| Piłka ręczna / Europejskie puchary

Łomża Vive Kielce wróciła do domu. "Nasz cel to wygrać Ligę Mistrzów trzy razy z rzędu!"

Kibice Łomży Vive Kielce powitali w mieście swoją drużynę – wicemistrzów Europy
Kibice Łomży Vive Kielce powitali w mieście swoją drużynę – wicemistrzów Europy
Marcin Długosz

Ten jeden rzut karny… W snach kibiców Łomży Vive Kielce była feta z powodu triumfu w Lidze Mistrzów. W Kolonii lepsza okazała się jednak Barcelona. Kielczanie wrócili do domu i choć ten wynik ich boli, to na spotkaniu z kibicami pokazali, że już pałają żądzą rewanżu. – Barcelona jako pierwsza wygrała Final Four dwa razy z rzędu. Nasz cel to wygrać trzy razy z rzędu! – wykrzyczał do kibiców trener Tałant Dujszebajew.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Ten jeden rzut karny... Łomża Vive przegrała w finale z Barcą [SKRÓT]

Czytaj też

Łomża Vive Kielce uznała wyższość FC Barcelona dopiero po rzutach karnych (fot. Getty)

Ten jeden rzut karny... Łomża Vive przegrała w finale z Barcą [SKRÓT]

Stwierdzenie, że tegoroczne rozstrzygnięcia na szczycie europejskiej piłki ręcznej były emocjonujące, to wręcz niedopowiedzenie. Tak gigantycznego stresu kibice wszystkich zainteresowanych drużyn nie najedli się od dawna. Doskonałym podsumowaniem były mecze niedzielne, w których najpierw THW Kiel pokonało Telekom Veszprem po rzutach karnych w rywalizacji o brąz, a potem w taki sam sposób z kielczanami wygrała Barcelona.

– Teraz już wiem jak czuło się Veszprem w 2016 roku – wyznał po końcowym gwizdku prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas. I faktycznie – wtedy to kielczanie byli zwycięzcami finału rozegranego w nieprawdopodobnych okolicznościach, teraz po równie wielkich emocjach musieli uznać wyższość swoich rywali.

W szatni kieleckiego zespołu nie zabrakło łez i rozczarowania, w sposób naturalny łączących się z przegraniem tytułu najlepszej drużyny w Europie będąc tak blisko celu. Klubowa telewizja opublikowała film, który wzruszył nawet największych twardzieli.

Od razu w poniedziałkowy poranek wicemistrzowie Starego Kontynentu ruszyli w podróż powrotną do Polski. Uczynili to za pomocą samolotu rejsowego z Dusseldorfu i już na jego pokładzie – za sprawą kapitana, który poinformował o niedzielnych wydarzeniach – zebrali salwę braw od współpasażerów.

Głównym poniedziałkowym punktem kieleckiej drużyny było dotarcie do centrum swojego miasta. Właśnie tam, na rynku, na godzinę 19:00 zaplanowano spotkanie z kibicami. Choć z Kolonii nie udało się przywieźć żadnego trofeum, to dla swoich fanów – którzy licznie wybrali się także do Niemiec – ekipa Tałanta Dujszebajewa po prostu była najlepsza.

W spotkanie wicemistrzów Europy z kibicami doskonale wpisało się… okno pogodowe. Zarówno przed wizytą zespołu na miejskim rynku, jak i po nim, nad stolicą Świętokrzyskiego mocno padało. Samo pojawienie się drużyny przebiegło jednak bezproblemowo.

Jedynym nieobecnym był Igor Karacić. Chorwacki rozgrywający musiał być w tym czasie gdzie indziej z powodu ważnych spraw prywatnych. Wszyscy inni pojawili się w sercu Kielc, jeden po drugim wychodząc na scenę i odbierając od zgromadzonej publiki brawa za cały sezon. Sezon, w którym udało się obronić mistrzostwo Polski, a przy tym co prawda stracić krajowy puchar po raz pierwszy od czternastu lat, ale przede wszystkim do ostatniej chwili walczyć o triumf w Lidze Mistrzów.

Jako pierwszy głos zabrał trener Dujszebajew. – Naszym marzeniem było, żeby to wygrać. Nie udało się, ale już od 1 sierpnia, kiedy tylko wrócimy do klubu, będziemy robili wszystko, żeby ten piękny puchar wygrany ostatnio w 2016 roku wrócił do Kielc – zaczął szkoleniowiec.

A po chwili pokusił się o mocną deklarację: – Barcelona jako pierwsza wygrała Final Four dwa razy z rzędu. Nasz cel to wygrać trzy razy z rzędu!

Największym pechowcem finału okazał się syn trenera, Alex. To właśnie on, kapitan i często najlepszy zawodnik zespołu, jako jedyny zmarnował rzut karny. – Trudno coś powiedzieć… W tym roku nam się nie udało, ale wrócimy do Kolonii w kolejnych latach i zrobimy to! – rozgrywający poszedł w ślad swojego ojca-trenera i jeszcze bardziej podsycił nastroje kibiców, którzy już myślą o kolejnym sezonie.

Na miejscu nie mógł pojawić się prezydent Kielc i były trener kieleckiej drużyny, legenda polskiej piłki ręcznej – Bogdan Wenta. Włodarz miasta przebywa na zwolnieniu lekarskim, a w jego imieniu wypowiedział się przedstawiciel kieleckiego magistratu, Sławomir Stachura. – W imieniu prezydenta Wenty dziękujemy wam za fantastyczny doping zarówno tutaj, jak i w Kolonii. Byliście fantastyczni! Wielkie brawa – zaznaczył.

Kielce tętniły życiem podczas rywalizacji Łomży Vive najpierw z Veszprem, a potem z Barceloną. Nie mógł o tym zapomnieć szef klubu, Bertus Servaas, który również zwrócił się do fanów. – Cała Europa ma was za najlepszych fanów! Dzwonią, piszą, pytają o was. Jesteśmy jedną wielką rodziną i bardzo mocno wam za to wszystko dziękuję! – zaznaczył Holender.


Podzielił się także swoimi odczuciami po przegranym finale z Barceloną. – Płakałem jak małe dziecko, ale przy chłopakach i tak wyglądałem bardzo dobrze. To mówi o nich wszystko. Najlepszą siódemką powinna być cała drużyna. Chylę czoła przed trenerem Tałantem, kapitanem Aleksem i całą ich grupą – zaznaczył Servaas.

Przyszłość kieleckiego klubu jest jasno określona – teraz odpocząć, rozgonić gorycz porażki, a następnie podjąć walkę o triumf w Lidze Mistrzów. Narzędzi do tego ma nie zabraknąć. – W ciągu dwóch tygodni ogłosimy nowego sponsora, który pozwoli nam postawić kolejny krok do przodu. Wszystko jest już gotowe. A ja pozostaję prezesem. Nawet, kiedy mieszkam w Warszawie, to jestem w Kielcach. Tu jest moje serce. Bertus kocha ten klub i to miasto! – podkreślił na koniec właściciel Łomży Vive wzbudzając entuzjazm kilkuset zgromadzonych kibiców.

Sezon 2021/2022 w piłce ręcznej przeszedł do historii. Na europejskim tronie pozostała FC Barcelona. A co będzie za rok? Wszyscy w Kielcach są zgodni – celem Liga Mistrzów!

Ten jeden rzut karny... Łomża Vive przegrała w finale z Barcą [SKRÓT]

Czytaj też

Łomża Vive Kielce uznała wyższość FC Barcelona dopiero po rzutach karnych (fot. Getty)

Ten jeden rzut karny... Łomża Vive przegrała w finale z Barcą [SKRÓT]

Zobacz też
Wielka forma Polaka. W weekend może wygrać Ligę Europejską!
Adam Morawski jest w ostatnich tygodniach czołową postacią wicelidera Bundesligi (fot. Getty Images)
polecamy

Wielka forma Polaka. W weekend może wygrać Ligę Europejską!

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Znamy pary Final4 Ligi Mistrzów. Triumfatorzy zagrają ze sobą!
Szczypiorniści Fuechse Berlin

Znamy pary Final4 Ligi Mistrzów. Triumfatorzy zagrają ze sobą!

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Awans sekundę przed syreną! Znamy uczestników Final4 LM
SC Magdeburg

Awans sekundę przed syreną! Znamy uczestników Final4 LM

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Finał LM znów nie dla nas. Awaria na autostradzie [KOMENTARZ]
Viktor Hallgrimsson z Orlen Wisły Płock i Benoit Kounkoud z Industrii Kielce (fot. Getty Images)
polecamy

Finał LM znów nie dla nas. Awaria na autostradzie [KOMENTARZ]

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Katastrofa Orlen Wisły. Weteran wyrzucił ją z Ligi Mistrzów [WIDEO]
Orlen Wisła Płock nie obroniła trzybramkowej zaliczki z pierwszego meczu i odpadła z Ligi Mistrzów (fot. Getty Images)

Katastrofa Orlen Wisły. Weteran wyrzucił ją z Ligi Mistrzów [WIDEO]

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
To było szaleństwo! Heroiczny bój Kielc w LM [WIDEO]
Industria Kielce robiła, co mogła, ale nie odpadła z Ligi Mistrzów (fot. PAP / EPA)

To było szaleństwo! Heroiczny bój Kielc w LM [WIDEO]

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Jeszcze nikomu się to nie udało! Kielce chcą być pierwsze
Piłkarze ręczni Industrii Kielce stoją przed niezwykle trudnym zadaniem (fot. Getty Images)

Jeszcze nikomu się to nie udało! Kielce chcą być pierwsze

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
LM piłkarzy ręcznych: kiedy rewanżowe mecze Orlen Wisły i Industrii?
LM piłkarzy ręcznych 2024/25: kiedy mecze Orlen Wisły Płock i Industrii Kielce?

LM piłkarzy ręcznych: kiedy rewanżowe mecze Orlen Wisły i Industrii?

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Przez Ligę Mistrzów mogą mieć krótsze wakacje!
Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock (fot. Jerzy Stankowski / Orlen Wisła Płock)

Przez Ligę Mistrzów mogą mieć krótsze wakacje!

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Wisła o krok bliżej ćwierćfinału LM! Ale jest niedosyt... [WIDEO]
(fot. PAP / Szymon Łabiński)

Wisła o krok bliżej ćwierćfinału LM! Ale jest niedosyt... [WIDEO]

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Polecane
Najnowsze
Piorunujące chwile w Legii. Trzy zwolnienia w pierwszych godzinach!
tylko u nas
Piorunujące chwile w Legii. Trzy zwolnienia w pierwszych godzinach!
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Piotr Włodarczyk i Tomasz Kiełbowicz żegnają się z Legią Warszawa po zmianach w strukturach skautingu (fot: 400mm.pl)
Obecność rodziny i strefa kibica. Wyjątkowy dzień nie tylko dla "Ziela"
Piotr Zieliński ze swoimi najbliższymi (fot. materiały Pawła Zielińskiego).
tylko u nas
Obecność rodziny i strefa kibica. Wyjątkowy dzień nie tylko dla "Ziela"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Zbigniew Boniek: PSG wreszcie stał się drużyną, Inter jest nią od dawna
Zbigniew Boniek (fot. Getty)
tylko u nas
Zbigniew Boniek: PSG wreszcie stał się drużyną, Inter jest nią od dawna
Robert Błoński
Robert Błoński
Były reprezentant Francji o PSG: praca w defensywie u Mbappe, Neymara i Messiego nie istniała
Kylian Mbappe, Neymar, Leo Messi i Ousmane Dembele (fot. Getty Images)
Były reprezentant Francji o PSG: praca w defensywie u Mbappe, Neymara i Messiego nie istniała
Kamil Rogólski - zdjęcie
Kamil Rogólski
Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]
Natalia Bukowiecka w 2024 roku osiągnęła najwięcej w karierze. Tu po złocie ME w Rzymie (fot. Getty)
polecamy
Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]
foto1
Michał Chmielewski
Jubileusz jak z bajki. "Zawsze ta sama emocja"
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Jubileusz jak z bajki. "Zawsze ta sama emocja"
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Sportowy wieczór (30.05.2025)
Sportowy wieczór (30.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (30.05.2025)
| Sportowy wieczór 
Do góry