Wydawało się, że temat Superligi upadł tak szybko, jak powstał, jednak nic bardziej mylnego – tak przynajmniej przekonuje Florentino Perez. 11 lipca przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozpocznie się rozprawa dotyczącego kontrowersyjnego projektu. "Uważamy, że mamy prawo do zorganizowania tych rozgrywek" – powiedział prezes Realu Madryt, który jest jednym z pomysłodawców powstania Superligi.
O powstaniu Superligi mówiło się już od dawna, a w kwietniu 2021 roku projekt zaczynał przybierać realnych kształtów, gdy 12 czołowych europejskich klubów piłkarskich oficjalnie ogłosiło powstanie nowych rozgrywek. W Superlidze miało brać udział 20 drużyn, z czego 15 miałoby zapewnione stałe miejsce, natomiast 5 pozostałych byłoby wyłaniane na podstawie wyników uzyskanych w poprzednim sezonie.
Przedstawiciele FIFA i UEFA, którzy nowe rozgrywki traktowali jako konkurencję dla własnych turniejów, od początku krytycznie wypowiadali się na temat projektu Superligi i zagrozili sankcjami klubom założycielskim. Po fali protestów kibiców zaczęły się wycofywać kolejne zespoły (na placu boju pozostały tylko: Real Madryt, FC Barcelona i Juventus Turyn), a projekt – kilka dni po jego ogłoszeniu – upadł.
17:45
NK Celje