21 cze 2022 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Jak nowy trener Lecha Poznań radził sobie w AZ Alkmaar?

John van den Brom poprowadzi Lecha Poznań (fot. Getty Images)

John van den Brom przed Lechem Poznań pracował w wielu klubach. Najdłużej jednak w AZ Alkmaar, które prowadził przez blisko pięć lat. Co mówili o nim jego zawodnicy? Jakie miał relacje z kibicami? Czy dzięki niemu Holendrzy zaczną śledzić poczynania mistrza Polski? Zdradził w rozmowie z TVPSPORT.PL Brian Wijker, dziennikarz magazynu "NoordhollandsDagblad", portalu FCUpdate.nl oraz twórca "AZ Podcast".

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Nowy trener zaczął pracę w Lechu: do Karabachu możemy dużo zrobić

PKO Ekstraklasa: sprawdź transfery w polskich klubach

Czytaj też

PKO Ekstraklasa 2022/23: transfery. Lista letnich transferów (na 1.9.2022)

PKO Ekstraklasa: sprawdź transfery w polskich klubach

Twarde lądowanie "skoczka"

Takiego nazwiska w PKO Ekstraklasie dawno nie było. Jeszcze sześć lat temu był łączony z Ajaksem, a teraz ma poprowadzić mistrza Polski do dobrych wyników w europejskich pucharach. John van den Brom to trener z dużym doświadczeniem, który najlepsze wyniki osiągał z belgijskimi klubami. Mistrzostwo i dwa superpuchary z Anderlechtem, Puchar Belgii z Genk – to do tej pory jego największe sukcesy.

Na początku kariery trenerskiej jednak bardzo często zmieniał kluby, przez co był obiektem licznych, czasami prześmiewczych komentarzy. Zmiany pracy jednak nie wynikały z tego, że był zwalniany, a dostawał oferty z innych miejsc. – Mówiono o nim, że był klubowym "skoczkiem", który łatwo i często zmienia pracę. Z ADO Den Haag odszedł już po roku do Vitesse, a potem zrobił to samo, gdy dostał propozycję Anderlechtu – wspomina Brian Wijker.

Z czasem w karierze van den Broma nastała stabilizacja. Przełomowy okazał 2014 rok. Wówczas Holender zawitał do AZ Alkmaar. – Marco van Basten był wówczas głównym trenerem AZ, ale zdecydował się ustąpić z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym i został asystentem van den Broma. Dołączył w momencie, gdy klub był jeszcze w trudnej sytuacji finansowej, ale przywrócił go na szczyt holenderskiego futbolu – dodaje dziennikarz.

PKO Ekstraklasa: sprawdź transfery w polskich klubach

Czytaj też

PKO Ekstraklasa: sprawdź transfery w polskich klubach

Legia zagra sparing z uczestnikiem LM. Transmisja meczu w TVP

Czytaj też

Legia Warszawa – RB Salzburg: transmisja meczu na żywo w tv i online (19.06.2022)

Legia zagra sparing z uczestnikiem LM. Transmisja meczu w TVP

Był dla piłkarzy jak ojciec

Jak się okazało, van den Brom zakotwiczył w AZ na blisko pięć lat, choć gdy objął klub niewiele osób wierzyło, że jest w stanie tam zostać tak długo. Między innymi dlatego, że w 2016 roku, po dwóch latach pracy w Alkmaar, był łączony z Ajaksem. Klub z Amsterdamu jednak postawił wówczas na Petera Bosza, a dwukrotny reprezentant Holandii mógł dalej spokojnie pracować z drużyną. I od początku dbał o dobre relacje z zawodnikami, które były jednym z kluczy do stabilizacji jego posady oraz klubu.

– Piłkarze naprawdę go polubili. Dla niektórych wręcz był jak ojciec, który kładł rękę na twoim ramieniu, gdy czułeś się nieszczęśliwy. Nie pamiętam, by którykolwiek z zawodników się z nim pokłócił – podkreśla Wijker.

Jak wyglądała gra AZ pod wodzą van den Brom? Szkoleniowiec stawiał najczęściej na ustawienie 4-3-3, z którego słynie tradycyjna "holenderska szkoła" i rzadko eksperymentował pod względem taktyki. Zdarzało mu się jednak robić liczne roszady w składzie.

– Gdy wyniki AZ były niekorzystne, van den Brom dużo zmieniał, przez co był krytykowany. Bywało, że praktycznie co tydzień w pierwszym składzie można było zobaczyć kompletnie różne nazwiska. Zmieniło się to dopiero na początku sezonu 2017/2018, gdy postawił na talenty z akademii, jak na przykład Teun Koppmeiners. Poza tym w niesamowitej formie byli Alireza Jahanbakhsh i Wout Weghorst – wspomina holenderski dziennikarz.

Stawianie na młodzież mogło okazać się dla van den Broma "kartą przetargową" w rozmowach z Lechem Poznań. Poza wspomnianym Koppmeinersem, szansę od niego dostało jeszcze kilku wyróżniających się zawodników akademii AZ Alkmaar.

– AZ ma świetną akademię młodzieżową, prawdopodobnie obecnie najlepszą w kraju. Van den Brom pozwolił wielu młodym talentom zadebiutować w profesjonalnej piłce i sprawił, że stali się stałymi bywalcami pierwszej drużyny. Ridgeciano Haps, Dabney dos Santos i Joris van Overeem byli pierwszymi tego przykładami. Jest trenerem, który nie boi się podjąć ryzyka i robił to przez całe swoje pięć lat. Ale – jak już powiedziałem – polegał także na graczach z zewnątrz, takich jak Jahanbakhsh czy Weghorst – przyznaje Wijker.

Legia zagra sparing z uczestnikiem LM. Transmisja meczu w TVP

Czytaj też

Legia zagra sparing z uczestnikiem LM. Transmisja meczu w TVP

Piast zwrócił uwagę na problemy nastolatków. Nawiązał do... znanego serialu

Czytaj też

Piast Gliwice w prezentacji zawodnika nawiązał do serialu "Trzynaście powodów" (fot. Piast Gliwice/Netflix)

Piast zwrócił uwagę na problemy nastolatków. Nawiązał do... znanego serialu

Nienawiść i miłość kibiców

Van den Brom szybko potrafił nawiązać dobry kontakt z drużyną AZ. Jego relacje z kibicami jednak było trudniejsze. Fani z Alkmaar są bowiem jednymi z najbardziej żywiołowych w Holandii. Poza tym przed nim z klubem pracowały znane nazwiska, co sprawiło, że na początku nie miał łatwo.

– Jego relacje z fanami przypominały trochę nienawiść i miłość. AZ mają bardzo krytycznych fanów, co pokazywali szczególnie w sezonie 2016/2017, gdy drużyna nie pokazywała tego, co chcieli zobaczyć. Poza tym trudno mu było się odnaleźć po wielkich nazwiskach, takich jak Ronald Koeman, Louis van Gaal, Dick Advocaat i oczywiście van Basten – twierdzi holenderski dziennikarz.

Trener był krytykowany za to, że jego drużyna, nawet w najlepszej formie, zazwyczaj traciła punkty z legendarną holenderską trójką – Ajaksem, PSV Eindhoven i Feyenoordem. – Dużo się mówiło o jego słabych wynikach w starciach z tradycyjną trójką. Dopiero w ostatnich miesiącach w klubie pokonał Ajax i PSV – dodaje Wijker.

Największą jego wpadką było niewątpliwie odpadnięcie w eliminacjach Ligi Europy w dwumeczu z kazachskim Kajratem Ałmaty w sezonie 2018/2019. Jak jednak przyznaje nasz rozmówca, porażka nie była winą trenera.

– Drużyna nie była gotowa na puchary. W jednym czasie odeszli Alireza Jahanbakhsh i Wout Weghorst, którzy nie zostali zastąpieni nowymi graczami. Uważam też, że decyzje sędziowskie były przeciwko AZ – ocenia.

Piast zwrócił uwagę na problemy nastolatków. Nawiązał do... znanego serialu

Czytaj też

Piast zwrócił uwagę na problemy nastolatków. Nawiązał do... znanego serialu

Z Białegostoku do Amsterdamu. Polski talent zagra w Ajaksie!

Czytaj też

Jan Faberski w barwach Jagiellonii Białystok (fot. 400mm.pl)

Z Białegostoku do Amsterdamu. Polski talent zagra w Ajaksie!

Nienawiść i miłość kibiców

Przygoda van den Broma z AZ zakończyła się po prawie pięciu latach, gdy szkoleniowiec odszedł do Utrechtu po wygaśnięciu kontraktu. Zastąpił go Arne Slot (w zeszłym sezonie dotarł z Feyenoordem do finału Ligi Konferencji), jednak można powiedzieć, że kontynuował pracę poprzednika. – Jego drużyna grała w ten sam futbol – zauważa Wijker.

Holendrowi zabrakło w AZ dużych sukcesów. Było jednak dużo mniejszych osiągnięć – trzy razy poprowadził drużynę do awansu do pucharów, raz wyszedł z grupy w Lidze Europy i wypromował kilku wyżej wspomnianych zawodników. I zapisał się w historii klubu. – Van den Brom jest najdłużej pracującym trenerem w historii AZ, pobijając rekord Louisa van Gaala – dodaje nasz rozmówca.

Po odejściu z AZ Alkmaar van den Brom trzy lata temu, trener pracował w trzech klubach. Z Utrechtem zakończył rozgrywki Eredivisie na szóstym miejscu i odszedł w trakcie kolejnego sezonu do Genk. W Belgii pracował przez rok – wywalczył Puchar Belgii, ale po siedmiu spotkaniach bez zwycięstwa w następnych rozgrywkach został zwolniony.

Ostatnio pracował w saudyjskim Al-Taawoun. Poprowadził drużynę w zaledwie siedmiu meczach, wygrywając jedynie dwa z nich.

Z Białegostoku do Amsterdamu. Polski talent zagra w Ajaksie!

Czytaj też

Z Białegostoku do Amsterdamu. Polski talent zagra w Ajaksie!

Niespodziewany ruch. Legia Warszawa sprowadzi ligowego rywala

Czytaj też

Transfery, PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa pozyskała Roberta Picha ze Śląska Wrocław

Niespodziewany ruch. Legia Warszawa sprowadzi ligowego rywala

Holendrzy będą śledzić poczynania Lecha?

Teraz van den Brom podjął się czwartego wyzwania w ostatnich trzech latach, obejmując drużynę Lecha Poznań. Jego decyzja nie przeszła w Holandii bez echa i była komentowana w największych mediach oraz przez kibiców na Twitterze. Wijker zapewnia, że od tej pory mistrz Polski będzie się cieszył większym zainteresowaniem w Niderlandach.

– Niewiele kibiców w Holandii zna się na piłce nożnej w Polsce. Ale na pewno tutejsze media będą pilnować występów drużyny van den Broma – twierdzi.

Holenderski dziennikarz dodaje także, że trzyma kciuki za byłego trenera AZ w nowej pracy. – Mam nadzieję, że w Lechu wykona dobrą robotę. We wszystkich wcześniejszych klubach dostarczał wiele pozytywów – podsumowuje.

Pierwszym meczem Lecha pod wodzą van den Broma będzie sparing z Pogonią Szczecin 23 czerwca. Z kolei 5 lipca jego drużyna rozpocznie rywalizację w europejskich pucharach. Rywalem mistrza Polski w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów będzie Karabach.

Niespodziewany ruch. Legia Warszawa sprowadzi ligowego rywala