Pomimo starań FIS nie udało się wywalczyć miejsca dla żeńskiej kombinacji norweskiej w programie igrzysk olimpijskich. Środowisko narciarzy grzmi o hucpie i upadku zasad, ale to być może nie wszystko. Wierchuszka w Lozannie obcięła limity startującym mężczyznom i grozi palcem: jeśli dwubój nie przejdzie reform, po 2026 całkowicie go wyrzucimy. To byłby zamach na tradycję.