| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Po dwóch latach przerwy szczypiorniści Orlen Wisły Płock wracają do Ligi Mistrzów. W poniedziałek wicemistrzowie Polski otrzymali od EHF "dziką kartę" na występy w elicie. – Jestem zachwycony. To docenienie naszej ciężkiej pracy. Rywalizowaliśmy o to miejsce z nie byle kim – mówi TVPSPORT.PL prezes klubu Robert Czwartek.
EHF opublikował listę klubów zakwalifikowanych do Ligi Mistrzów na sezon 2022/23 o godz. 11. W Płocku z niecierpliwością wyczekiwali tego momentu. Wisła była bowiem jednym z 13 klubów starających się o "dziką kartę" na występy w rozgrywkach. EHF miał do rozdysponowania siedem takich miejsc.
W kuluarach mówiono, że trzy z nich ze stuprocentową pewnością otrzymają węgierski Telekom Veszprem, francuskie HBC Nantes i duński Aalborg. O pozostałe cztery "rywalizować" miało kilka uznanych marek – oprócz Wisły były to Elverum, Celje, PPD Zagrzeb, Kadetten i Motor Zaporoże. Kandydatura płockiego klubu broniła się sportowo, ale EHF brał pod uwagę szereg czynników, takich jak choćby rynki telewizyjne (im więcej, tym lepiej dla EHF) czy działalnością klubów w social mediach. Sprawa nie była więc taka pewna. Ostatecznie spośród wyżej wymienionych klubów, EHF pominął ostatnie dwa.
Dla Wisły to powrót do elity po dwuletniej przerwie. W tym czasie klub z sukcesami rywalizował w Lidze Europejskiej – w 2021 roku był czwarty, a w 2022 trzeci.
– Czuję w tym momencie, że zostaliśmy docenieni za naszą ciężką pracę i za program, który realizujemy z Xavim Sabate. Konsekwentnie idziemy do przodu. Poprzednie dwa sezony w Lidze Europejskiej były dla nas bardzo dobre – dwa razy awansowaliśmy do turnieju finałowego, a ostatnio wywalczyliśmy brązowy medal – to wszystko zostało dostrzeżone. To nagrodzenie naszego dorobku pracy i bardzo się z tego cieszę – przyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL prezes Czwartek.
– W poprzednich latach byliśmy pierwszym zespołem na liście rezerwowej. Teraz z niecierpliwością czekałem na oficjalne ogłoszenie listy zakwalifikowanych drużyn. Nie byłem jednak pewien, że otrzymamy "dziką kartę". Powiem więcej: mieliśmy również przygotowane dokumenty zgłoszeniowe do Ligi Europejskiej, ale czekaliśmy na to, co zdecyduje EHF. "Rywalizowaliśmy" z bardzo poważnymi zespołami. Traktuję to jako wyróżnienie i nagrodę dla klubu za ciężką pracę, którą wykonaliśmy w ostatnich dwóch sezonach, w których nie było nas w Lidze Mistrzów – dodaje.
📣ORLEN Wisła Płock wraca do elity! 🤩 @ehfcl znów zagości w ORLEN Arenie! 💙https://t.co/OmSQnERG7w
— SPR Wisla Plock (@SPRWisla) June 27, 2022
Następne