Czesław Michniewicz oskarży Szymona Jadczaka z Wirtualnej Polski o zniesławienie. Miało do niego dojść w głośnym artykule dziennikarza nt. rozmów, które obecny selekcjoner reprezentacji Polski prowadził z Ryszardem Forbrichem, ps. "Fryzjer", uznawanym za szefa piłkarskiej mafii w Polsce. Michniewicza będzie reprezentować słynny adwokat, prof. dr hab. Piotr Kruszyński.
Prof. Kruszyński to jeden z najwybitniejszych polskich karnistów. Absolwent prawa na Uniwersytecie Warszawskim, doktorem nauk prawnych został w 1974 roku, w 1983 zrobił habilitację pracą pt. "Zasada domniemania niewinności w polskim postępowaniu karnym".
W 1991 roku otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego, a cztery lata później zwyczajnego. Jest kierownikiem Katedry Postępowania Karnego Instytutu Prawa Karnego Wydziału Prawa i Administracji UW, dyrektorem Ośrodka Badawczego Adwokatury Polskiej im. Witolda Bayera Naczelnej Rady Adwokackiej, członkiem Naczelnej Rady Adwokackiej i arbitrem w Sądzie Arbitrażowym przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.
Autor licznych publikacji, ale nie tylko teoretyk prawa. Do 1990 roku pracował jako sędzia, później zmienił zawód i został adwokatem. Na koncie ma wiele słynnych spraw. Reprezentował Zytę Gilowską, która była wicepremierem i ministrem finansów w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, w postępowaniu lustracyjnym. Rzecznik interesu publicznego Włodzimierz Olszewski zarzucił jej "kłamstwo lustracyjne", jednak sąd lustracyjny pierwszej instancji we wrześniu 2006 roku orzekł, że jej oświadczenie było zgodne z prawdą.
Głośną sprawą była także ta Sławomira Sikory. W pierwszej połowie lat 90. on i jego wspólnik Artur Bryliński byli zastraszani i bici. Zabili swoich oprawców i za podwójne morderstwo skazani zostali w 1997 roku na 25 lat więzienia. Na kanwie tych wydarzeń Krzysztof Krauze dwa lata później nakręcił głośny film "Dług" z Robertem Gonerą, Jackiem Borcuchem i Andrzejem Chyrą w rolach głównych.
– Zresztą przyznał się już do tego przed sądem. Był tylko pośrednikiem, więc jego rola w tej sprawie jest pośrednia. Nie twierdzę, że za to, co zrobił, należy mu się medal, ale żądanie dla niego 6,5 roku więzienia to całkowita przesada. Tym bardziej, że on już poniósł konsekwencję karną swoich czynów. Dwa lata siedział w areszcie, a to horrendalnie długi okres – dodawał prof. Kruszyński.
Udało mu się wywalczyć niższy wyrok – wrocławski sąd okręgowy skazał w 2009 roku "Fryzjera" na 3,5 roku więzienia, a rok później został on podtrzymany w apelacji. Tyle że była to tylko tzw. sprawa Arki Gdynia. Trzy lata temu Forbrich usłyszał kolejny wyrok – 4,5 roku więzienia, który w zeszłym roku podtrzymał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.
– Materiał dowodowy dotyczący Ryszarda F. jest tak kompletny, że nie było podstaw do zmiany wyroku w zakresie przypisanych mu czynów – argumentował decyzję sędzia Janusz Godzwon.
Teraz postać prof. Kruszyńskiego wraca w kontekście "Fryzjera", choć z kompletnie innej strony. – W imieniu pana trenera (Michniewicza – przyp. red.) skieruję do sądu akt oskarżenia z artykułu 212, czyli o zniesławienie. Jest to przestępstwo prywatnoskargowe. Pan Jadczak pomawia pana trenera Michniewicza o korupcję, o ustawianie meczów, nie mając ku temu żadnych dowodów. Same bilingi rozmów nie mogą świadczyć o przestępstwie – zapowiedział w rozmowie z "Faktem".
– To, że pan Czesław Michniewicz rozmawiał z panem F., nie jest żadnym dowodem na korupcję. Dlatego wytaczamy proces karny o zniesławienie i pan Szymon Jadczak w sądzie będzie miał okazję udowodnić swoje twierdzenia – argumentował adwokat odznaczony w 2000 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
2 - 1
Polska
8 - 0
Malta
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
2 - 0
Malta
2 - 2
Finlandia
0 - 1
Finlandia
1 - 0
Litwa
16:00
Malta
18:45
Polska
16:00
Holandia
18:45
Finlandia
16:00
Litwa
18:45
Holandia
16:00
Finlandia
18:45
Polska
17:00
Malta
19:45
Holandia