{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Orlen Wisła Płock wystąpiła z wnioskiem o "dziką kartę". Chce zagrać w Lidze Mistrzów

Orlen Wisła Płock chce zagrać w kolejnym sezonie EHF Ligi Mistrzów w piłce ręcznej. Wicemistrzowie Polski wystąpili z wnioskiem o przyznanie im "dzikiej karty".
Kamil Syprzak przedłużył kontrakt z Paris Saint-Germain
W obecnym systemie w Lidze Mistrzów występuje zaledwie szesnaście drużyn. Do elitarnych rozgrywek nie można zakwalifikować się poprzez eliminacje.
Dziewięć miejsc przysługuje mistrzom: Niemiec (SC Magdeburg), Francji (PSG), Polski (Łomża Vive Kielce), Hiszpanii (Barcelona), Węgier (MOL-Pick Szeged), Danii (GOG Handbold), Macedonii Północnej (Vardar Skopje), Portugalii (FC Porto) i Rumunii (Dinamo Bukareszt), a kolejne – wicemistrzowi Niemiec (THW Kiel). O tym, kto zajmie pozostałe sześć, decyduje federacja. Przyznawane są "dzikie karty".
Orlen Wisła Płock o taką "wejściówkę" do elity ubiegała się już w ubiegłym sezonie. Wówczas jej nie otrzymała. Trafiła do Ligi Europejskiej, w której spisała się bardzo dobrze. Awansowała do Final4 tych rozgrywek, ostatecznie kończąc je na trzecim miejscu.
Płocczanie mają za sobą udany sezon. Do ostatniej serii spotkań walczyli z Vive o mistrzostwo Polski. Później sięgnęli po krajowy puchar.
Jak na razie poza Orlen Wisłą Płock o "dziką kartę" ubiegają się też: Motor Zaporoże (Ukraina), Fraikin Granollers (Hiszpania), Ystad IF (Szwecja) oraz Celje Pivovarna Lasko (Słowenia).