Miała być podstawową armatą w kadrze Stefano Lavariniego, ale pierwszy turniej pod wodzą nowego trenera musiała opuścić przez kontuzję. Magdalena Stysiak stopniowo wraca jednak do zdrowia i ma być w pełni gotowa na najważniejszą imprezę roku. – Mój plan był taki, żeby wrócić na mistrzostwa świata i na razie wszystko idzie idealnie. Po 20 czerwca mam kontrolę u lekarza i wtedy wszystko się okaże. Jeśli on da zielone światło, to będę gotowa normalnie do trenowania – mówi dla TVPSPORT.PL atakująca reprezentacji Polski. We wtorek biało-czerwone zmierzą się z Japonią – transmisja w TVP.
Jan Pęczak, TVPSPORT.PL: – Jak obecnie z twoim zdrowiem?
Magdalena Stysiak (atakująca reprezentacji Polski): – Ze zdrowiem coraz lepiej. Dwa razy chodzę do fizjoterapeuty, w międzyczasie też na siłownię. Jestem zadowolona z rehabilitacji, wszystko idzie w dobrym kierunku.
– Kiedy i w jakich okolicznościach pierwszy raz pojawił się problem?
– Większy ból kolan zaczęłam czuć w półfinałach ligi włoskiej. Czasem musiałam trenować z bólem, miałam niektóre zabiegi już robione we Włoszech. Troszkę to pomogło, ale później uraz się odnowił. Zrobiliśmy rezonans i okazało się, że problem jest większy i będzie mi potrzebna przerwa.
– Na jakim etapie rehabilitacji teraz jesteś?
– Mam nadzieję, że na jej końcowym, przed powrotem do siatkówki i odbijaniem piłek. Myślę, że pod koniec czerwca będę mogła już zacząć działać z siatkówką. Jeszcze nie grać, ale już trenować.
– Nie ma ryzyka, że na mistrzostwa świata nie będziesz gotowa?
– Mój plan był taki, żeby wrócić na mistrzostwa świata i na razie wszystko idzie idealnie. Po 20 czerwca mam kontrolę u jednego z lekarzy i wtedy wszystko się okaże. Jeśli on da zielone światło, to będę gotowa normalnie do trenowania.
– Poniekąd ten uraz dał trochę odpoczynku? W normalnym rytmie klubowo-kadrowym prawie nie ma czasu na wakacje.
– Zdecydowanie tak. Przede wszystkim dał dużo odpoczynku psychicznego. Ale powiem szczerze – tęsknię za siatkówką. Nie myślałam, że to powiem po tak trudnym sezonie, ale już ta trzytygodniowa przerwa od gry daje się we znaki. Cieszę się jednak, że rehabilituję się w rodzinnych stronach, bo mogę dzięki temu spędzić czas z bliskimi. Po dwóch niełatwych sezonach we Włoszech, w trakcie których nie było za bardzo możliwości na spotkania z rodziną, wreszcie mogę z nią być i to jest super. Udaje się odpocząć psychicznie i fizycznie. Natomiast nie są to wakacje. Codziennie jest rehabilitacja i siłownia.
– A kiedy się spodziewasz momentu na odpoczynek w pełnym tego słowa znaczeniu?
– Trudno powiedzieć, bo teraz też częściowo odpoczywam i staram się jak najbardziej z tego korzystać. Nie planuję żadnych wakacji tutaj, bo jako że nie trenowałam, to będę chciała wrócić do dobrej formy. Gdy będzie jakaś najbliższa okazja do gry w siatkówkę, to chcę wrócić i zobaczyć, w jakiej jestem dyspozycji i jak reaguje kolano.
– Zdążyłaś się spotkać osobiście z trenerem Lavarinim?
– Tak, grałyśmy z jego zespołem półfinały we Włoszech. Widzieliśmy się bodajże trzy razy. Dużo rozmawiałam z trenerem i niedługo też się zobaczymy, bo przyjeżdżam do Radomia na mecze towarzyskie z Koreankami. Wtedy na pewno przegadamy plan na przyszłość i kiedy będę mogła wrócić.
– Coś już zdążyliście ustalić?
– Nie. Teraz najważniejsza była rehabilitacja. Na pewno na turniej Ligi Narodów nie uda mi się dołączyć do drużyny. Później dopiero będę z zespołem podczas przygotowań do mistrzostw świata. Prawdopodobnie takie są plany, jeszcze będę o tym rozmawiać z trenerem i okaże się, co ustalimy konkretniej.
– Podpytywałaś koleżanki z kadry jak wygląda na razie współpraca z trenerem Lavarinim?
– Wiem, że to fajny trener i nikt na niego nie narzeka. Zresztą, nie ma na co narzekać. Dziewczyny są bardzo zadowolone i ja też nie mogę się doczekać pracy ze Stefano. To nie tylko dobry trener, ale też dobry człowiek. Jestem pewna, że współpraca z nim będzie dobra.
– Jakie wrażenie na tobie zrobiła kadra w pierwszych meczach?
– Bardzo dobre. Oglądałam wszystkie mecze, jeszcze na pewno potrzeba trochę czasu na pełne zgranie, bo dołączyła niedawno Asia Wołosz. Jestem jednak pewna, że będzie to dobrze wyglądać na mistrzostwach świata. Chcemy walczyć o najwyższe cele, bo mamy duży potencjał.
– Zawodniczki mówiły, ze czuć w zespole inną energię.
– Ja na razie nie mogę się wypowiedzieć w tej kwestii, bo nie byłam jeszcze w kadrze. Słyszę jednak głosy z drużyny, że dziewczyny naprawdę czują się świetnie i atmosfera jest bardzo dobra. I to cieszy.
– Z drugiej strony nie jest martwiące, że gdy wypadają nam dwie podstawowe atakujące – ty i Malwina Smarzek – to potem zastępstwa trzeba już szukać wśród przyjmujących?
– To już jest decyzja trenera. Taki jest sport, nie jesteśmy robotami, kontuzja każdemu się może przytrafić. Trener musi wybrać najlepszą jego zdaniem zawodniczkę, która zastąpi nominalne atakujące. Na razie fajnie to wygląda i ja naprawdę jestem zadowolona z gry. Śmiałam się nawet z Olivią Różański, że jak wrócę do kadry, to będę się bać o miejsce w zespole. (śmiech)
– Ale z tego, co wiem, to wy macie ze sobą fajny kontakt.
– Ja ze wszystkimi dziewczynami z kadry mam dobry kontakt. Ludzie mówili o tym konflikcie w reprezentacji, ale do tego już nikt nie wraca. Wszystkie mamy ze sobą dobre relacje. Zresztą ja też dorosłam i na pewne sprawy patrzę inaczej. Tęsknię już za reprezentacją. Chcę jak najszybciej móc wrócić i trenować z kadrą.
– Wrócisz do kadry jako jedna z najważniejszych i najbardziej doświadczonych w niej postaci, a przecież nie masz jeszcze skończonych nawet 22 lat.
– Na wiek nie ma co zwracać uwagę. Wszyscy mówią, że jestem jeszcze młoda, ale ja inaczej na to patrzę, bo w sporcie 22 lata to wcale nie tak mało. Są już młodsze siatkarki, które walczą o miejsce w składzie i swoje nazwisko. To nie jest tak, że komuś coś się należy. Jestem młoda, ale będę teraz czwarty rok we Włoszech, więc trochę doświadczenia już mam. W reprezentacji to też już mój czwarty rok. Oczywiście są zawodniczki będące w niej znacznie dłużej, ale nie czuję się siatkarką młodą w kadrze.
– Parę kwestii sprawia, że wyjątkowo czekasz na ten sezon reprezentacyjny – brak możliwości grania przez uraz, ciekawość nowego trenera.
– Pewnie, że tak. Zawsze jestem gotowa na reprezentację, więc jest mi smutno, że nie mogę być teraz z dziewczynami. Zdrowie jest jednak najważniejsze. Przede mną mistrzostwa świata i kolejny sezon, który zaczynam od razu po turnieju, więc człowiek musi doprowadzić się do dobrej formy. Najważniejsze, że jest lepiej. Szkoda, że nie mogę grać od początku, ale lepiej późno, niż wcale.
– Po dobrym sezonie ligowym, w którym przegrałyście dopiero w finale, czujesz, że jeszcze masz coś w Monzie do zrobienia?
– Tak. Mamy coraz większe oczekiwania i cele przed sobą. Monza to świetny klub, w którym czuję, że mogę się rozwijać. Bardzo podoba mi się miasto, mamy piękną halę, znakomity sztab i zawodniczki. Na następny sezon też szykuje się bardzo mocna kadra, więc od początku gramy o najwyższe cele. To mi dodaje energii. W każdym meczu będziemy musiały dawać z siebie maksimum i nie możemy sobie pofolgować.
– Rozważałaś inne opcje oprócz pozostania w Monzy?
– Rozważałam. Miałam kilka innych propozycji, ale ten rok jeszcze chcę spędzić we Włoszech. Wydaje mi się, że to na tę chwilę właściwy klub dla mojego rozwoju.
– Kierunek turecki się pojawiał? Mówiłaś, ze w przyszłości na pewno będziesz chciała tam zagrać.
– Tak, pojawiał się i podtrzymuję, że będę chciała spróbować swoich sił w lidze tureckiej. Teraz mam już jednak podpisany kontrakt, ale może za rok...
– Conegliano ma przejść kadrową rewolucję. To czas, żeby skutecznie zawalczyć o scudetto?
– Powiem tak – Conegliano przechodzi rewolucję, ale my też. Jest bardzo dużo zmian. W naszym zespole, z pierwszej "szóstki", zostaną dwie-trzy zawodniczki, reszta to będą nowe dziewczyny. W Conegliano podobnie. Zostają co prawda Monica de Gennaro, Robin de Kruijf, Asia Wołosz, przychodzi m.in. Isabelle Haak, parę innych jeszcze nieogłoszonych dziewczyn, więc będą miały naprawdę mocny skład. Jednak my na pewno będziemy walczyć o mistrzostwo.
– Jakie masz plany na najbliższe tygodnie?
– Przede wszystkim rehabilitacja. Teraz jestem w zasadzie bez planów. Jestem w domu, mam rehabilitację codziennie i ten czas mi bardzo szybko leci. A jeszcze do końca nie zdążyłam poodwiedzać mojej rodziny, więc muszę to zrobić. Innych planów na razie jednak nie mam. Siedzę z rodziną i możliwie najbardziej korzystam z tego czasu.
– I czekasz na najbliższe mecze reprezentacji?
– Oczywiście. Oglądam, kibicuję i nie mogę się doczekać kiedy przyjadę spotkać się z dziewczynami i trenerem. Będę trzymać mocno kciuki.
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.