powodów ku temu teraz trochę było. Zdarza mu się być wesołym?
– Tak. On w ogóle jest bardzo zabawnym człowiekiem, w tym sensie, że ma ciętą, trafną i śmieszną ripostę. Potrafi w bardzo inteligentny sposób rzucić żart, ale też jest bardzo skupiony i bezpośredni. Wymaga, potrafi pochwalić i dać reprymendę. Ten balans jest świetny dla naszej drużyny, żeby budować pewność siebie, a jednocześnie nie obrosnąć w piórka i wiedzieć, że jest jeszcze bardzo dużo rzeczy do poprawienia.

Weronika Szlagowska mi mówiła, że trener Lavarini prosił was o zrozumienie jego podejścia do siatkówki. Pomału już je rozumiecie?
– Myślę, że z każdym dniem coraz bardziej. Z tego, co ja czuję, potrafi skondensować swoją wiedzę i w bardzo przystępny sposób przekazać. Robi to genialnie. To jest jego kunszt trenerski. A do tego ma lata doświadczeń. Na pewno jeszcze metodą prób i błędów będziemy uczyć się jego wizji siatkówki, bo na dobrą sprawę nie mieliśmy na razie za dużo czasu, żeby wszystko przegadać i przetrenować. Zostałyśmy wrzucone na głęboką wodę i próbujemy rzeźbić w tym, co mamy.

Czujesz inną energię w zespole względem np. zeszłego roku?
– Wydaje mi się, że jest dużo lepiej. Czuć świeżą energię. Relacje między zawodniczkami a sztabem są naprawdę fajne. Na razie wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Jestem przekonana, że wszyscy będziemy pracować nad tym, żeby tak było dalej.

Robi się powoli moda na kobiecą reprezentację?
– Mam nadzieję. Trzeba też pamiętać o tym, że jest to długofalowy plan. Jeśli ma być faktycznie taka moda, to będzie się to rozwijało przez kilka najbliższych sezonów reprezentacyjnych, ale myślę, że to idzie w dobrą stronę. W tej grupie jest duży potencjał i jestem pewna, że będziemy go wykorzystywać przez najbliższy czas.

Jak długo jesteście jeszcze w Korei?
– Jeszcze dwa dni. Potem lecimy na Filipiny, tam tydzień i powrót do Polski na tydzień. W międzyczasie Koreanki przyjeżdżają do nas na mecze towarzyskie, żeby się zaaklimatyzować z jet lagiem.

A ty już wiesz, który turniej Ligi Narodów odpuszczasz?
– Nie mam pojęcia. Myślę, że po turnieju na Filipinach dowiemy się, jak będzie wyglądać skład na kolejny turniej. Niektóre dziewczyny już wiedzą, a niektóre jeszcze nie. Ja jestem w tej drugiej grupie.

Lavarini postawi na młodość? "Pozytywnie mnie zaskoczył"

Czytaj też

Weronika Szlagowska

Lavarini postawi na młodość? "Pozytywnie mnie zaskoczył"

Wołosz: wiem, że fizycznie muszę dojść do siebie
Joanna Wołosz
Wołosz: wiem, że fizycznie muszę dojść do siebie

Zobacz też
Rywale Polaków postawili na zmiany. "Spotkanie nie będzie oczywiste"
Rywale reprezentacji Polski siatkarzy postawili na zmiany (fot. PAP)

Rywale Polaków postawili na zmiany. "Spotkanie nie będzie oczywiste"

| Siatkówka / Reprezentacja 
Polscy siatkarze zaczynają grę w Lidze Narodów! O której mecz z Holandią?
Polska – Holandia na żywo relacja w TVP. O której mecz reprezentacji siatkarzy w Lidze Narodów (11.06.2025)?

Polscy siatkarze zaczynają grę w Lidze Narodów! O której mecz z Holandią?

| Siatkówka / Reprezentacja 
Kiedy mecze reprezentacji Polski siatkarzy w 2025 roku? [TERMINARZ]
Reprezentacja Polski siatkarzy (fot. Getty Images)

Kiedy mecze reprezentacji Polski siatkarzy w 2025 roku? [TERMINARZ]

| Siatkówka / Reprezentacja 
Zrobił największe wrażenie. To może być piorunujący debiut!
Maksymilian Granieczny (fot. PZPS.PL)

Zrobił największe wrażenie. To może być piorunujący debiut!

| Siatkówka / Reprezentacja 
Kiedy mecze polskich siatkarzy w Lidze Narodów 2025? Sprawdź terminarz
Liga Narodów siatkarzy 2025 – kiedy mecze reprezentacji Polski? [TERMINARZ]

Kiedy mecze polskich siatkarzy w Lidze Narodów 2025? Sprawdź terminarz

| Siatkówka / Reprezentacja 
Legenda przed startem LN: awans do turnieju finałowego jest obowiązkiem
Siatkarze reprezentacji Polski (fot. PAP/Jarek Praszkiewicz)

Legenda przed startem LN: awans do turnieju finałowego jest obowiązkiem

| Siatkówka / Reprezentacja 
Siatkarze zaczynają LN. Tak przywitało ich chińskie Xian
Jan Firlej (fot. PAP)

Siatkarze zaczynają LN. Tak przywitało ich chińskie Xian

| Siatkówka / Reprezentacja 
Oficjalnie: wybrano prezesa PZPS!
Reprezentacja Polski siatkarzy (fot. Getty)

Oficjalnie: wybrano prezesa PZPS!

| Siatkówka / Reprezentacja 
Z drugiego szeregu w liderkę kadry. "Sprawia mi to ogromną frajdę"
Aleksandra Szczygłowska i Maria Stenzel (fot. Getty)

Z drugiego szeregu w liderkę kadry. "Sprawia mi to ogromną frajdę"

| Siatkówka / Reprezentacja 
Operacja zmieniła jej życie. Dziś może być objawieniem sezonu
Alicja Grabka wróciła do reprezentacji Polski siatkarek. Może być objawieniem sezonu

Operacja zmieniła jej życie. Dziś może być objawieniem sezonu

| Siatkówka / Reprezentacja 
Polecane
Najnowsze
ME do lat 19: oglądaj turnieje w TVP [ZAPOWIEDŹ WIDEO]
ME do lat 19: oglądaj turnieje w TVP [ZAPOWIEDŹ WIDEO]
| Piłka nożna 
Euro U-19 w TVP - oglądaj transmisje na żywo w TV i online
Finlandia – Polska 1:0. Ratuje nas poprzeczka [WIDEO]
(fot. TVP Sport)
nowe
Finlandia – Polska 1:0. Ratuje nas poprzeczka [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Mistrzostwa Europy U21: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
Mistrzostwa Europu U21: oglądaj transmisje w TVP Sport!
nowe
Mistrzostwa Europy U21: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Finlandia – Polska 1:0. Fatalne błędy Skorupskiego i karny
fot. TVP
Finlandia – Polska 1:0. Fatalne błędy Skorupskiego i karny
| Piłka nożna / Reprezentacja 
ME U19 kobiet: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
ME U19 kobiet: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
ME U19 kobiet: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna 
Euro U19 kobiet w TVP! Zobacz plan transmisji turnieju w Polsce
Euro U19 kobiet 2025 – terminarz, wyniki, tabele ME U19 [AKTUALIZACJA]
Euro U19 kobiet w TVP! Zobacz plan transmisji turnieju w Polsce
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Jak to nie wpadło?! Cash powinien trafić na 1:0!
fot. TVP
Jak to nie wpadło?! Cash powinien trafić na 1:0!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry