Wisła Kraków kolejny sezon spędzi w Fortuna 1.Lidze. Władze klubu miały zaprezentować długo oczekiwany plan naprawczy, który ekspresowo ma zaprowadzić Białą Gwiazdę do PKO Ekstraklasy. Wyszło jednak zupełnie inaczej. Nie doczekaliśmy się konkretów...
– W pierwszej rundzie mieliśmy serię 12 meczów, w których zdobyliśmy siedem punktów. Nie było widać, że ta drużyna się rozwija. Mała liczba punktów spowodowana była tym, że zdobywaliśmy mało bramek. Wierzyliśmy, że jesteśmy w stanie wejść na poziom, w którym będziemy zdobywać punkty i wygrywać. Wiosną już po pierwszym przegranym spotkaniu przyszedł kolejny ze Stalą Mielec. Wyglądał fatalnie pod każdym względem. Nie oddaliśmy nawet strzału na bramkę. Gdybyśmy wykonali ruch ze zmianą trenera wcześniej, byłoby nam łatwiej o utrzymanie. Trener Brzęczek zdobył 10 punktów w 13 spotkaniach. Zasłużył na krytykę – powiedział Dawid Błaszczykowski.
Prezes poinformował, że po meczu z Wartą Poznań podał się do dymisji. Jak przyznał Tomasz Jażdżyński, przewodniczący Rady Nadzorczej, nie została ona przyjęta. Starszy z braci zostanie na stanowisku. Rozmowy między najważniejszymi osobami trwały bardzo długo. Zakończyły się pomyślnie. Błaszczykowski zostanie w klubie przynajmniej do zakończenia okienka transferowego. Po nim dojdzie do kolejnych rozmów.
– Zachwiana została równowaga między Polakami a obcokrajowcami. To przełożyło się na charakter. Brakowało go w drużynie i szatni. Kiedy przyszła presja wyniku, nie mieliśmy liderów. Zawodnicy, którzy przyszli zimą, nie dali jakości i nie potrafili "sprzedać się" w drużynie – tak prezes analizował przyczyny spadku Białej Gwiazdy.
Nie zmieni się również skład współwłaścicielski klubu z Krakowa. – Spadek bardzo nam ciąży. Naszym obowiązkiem jest naprawienie pewnych rzeczy. Ważne, aby w tym wszystkim zawsze patrzeć w przyszłość. Od tego zależą kolejne lata Wisły. Zawsze zależało nam na otwartości. Będziemy chcieli bardziej zaangażować społeczność, głównie stowarzyszenia socios. Wisła musi być postrzegana jako klub was wszystkich. Chcemy, aby był to organizm, który stać będzie na dobrych fundamentach – dodał Jarosław Królewski.
Wiceprezes Maciej Bałaziński przyznał, że trener Brzęczek ma zarabiać w Krakowie jedną czwartą tego, co otrzymywał dotychczas. Ma on pełnić również funkcję menedżera i zostać włączony w proces negocjacji kontraktów z zawodnikami. Będzie decydować o przydatności danych piłkarzy.
Zobacz całą konferencję prasową Wisły Kraków
Sam współwłaściciel i 108-krotny reprezentant Polski przez dłuższą część konferencji... nawet nie zabrał głosu. Najważniejsze osoby w klubie nie potrafiły zadeklarować, że walczą o powrót do PKO Ekstraklasy. Wiceprezes porównał przyszły sezon do... Adama Małysza. – Wisła ma oddawać "dwa równe skoki", czyli wygrywać mecze. To nasz główny cel. Chcemy zacząć od mniejszych celów, później przejdziemy do tego większego – wspomniał wiceprezes Maciej Bałaziński.
Możliwe, że w Fortuna 1.Lidze stadion przy ul. Reymonta 22 nie będzie dla kibiców dostępny w całości. Władze myślą o wyłączeniu niektórych sektorów z dostępności. Klub okroi część etatów swoich pracowników. Chce zbudować grupę wolontariuszy, którzy będą pomagać klubowi.
– Chcemy zostawić Josepha Colleya. Zależy nam, aby został również Luis Fernandez. Najpierw czekają nas jednak wewnętrzne rozmowy z piłkarzami, którzy mają ważne kontrakty. Jeżeli przyjdą oferty nie do odrzucenia, zastanowimy się nad nimi. Na dziś jednak takich nie ma. Wielu z zawodników zdecydowało się na obniżenie pensji. Niektórzy chcieli przejść na "wynagrodzenia na sukces". Otrzymają dopiero bonus po ewentualnym awansie – dodał Bałaziński.
Po blisko 50 minutach konferencji po raz pierwszy usłyszeliśmy Jakuba Błaszczykowskiego. – Próbowałem wrócić na boisko, jednak to się nie udało. Przez osiem miesięcy byłem poza drużyną. Myślę, że byłbym w stanie jej pomóc. Jestem również odpowiedzialny za to, co się wydarzyło. Nigdy nie uciekam od odpowiedzialności. Nie wszyscy posiadają "facebooki, instagramy" i nie siedzą ciągle na twitterze – powiedział.
Doświadczony zawodnik przyznał, że nigdy nie miał problemów z łączeniem funkcji zawodnika i działacza. – Chcę zrobić wszystko, aby Wisła wróciła na odpowiednie miejsce. Sytuacja z 2019 też była niespotykana. Ciężko było znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia. Nie usprawiedliwia to jednak naszego spadku. Moje podejście się nie zmieniło. Chcę pomóc również w szatni. Ona nie zafunkcjonowała tak, jak powinna.
0 - 4
Besiktas
2 - 1
Kayserispor
2 - 2
Gaziantep
2 - 0
Sivasspor
2 - 1
Konyaspor
5 - 2
Hatayspor
0 - 2
Trabzonspor
2 - 0
İstanbul Başakşehir
1 - 2
Goztepe
2 - 1
Al Wehda