{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Serena szokuje. „Nigdy nie kochałam tenisa”
Młodsza z sióstr Williams wróciła na kort po czteromiesięcznej przerwie i zaskoczyła dziennikarzy. – Nie wiem, czemu zostałam tenisistką. Nigdy nie przepadałam za sportem – stwierdziła.
Serena rozpoczyna sezon występem w turnieju WTA w australijskim Brisbane. W poniedziałek rozegrała pierwszy oficjalny mecz od czasu wrześniowego przegranego finału US Open z Samanthą Stosur – łatwo pokonała Chanelle Scheepers z RPA.
„Tenis? Wolę zakupy!”
– Nie kocham tenisa, ale nie mogę bez niego żyć, więc tu jestem – odpowiedziała po spotkaniu na pytanie, jak podchodzi do gry po długiej pauzie.
– Tak naprawdę nigdy nie przepadałam za sportem. Sama nie wiem, dlaczego zostałam zawodniczką, bo nie lubię treningu i ćwiczeń – stwierdziła, a po chwili dodała z uśmiechem: – Zamiast tego lubię wszystko, co wymaga siedzenia w spokoju albo robienia zakupów.
Serena Williams zajmuje obecnie 12. miejsce w rankingu WTA. Start w Brisbane jest dla niej jednym z ostatnich etapów przygotowań do wielkoszlemowego turnieju Australian Open, który rozpocznie się 16 stycznia w Melbourne.
Zobacz także: Dobry początek sezonu Sereny Williams