15 cze 2022 | Piłka nożna / Reprezentacja

Michniewicz widzi mankamenty, ale też chwali. "Są zawodnicy, którzy zbliżają się do kadry na mundial"

Liga Narodów. Polska – Belgia. Czesław Michniewicz podsumował zgrupowanie reprezentacji — Karol Linetty w meczu z Belgią (fot: PAP)

Jeszcze wiele nam brakuje. Każdego dnia musimy zbliżać się poziomem do Belgów. Są też gracze, którzy zyskali na zgrupowaniu – stwierdził Czesław Michniewicz. Tajemnicą nie jest, że są też tacy, którzy będą musieli się mocno wysilić, aby pojechać na mundial. Selekcjoner nie zapomniał też o nich na pomeczowej konferencji.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Chcesz lecieć na MŚ w Katarze? Przygotuj śpiwór i worek pieniędzy

Reprezentacja Polski na zakończenie czerwcowego zgrupowania przegrała 0:1 z Belgią w spotkaniu Ligi Narodów. Czesław Michniewicz, selekcjoner biało-czerwonych, był rozczarowany, ale spokojnie podchodził do wyniku osiągniętego na PGE Narodowym.

Nic się nie zmieniło?

W trakcie czerwcowego zgrupowania, Polacy zagrali z Belgią dwukrotnie. W Warszawie porażka była minimalna. Na wyjeździe biało-czerwoni ulegli 1:6. – Wynik poprzedniego spotkania z Belgią, jak i tego w Warszawie, jest de facto taki sam. Tu i tam nie zdobyliśmy punktów. Zmienił się sposób gry. Wyciągnęliśmy lekcje i postawiliśmy na ustawienie, w którym rywalom trudniej było tworzyć sytuacje w ofensywie. Ograniczaliśmy pewne zachowania, które czyniły nam krzywdę – stwierdził selekcjoner.

Aktywny Cash, bezbarwny Linetty. Sprawdź oceny biało-czerwonych

Czytaj też

Reprezentacja Polski przed meczem z Belgią (fot. PAP)

Aktywny Cash, bezbarwny Linetty. Sprawdź oceny biało-czerwonych

– Nadal nie jest tak, że znacząco zmniejszyliśmy dystans do Belgów. To drużyna, która dominuje, długo utrzymuje się przy piłce i lubi zamęczać przeciwników. Trudno stosować względem nich pressing, ale to styl najlepszych ekip na świecie. Belgowie doskonale grają w piłkę, a nam każdego dnia pozostaje podążanie ich śladem – uważa Michniewicz.

– Przeciw Holandii, wiele akcji napędzali nam skrzydłowi, Zalewski i Frankowski. Nikola grał we wtorek głębiej, a dodatkowo szybko traciliśmy piłkę. Dynamicznych akcji było mniej, przez co Lewandowski nie miał praktycznie stuprocentowej sytuacji. Drużyna nie przygotowała mu świetnej okazji, choć jemu udało się to w przypadku kolegów. Brakuje nam jeszcze wiele. Zwłaszcza takich momentów, w którym jesteśmy pod pressingiem, a my łatwo sobie z tym radzimy. Kiwior oraz Wieteska mieli wiele szans na wprowadzenie zagrania w wolne sektory, ale rozumiem, że szukali prostszych opcji, by nie popełnić błędów. Powinniśmy zdobywać teren, ale to coś, nad czym będziemy pracowali – ocenił Michniewicz.

Michniewicz radzi. Co zrobi Linetty?

Reprezentacja Polski ma za sobą jedno z najdłuższych zgrupowań w ostatnich latach. Kadrowicze przebywali ze sobą przez szesnaście dni i rozegrali w tym czasie cztery spotkania. Powołanych było blisko 40 zawodników i niektórzy zbliżyli się do kadry, która poleci na mundial. Są też tacy, którzy otrzymali wyraźne wytyczne na najbliższe tygodnie.

– Linetty dostał swoją szansę pod nieobecność Bielika i Krychowiaka. Ostatni raz w podstawowym składzie Torino zagrał w lutym, ale jest doświadczony i ma inteligencję piłkarską. Wiedzieliśmy, że sobie poradzi i do pewnego momentu wyglądało to dobrze. Potem pojawiły się dwie akcje rywali, problemy mięśniowe i potrzebna była zmiana. Nie liczył na wiele przyjeżdżając na zgrupowanie, ale dostał nagrodę za postawę w ciągu ostatnich dni. Musi powalczyć o wyjazd poprzez zmianę klubu. Jeśli we wrześniu nie będzie grał regularnie, to nie dostanie kolejnego powołania – zadeklarował Michniewicz.

Aktywny Cash, bezbarwny Linetty. Sprawdź oceny biało-czerwonych

Czytaj też

Aktywny Cash, bezbarwny Linetty. Sprawdź oceny biało-czerwonych

Czesław Michniewicz: to może być zawodnik, którego szukamy od lat

Bartosz Bereszyński, Łukasz Skorupski, Jakub Kiwior (fot. PAP)

Czesław Michniewicz: to może być zawodnik, którego szukamy od lat

Cztery testy Michniewicza. Który bramkarz będzie pewniakiem na mundialu?

Czytaj też

Szczęsny, Skorupski, Drągowski i Grabara – bramkarze reprezentacji Polski w Lidze Narodów

Cztery testy Michniewicza. Który bramkarz będzie pewniakiem na mundialu?

Były uwagi, ale były też pochwały. Te Michniewicz kierował w stronę młodzieży. Miłe słowa usłyszeli głownie ci, którzy na co dzień występują w lidze włoskiej. – Żurkowski zaczyna mocno walczyć o wylot na mistrzostwa świata. Ale być może nie tylko o to. Trzeba go rozpatrywać w kontekście podstawowego składu kadry – zdradził Michniewicz.

– Jakub Kiwior pojawił się na zgrupowanie jako zawodnik, który nie jest szerzej znany. W przyszłości może być zawodnikiem, którego szukamy. Świetna technika, dobra gra w kontakcie, a dodatkowo potrafi wprowadzić piłkę. Dostał szansę w trudnych spotkaniach z Holandią i Belgią, a pokazał potencjał, który może się rozwinąć w świetnego zawodnika – dodał selekcjoner, który chwalił także występy Wieteski i Zalewskiego. – Mateusz ma za sobą pozytywny debiut. Mierzył się z trudnym zadaniem. Z kolei Zalewski wystąpił we wtorek na innej pozycji. Lepiej gra mu się bliżej bramki przeciwników. Mimo wszystko, ocena jest pozytywna – stwierdził.

Weryfikacja

– Rozmawiałem z naszymi ligowcami, którzy nie wystąpili. Pestka był na ławce z Walią, a Kun – nie. Mieli okazję trenować i poznać najlepszych polskich zawodników i pozytywnie oceniali czas spędzony z kadrą. Liczyli się z dużą konkurencją i żeby przepchnąć się do przodu, musiały zadziałać pewne okoliczności. Powołani na to zgrupowanie są blisko i daleko w kwestii wyjazdu do Kataru. Tak czy inaczej, w przyszłości nie będzie elementu zaskoczenia. Pierwsze pojawienie się na zgrupowaniu wywołuje wycofanie i dystans. We wrześniu do takiej sytuacji nie dojdzie, bo będzie mowa o graczach, którzy poznali klimat. Piłkarze powołani we wrześniu będą mieli wielką szansę, by wylecieć na mundial – zdradził trener.

– Przemyślenia najlepiej dokonywać na chłodno. Zgrupowanie się kończy i będzie czas na analizę i obejrzenie każdego meczu i treningu. To wszystko da nam dodatkowe informacje. Łatwo jest oceniać tych, którzy grali, a trudniej jest w kontekście zawodników siedzących na ławce rezerwowych – powiedział szkoleniowiec biało-czerwonych.

– Sposób gry Belgów może imponować. Dominują posiadając piłkę, wymieniają podania, zamęczają przeciwników. Tak grają najlepsi na świecie i chciałbym, by nasza kadra mogła zmierzać w kierunku takiego stylu – zakończył Michniewicz.

Cztery testy Michniewicza. Który bramkarz będzie pewniakiem na mundialu?