Przejdź do pełnej wersji artykułu

NBA. Jeremy Sochan: nie nastawiam się, czy muszę być w TOP5 czy TOP10. Chciałbym przede wszystkim otrzymać szansę

Jeremy Sochan będzie czwartym Polakiem w historii draftu NBA. Ma szansę trafić do legendarnych klubów i z miejsca stać się jedną z gwiazd amerykańskich parkietów. Zobacz, gdzie może trafić utalentowany Polak. Analiza szans już teraz w "Okiem redakcji".

Co to jest draft NBA? Jeremy Sochan krok od najlepszej ligi świata

Czytaj też:

Jeremy Sochan (Fot. Getty Images)

Cezary Trybański: boiskową inteligencję ciężko nabyć, a Jeremy Sochan ją ma

Jeremy Sochan w nocy z czwartku na piątek trafi do koszykarskiego raju. Zostanie czwartym Polakiem w najlepszej lidze świata. Wcześniej z gry w NBA cieszyli się jedynie Cezary Trybański, Maciej Lampe i Marcin Gortat. Koszykarz udzielił specjalnego wywiadu TVPSPORT.PL. Opowiedział m.in. o drafcie, przewidywaniach, wymarzonych kierunkach i ekscytacji związanej z NBA.

O stresie przed draftem


– Jest pozytywny stres. Musi być, ponieważ będę w NBA, a nigdy wcześniej tam nie byłem. Mam w sobie pozytywną energię. Jestem "lużny", będę dużo trenować i mocno grać. Będzie dobrze!

O treningach i "Draft Combine"


– W Chicago było bardzo fajnie. Było nawet ciepło! Dużo rozmawiałem z przedstawicielami różnych zespołów. Nie grałem tam pięć na pięć, nie robiłem testów. Gadałem dużo i to było fajne. Były tam legendy – na przykład Manu Ginobli z San Antonio Spurs. Wywarli na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Oni chyba mnie lubią. Myślę, że byłoby to dobre miejsce dla mnie, ale zobaczymy. Nie wiem, co się wydarzy w drafcie.

Cała rozmowa z Jeremym Sochanem



O zainteresowaniu klubów NBA


– Sam Presti (dyrektor generalny Oklahomy City Thunder – red.) zrobił na mnie świetne wrażenie. Nasza rozmowa była bardzo pozytywna. Mają tam świetną organizację. Lubią pracować z młodymi zawodnikami i pomagać im, aby w przyszłości stawali się lepsi. Nie ukrywam, że jest to dla mnie ważne. Nie wiem, gdzie będę, ale mam nadzieję, że trafię do miejsca, w którym dostanę szansę na granie. Oklahoma jest dobrym miejscem do gry w koszykówkę.

O przewidywaniach przed draftem


– Nie nastawiam się, czy muszę być w TOP5 czy TOP10. Chciałbym przede wszystkim otrzymać szansę, dużo rozmawiać z trenerem i stawać się lepszym. Numer w drafcie nie jest dla mnie szczególnie ważny. Byłoby jednak fajnie znaleźć się w TOP15. Widzę, że moja sytuacja jest dobra.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także