F1. Juri Vips wykluczony przez... Twitcha. Red Bull Racing rozwiązał z nim umowę

Bił i wypychał rywali, łapał kobietę za piersi, sądzi się o pieniądze z zespołem F1. Poznaj historię wyrzuconego Rosjanina

Juri Vips zawieszony przed Red Bull Racing w Formule 2. Czego dotyczy sytuacja?

Juri Vips mógł dokonać niemożliwego. Pochodzi z kraju, którego ostoją w motorsporcie jest rajdowy mistrz świata z 2019 roku Ott Tanak. To właśnie Vips chciał zostać pierwszym reprezentantem Estonii w F1. Od lat był protegowanym Red Bulla, udowodnił też, że posiada naturalną szybkość i już w wieku 17 lat zdobył mistrzostwo niemieckiej ADAC Formuły 4. W legendarnym Grand Prix Makau (uważanej za klejnot Formuły 3) zajął w 2019 roku drugie miejsce. Od trzech lat startuje w Formule 2, najpierw reprezentując DAMS, a teraz już drugi sezon spędza w Hitech Grand Prix.

Debiut podczas weekendu wyścigowego Formuły 1 już zaliczył: miało to miejsce w Grand Prix Hiszpanii, również wtedy, gdy w Alfie Romeo miejsce w samochodzie wyjątkowo zajął Robert Kubica.

Niespełna 22-letni Vips tak długo znajduje się na zapleczu, gdyż nie było sposobności do awansu przynajmniej do fotela w AlphaTauri. Ma też bardzo dużą konkurencję w postaci wicemistrza DTM, Liama Lawsona z Nowej Zelandii oraz mistrza Formuły 3, Dennisa Haugera z Norwegii. Na Lawsonie się skupimy, gdyż to ta postać przewija się na feralnym streamie na platformie Twitch.

Lawson to kolega obecnego kierowcy F1, najnowszego wciąż nabytku Red Bulla w MŚ GP, Japończyka Yukiego Tsunody. W Red Bullu, mimo rywalizacji o fotele wyścigowe, wydaje się panować koleżeńska atmosfera. Ale czasem, jak widać, puszczają też i nerwy. Vips jest kierowcą z Europy Wschodniej, która nie jest uważana za miejsce, w którym kwitnie nowoczesna postępowość. Język, jakiego używał Estończyk nie został przyjęty dobrze - tak ujmijmy to w sposób delikatny. A wystarczył zwykły stream podczas gry w "Call of Duty. Twitch to platforma, na której z powodzeniem olbrzymie zasięgi zrobił kierowca McLarena, Lando Norris, komunikując się świetnie z fanami "nowego pokolenia". Tu zadziałał jednak jak broń obosieczna.

Tymczasem sytuację od razu zaczął wyjaśniać zespół Red Bull Racing, czyli ekipa mistrza świata Maksa Verstappena. Zawiesił on Vipsa w obowiązkach kierowcy rezerwowego ze skutkiem natychmiastowym. "Na razie poczyniliśmy to w wyniku dochodzenia. Jako organizacja, potępiamy jakiekolwiek obraźliwe zwroty i nie tolerujemy tego typu języka oraz zachowań rasistowskich" – czytamy w oświadczeniu.

Juri Vips został zawieszony jako członek programu juniorskiego Red Bull Racing za użycie słów o negatywnym nacechowaniu względem określonych kultur na wczorajszym streamie CS'a. Prawdopodobnie jutro Red Bull ogłosi całkowite rozstanie #f1pl #elevenf1 https://t.co/5lxU1MazT7

— W Świecie Motorsportu (@motorsportswiat) June 21, 2022

Na zawieszeniu się jednak nie skończyło. We wtorek 28 czerwca umowa z Vipsem została rozwiązana. "Po dochodzeniu w sprawie incydentu internetowego z udziałem Juriego Vipsa, Oracle Red Bull Racing rozwiązało umowę Juriego jako kierowcy testowego i rezerwowego. Zespół nie toleruje żadnej formy rasizmu" – można przeczytać w oświadczeniu zespołu Formuły 1.

pic.twitter.com/bS8pbFSohL

— Oracle Red Bull Racing (@redbullracing) June 28, 2022

Juri Vips wykluczony - podobna sytuacja miała również miejsce w NASCAR

Jak zauważył Maciej Jermakow, komentator motorsportu w Viaplay (oraz sam przy okazji prowadzący własny kanał na Twitchu), podobna sytuacja miała miejsce w serii NASCAR. Wówczas Kyle Larson za podobne przewinienie także pożegnał się ze ściganiem dla największej amerykańskiej organizacji wyścigowej.

2/2 Vips opublikował przeprosiny na IG.

Parę takich historii już mieliśmy, a młodzi kierowcy dalej nie kumają, jak łatwo można sobie zepsuć karierę. Streamowanie grania z kumplami w strzelanki naprawdę nie jest niezbędne do życia w wyścigowym świecie. pic.twitter.com/MnGRFqMtha

— Maciej Jermakow (@mjermakow) June 21, 2022

O ile kontekst, w jakim zostało użyte słowo na "n" (a po polsku na "m"), może być dla wielu osób nie do wychwycenia, o tyle już słowa określające kolor różowy mianem "gejowego" bądź "gejowskiego" zdecydowanie nie świadczą dobrze o dojrzałości Vipsa. Dokonał on niemożliwego, a mianowicie pokazał, że da się używać Twitcha w sposób niekoniecznie odpowiedni. Młody, 22-letni kierowca za chwilę będzie mierzył się z konsekwencjami, bowiem wyraźnie Red Bull odciął się od niego chociażby usuwając z bazy zespołu wszystkie zdjęcia z wizerunkiem Estończyka. Dla odmiany: Lawson pozostał nietknięty.

Red Bull has wiped all photos of Jüri #Vips from their content pool. Not looking too good for him at the moment. #F1 #F2 #RoadToF1 #RedBull pic.twitter.com/CMiPGitMFh

— Mathias Kainz (@MathiasKainz) June 22, 2022

Do tej pory Vips miał pecha głównie na torze. Tylko w zeszłym roku nie dojechał aż czterokrotnie do mety wyścigów F2, a także dorzucił do tego bardzo nieszczęśliwy (i skończony bez punktów) weekend w Bahrajnie. Także w 2022 roku już trzykrotnie nie było ukończył rywalizacji. Okazuje się, że kontrowersje wciąż trzymają się kierowców Hitech GP. Ścieżkę wyznaczył w tym Nikita Mazepin, a teraz w tej konkretnej sytuacji trend kontynuuje Vips. Estończyk w Hitechu zostaje, w programie juniorskim też. Ale część teamu RBR już nie jest.

Don't show Juri Vips https://t.co/l1NAonTEH4

— Ryanair (@Ryanair) June 22, 2022

NEWS | 🇪🇪 Jüri Vips will stay on as a part of the Red Bull Junior Team.

The driver's contract as a reserve and test driver for Red Bull was cancelled after he used a racial slur in an online stream.

Source: PA News Agency pic.twitter.com/reKJSQyify

— F1 Feeder Series (@F1FeederSeries1) July 6, 2022