Nie milkną echa transferu Macieja Rybusa do Spartaka Moskwa – i to nie tylko w polskich, ale i w rosyjskich mediach. Niedawną wypowiedź agenta piłkarza, Mariusza Piekarskiego, który przekonywał, że Rybus został w Rosji ze względu na bezpieczeństwo, cytują praktycznie wszystkie tamtejsze sportowe portale.
Wypowiedzi Piekarskiego w niedzielnym programie na kanale Meczyki odbiły się szerokim echem w krajowych mediach i w zdecydowanej większości spotkały się z krytycznymi głosami. Szczególnie komentowany był poruszony przez agenta piłkarza wątek bezpieczeństwa, w którym za jeden z argumentów służyło... porównanie do morderstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
– Gdyby Maciek przyjechał do Polski i posłał dzieci do przedszkola czy szkoły, to nie byłyby to miłe chwile. Dzieci słuchają i przenoszą to na grunt młodzieżowy. Zostaje w Rosji, jego rodzina jest bezpieczna. Nigdy nie wiadomo, co by się wydarzyło – podkreślał.
– Takie mamy czasy, że jest tak dużo nakręconych ludzi, że nigdy nie wiadomo, co by się wydarzyło. Przypominając historię z prezydentem Gdańska – tam człowiek został zmanipulowany i wkręcony. Prezydent wchodząc na scenę już z niej nie zszedł – dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Agent Rybusa wyjaśnia kulisy transferu do Spartaka. "Sytuacja była złożona"
Na reakcję rosyjskich mediów nie trzeba było długo czekać. Jeszcze w niedzielę na niemal wszystkich sportowych portalach pojawiły się wypowiedzi Piekarskiego.
"Nowy gracz Spartaka Rybus został w Rosji ze względu na bezpieczeństwo" – pisze portal sovsport.ru. "Polski piłkarz ma dwójkę dzieci i jest żonaty z Rosjanką" – dodaje, a poniżej cytuje Piekarskiego: – Mieszka w Rosi od 10 lat. Wyobraźcie sobie, że Maciej wróci do Polski. Wiemy, jaki jest stosunek Polaków do Rosjan .
Podobny charakter mają teksty na portalach matchtv.ru, sports.ru czy sport24.ru. W tytule artykułu na tym ostatnim pojawiła się parafraza ze słów Piekarskiego: "Agent Rybusa: w Polsce dzieci Macieja mogą być nękane".
Zaskoczeniem nie jest, że takie słowa spotkały się w Rosji z przychylnymi komentarzami. Były bramkarz Spartaka i legenda reprezentacji ZSRR Anzor Kawazaszwili stwierdził w wypowiedzi dla sport24.ru: – Nie wszyscy Polacy nas nie lubią. A co możemy powiedzieć o Rybusie, który gra w Rosji od 10 lat? To nasz gość!
CZYTAJ WIĘCEJ: Michniewicz spytany o transfer Rybusa. "Teraz nam w niczym nie pomoże"
Sam zawodnik przyznał w rozmowie z oficjalną stroną Spartaka, że "w Rosji chciała zostać jego żona i jest im tam wygodnie". W poniedziałek o sprawę lewego obrońcy zapytany został selekcjoner biało-czerwonych Czesław Michniewicz, głos zabrał też minister sportu Kamil Bortniczuk.
Następne