26 cze 2022 | Tenis / Wielki Szlem

Wimbledon. Hubert Hurkacz powalczy o zwycięstwo? Lista kandydatów do wygrania turnieju

Hubert Hurkacz powalczy o zwycięstwo w Wimbledonie (fot. Getty)

Czy Rafael Nadal podtrzyma zwycięską passę wygranych turniejów wielkoszlemowych w tym sezonie? Czy może Novak Djoković zachowa status quo i pokrzyżuje plany Hiszpana o wygraniu wszystkich najcenniejszych trofeów? Wimbledon wśród mężczyzn zapowiada się pasjonująco, bo oprócz "wielkiej dwójki", jest jeszcze kilku kandydatów, którzy mogą pokusić się o sprawienie niespodzianki. Wśród jest także nasz reprezentant, Hubert Hurkacz.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Śledź na żywo mecze Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka w 1. rundzie Wimbledonu

Świątek i... długo, długo nikt? Czy ktoś może zagrozić Idze w Wimbledonie?

Czytaj też

Świątek i... długo, długo nikt? Czy ktoś może zagrozić Idze w Wimbledonie?

Od trzech edycji Wimbledon został zdominowany przez Novaka Djokovicia. Serb ma już w dorobku sześć trofeów za wygranie londyńskiego turnieju i zapewne chciałby dołożyć kolejne. W tym roku może to jednak nie być takie proste, bo jego główny rywal, Rafael Nadal, wygląda na to, że doprowadził swoje ciało do względnej sprawności i spróbuje napsuć krwi odwiecznemu przeciwnikowi.

Mimo że ta dwójka wydaje się głównymi kandydatami do zwycięstwa, to jednak nie ma co ukrywać, że nie są to już najmłodsi zawodnicy i może przydarzyć im się wpadka. Na taką liczą młodsi, wśród których jest Hubert Hurkacz. Polak jest wymieniany w gronie "czarnych koni". Tenisistów startujących jednak z podobnej pozycji jest jeszcze kilku.

10. Tim Van Rijthoven

Kilka tygodni temu pewnie jeszcze mało kto go znał, a po pokonaniu Daniiła Miedwiediewa w finale w s-Hertogenbosch usłyszał o nim cały świat. Aktualnie 105. tenisista w rankingu ATP ma najlepszy czas w swojej karierze i po zaimponowaniu na własnej ziemi, chce teraz pokazać się jeszcze szerszej publiczności. Został już doceniony, bo organizatorzy Wimbledonu przyznali mu "dziką kartę".

To będzie jego debiut w Wielkim Szlemie, jednak jako junior pokazywał, że na londyńskich kortach czuje się dobrze. W 2014 roku dotarł do ćwierćfinału w singlu oraz półfinału w deblu. Był wówczas 13. najlepszym juniorem na świecie. Kariera seniorska już nie potoczyła się w takim tempie, w jakim pewnie zakładał, ale bez wątpienia Van Rijthoven ma teraz swoje "pięć minut" i może na fali euforii pokusić się kolejną niespodziankę. Jego rywalem w pierwszej rundzie będzie Argentyńczyk, Federico Delbonis. Gdyby udało mu się dotrzeć do czwartego meczu, to w nim prawdopodobnie czekał będzie na niego Novak Djoković.

Path of Tim Van Rijthoven to Wimbledon ��
R1: Delbonis
R2: Opelka
R3: Paire/ Rosol/Basilashvili
R4:Djokovic/ Kecmanovic
Q: Alcaraz/Otte/Isner/Murray/Sinner
SF: Ruud/Dimitrov/Norrie/ Hurkacz
F: Nadal/Cilic/Berrettini/FAA/Tsitsipas pic.twitter.com/BzQw1QSssd
— Llama Says ☄�� (@funnyzeitgist) June 24, 2022

9. Andy Murray

Myślisz Wimbledon? Mówisz Andy Murray! Legenda tenisa cały czas walczy z kontuzjami, ale bez wątpienia tak dobrze, jak jest teraz, nie było od dawna. Brytyjczyk pokonuje ból i co najważniejsze coraz mocniejszych rywali na korcie. W Stuttgarcie doszedł do finału, w którym uległ również powracającemu do świetnej dyspozycji, Matteo Berrettiniemu. Wcześniej jednak dwukrotny triumfator największych zawodów na trawie uporał się z piątym w rankingu Stefanosem Tsitsipasem oraz Nickiem Kyrgiosem. Zwycięstwo z Grekiem było dla niego pierwszą od sześciu lat wygraną z graczem z "TOP 5".

W swojej części drabinki 35-latek ma Djokovicia, Alcaraz i Sinnera, więc na pewno będzie mu bardzo trudno dojść do dalszej fazy. Wspierany jednak przez żywiołową publiczność Murray, bez wątpienia zostawi serce na korcie i spróbuje dać fanom jak najwięcej emocji. Na początek czeka go starcie z Australijczykiem, Jamesem Duckworthem.

8. Stefanos Tsitsipas

Tuż przed startem Wimbledonu wygrał swój pierwszy turniej na trawie na Majorce. Choć przez wielu Grek nie jest wymieniany w gronie kandydatów do wygranej, to jego ostatnia dyspozycja wskazuje na to, że nie można go skreślać. Najlepszy wynik 23-latka w tym turnieju to czwarta runda w 2018 roku. Później już wiodło mu się gorzej i w dwóch ostatnich edycjach nie przeszedł pierwszej rundy.

Tsitsipas ma najwięcej zwycięstw w tym sezonie spośród wszystkich w stawce, co pokazuje, że utrzymuje równą formę. Jak sam mówi, liczy na przełamanie złej passy na londyńskich kortach i wreszcie dotarcie do choćby ćwierćfinału. Początek ma dość łatwy, bo zagra z 192. w rankingu Szwajcarem, Alexandrem Ritschardem. Już pierwsze zwycięstwo pozwoli odnieść mu najlepszy wynik od czterech lat.

�� Victorias durante la temporada 2022:

40 - STEFANOS TSITSIPAS ��
32 - Carlos Alcaraz
30 - Rafael Nadal
30 - Casper Ruud
30 - Felix Auger-Aliassime pic.twitter.com/YBrNWl8a3A
— ESPN Tenis (@ESPNtenis) June 25, 2022

7. Marin Cilic

Trochę kazus Murray'a, czyli już doświadczony zawodnik, ale wciąż umiejący pokonywać najlepszych. Udowodnił to choćby we French Open, kiedy wyrzucił z turnieju Miedwiediewa i Rublowa. Jego ostatni występ na trawie zakończył się na półfinale, więc widać, że nie ma u niego spadku formy. Cilic na trawie to niewygodny rywal i zapewne zawodnicy z czołówki chcieliby uniknąć gry z nim.

Chorwat ma zapewne w pamięci finał z 2017 roku, kiedy musiał uznać wyższość Rogera Federera. Później już jednak nie mógł dotrzeć do drugiego tygodnia zmagań. W tym roku chce to zmienić i ma na to spore szanse. Droga do czwartej rundy nie jest niemożliwa do zrealizowania, więc 33-latek spróbuje dokonać tej sztuki. Jeśli to by mu się udało, to może włączyć się do gry o trofeum.

6. Carlos Alcaraz

Doszedł do siebie po kontuzji łokcia, jednak stracił przez to występy w turniejach poprzedzających Wimbledon. Młodemu Hiszpanowi brakuje doświadczenia na kortach trawiastych, jednak mając w pamięci jego dyspozycję z French Open i sprzed tych zmagań, to można być pewnym, że w Londynie również da popis swoich umiejętności.

W jego przypadku ważną rolę będzie odgrywał czas, bo z każdym kolejnym meczem Alcaraz powinien wyglądać coraz lepiej – oczywiście, jeśli jego uraz nie będzie w tym przeszkadzał. 19-latek ma za sobą niewiele meczów na trawie, dlatego każda godzina spędzona na korcie, działa na plus. Na początek rozstawionego z "piątką" tenisistę czeka starcie z Niemcem, Janem-Lennardem Struffem.

Świątek i... długo, długo nikt? Czy ktoś może zagrozić Idze w Wimbledonie?

Czytaj też

Świątek i... długo, długo nikt? Czy ktoś może zagrozić Idze w Wimbledonie?

Pierwszy trener Świątek: jej mama chciała, żeby poszło to w innym kierunku

Artur Szostaczko - pierwszy trener Igi Świątek (fot. TVP)

Pierwszy trener Świątek: jej mama chciała, żeby poszło to w innym kierunku

Jasna deklaracja trenera Igi. "Jedziemy wygrać Wimbledon"

Czytaj też

Jasna deklaracja trenera Igi. "Jedziemy wygrać Wimbledon"

5. Felix Auger-Aliassime

Specjalista od gry na trawie. Ostatnio w Halle przegrał z Hubertem Hurkaczem, jednak po naprawdę zaciętym starciu. Obaj zawodnicy rozegrali dwa tie-breaki, po których górą okazał się Polak. Kanadyjczyk to jeden z kandydatów do sprawienia niespodzianki na Wimbledonie.

Charakteryzuje go przede wszystkim stabilność na trawie, bo od dwóch lata osiąga na niej dobre wyniki. W tym sezonie oprócz ćwierćfinału w Niemczech był też w półfinale w s-Hertogenbosch. 21-latek przed rokiem znalazł się w najlepszej ósemce tenisistów londyńskiego turnieju. Teraz będzie chciał ten wynik przynajmniej powtórzyć.

The countdown has begun….see you Tuesday ��

��: @Wimbledon pic.twitter.com/ZKkbZxllOW
— Félix AugerAliassime (@felixtennis) June 25, 2022

4. Hubert Hurkacz

Ktoś powie, że pompujemy balonik, bo Polak wygrał w Halle i od razu stawiany jest w gronie kandydatów do wygrania Wimbledonu. Z drugiej strony umiejętności Hurkacza na trawie są bardzo wysokie i pokazał, że potrafi ogrywać najlepszych. W jego przypadku jedyną barierą może być głowa, bo cała reszta pozwala mu myśleć o triumfie w tym Wielkim Szlemie.

Jeśli spojrzymy na notowania bukmacherów czy zagranicznych portali, to 25-latek jest brany pod uwagę jako ten, który może zdetronizować Djokovicia lub Nadala. To nie jest wcale niemożliwy scenariusz. Polaka charakteryzuje cierpliwość, a pokazuje to współpraca z jego trenerem Craigiem Boyntonem, z którym miewał lepsze i gorsze momenty, ale nadal kontynuują pracę. Wydaje się, że obaj znaleźli się teraz w momencie, w którym mogą dokonać czegoś wielkiego, więc dlaczego by nie wykorzystać tej szansy?

I ❤ your grass ��@ATPHalle pic.twitter.com/7KP3TyaxHF
— Hubert Hurkacz (@HubertHurkacz) June 19, 2022

3. Matteo Berrettini

Na trawie nie ma na razie na niego mocnych. Matteo Berrettini wrócił w wielkim stylu po przerwie spowodowanej kontuzją i operacją ręki, i rozdaje karty we wszystkich turniejach, w których bierze udział. Wygrane w Stuttgarcie i Londynie pokazują, że podobnie jak przed rokiem Włoch może znaleźć się w gronie najlepszych.

– Zapomniałem, jakie to było ciężkie – powiedział 26-latek z przymrużeniem oka, trzymając w rękach puchar za obronę tytułu w Londynie. Zapewne teraz chciałby sięgnąć po kolejne trofeum – to cenniejsze – za zwycięstwo w Wimbledonie. Jeśli nie przydarzą mu się problemy zdrowotne, to ten scenariusz jest możliwy.

2. Rafael Nadal

Po wygraniu French Open jego występ w Wimbledonie stał po znakiem zapytania. W Paryżu grał ze znieczuloną stopą i zapowiedział, że jeśli dalej będzie musiał używać tych środków, to nie przystąpi do rywalizacji. Poddał się zabiegowi wypalania nerwów i później widziano go chodzącego o kulach. Zdrowie Rafaela Nadala to głęboki temat, ale najważniejsze, że Hiszpan podejmie wyzwanie.

Wiadomo, ile wysiłku kosztuje go każdy mecz, bo jego styl gry jest wyniszczający dla organizmu. Wielu wróżyło mu już zakończenie kariery, on jednak na razie nie ma zamiaru kończyć ze sportem, choć już tak wiele w nim osiągnął. W Wimbledonie do starcia z jego największym rywalem, Novakiem Djokoviciem, może dojść dopiero w finale. Na pewno byłaby to ozdoba tego turnieju. Ostatni raz na londyńskiej ziemi 35-latek sięgał po trofeum w 2010 roku.

Rafael Nadal watching Andy Murray's practice �� pic.twitter.com/N8CbC9hN3M
— Mario Boccardi (@marioboc17) June 22, 2022

1. Novak Djoković

Faworyt i niepokonany od 2017 roku w Wimbledonie Serb będzie chciał podtrzymać tę passę. I choć ten rok jest dla niego niezwykle trudny, bo wylało się na niego masę hejtu ze względu na zamieszanie podczas Australian Open, to teraz rozstawiony z "jedynką" tenisista może wreszcie poprawić sobie humor, wygrywając Wielkiego Szlema.

35-latek odpuścił starty poprzedzające zmagania w Londynie, jednak już pokazywał, że jest na tyle mocny, że nie musi rozgrywać sporej liczby meczów przed zawodami, żeby być w dobrej dyspozycji. Gdyby w tym roku sięgnął po trofeum, to byłby to jego siódmy triumf. Patrząc przez pryzmat ostatnich lat, ciężko znaleźć argument, dla którego miałoby się mu to nie udać. Dodatkową motywacją z pewnością będzie fakt, że Serb zabraknie w US Open ze względu na obostrzenia przeciwko COVID-19.